Patmol

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 21, 2025 6:29 Re: Patmol

wczoraj poszłam do weterynarza po tabletki dla Kai, i wzięłam ją ze sobą - bo to ok 3 km/ w obie strony, więc akurat fajny spacer.
z atrakcjami.
Suka się troszkę boi w poczekalni u weterynarza, ale my nawet do gabinetu nie wchodzimy; tylko od pani pomagającej tam kupujemy tabletki i juz. Chwilkę zazwyczaj trzeba zaczekać, bo ta pani robi sto rożnych rzeczy jednocześnie.

Wczoraj w poczekalni była agama brodata; ale extra stwór. wielki. cudny.
i wielgachny kot; chyba rosyjski niebieski. Ale jaki spokojny; jak pluszak. Przy moich kotach to on jakby istniał w innym wymiarze czasu. Nieziemsko spokojny.

w kierunku do weterynarza ja Kaję namawiam, żeby szła.
a z powrotem ona włącza swój najszybszy bieg i idziemy prawie z prędkością światła.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 28, 2025 8:30 Re: Patmol

wczoraj wróciłam z pracy godzinę później, no bo była zmiana czasu.

wchodzę, a moja suka Kaja leży nieruchomo z grobową miną, w pozycji sfinksa.
Jakby na pogrzebie była; taką miała minę.

wystraszyła się, bo nie przyszłam o normalnej godzinie, ani nawet te 30 minut później, tylko, jak dla niej, długo później - i zaczęła się robić szarówka, a mnie nie było
8) całe popołudnie mnie pilnowała, jak nie ona.
wymasowałam ją, wygłaskałam - i humor jej wrócił.

oby dzisiaj nie było powtórki. Liczę, że się przestawi na zmianę czasu, bo ja znowu wrócę dzisiaj godzinę pózniej

Sweetie wyćwiczyła wchodzenie po schodach, i ze mną i Kają zasuwa jak złoto - tylko trzeba ją klepać po pupie, jak traci prędkość na zakrętach.
Wczoraj syn ze mną wyszedł, ja szłam z Kają, on ze Sweetie. Był pod wrażeniem, ze Sweetie pędzi po schodach w górę jak rakieta. Bo jak czasem sam z nia wychodzi, bardzo rzadko, to nie może z nia wejśc po schodach, bo ona co dwa stopnie odpoczywa. Albo stanie i stoi i koniec; zaprze się i nie ruszy.

a przy mnie psia rakieta.
To znaczy Kaja i tak chodzi szybciej, ale Sweetie prawie nadąża. Wystarczy ją pacać, delikatnie, po pupie, co jakiś czas.
może ma tam jakiś włącznik szybkości?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 28, 2025 20:45 Re: Patmol

Moje koty też zdezorientowane zmianą czasu. Ja wstaję do pracy o 5 rano a one mają jakieś dziwne miny :)

aga66

 
Posty: 6894
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro paź 29, 2025 8:59 Re: Patmol

wczoraj się urwałam z pracy wcześniej; czyli byłam w połowie między starym a nowym czasem powrotu
a i tak suka na mnie patrzyła z podejrzliwością; według niej wracam zbyt późno.
ale potem się rozkręciła. I humor jej wrócił.

Sweetie dalej zasuwa po schodach, jak sie ją lekko klepie po pupie.
Nie trzeba jej ani ciągnąc ani podtrzymywać :201494 i wchodzi w tempie szybkiego wchodzenia po schodach.
od ok miesiąca daje jej inny suplement na stawy/ może on pomógł.
zmiana jest naprawdę duża.
wczoraj też wdrapywała się na łózko i kilka razy wlazła. Ale była z siebie dumna.
Mogłaby wejśc po materacu, bo ma przystawiony, ale nie -walczy od tej strony bez materaca, czyli od tej strony gdzie wskakuje kaja.

Kaja jest prawie rok starsza, ale odbija się, skacze i jest na łóżku. No a Sweetie niby młodsza, ale kombinuje, podskakuje, az w końcu się jakoś wgramoli i pada jak po wielkim zwycięstwie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 30, 2025 9:53 Re: Patmol

codziennie rano daję suce tabletkę -upycham w jedzeniu. np w kawałeczku sera, i kładę do miski z resztą śniadania -dzisiaj surowe chrząstki z indyka, żołądki z indyka i kawałek mięsa z uda z indyka.

próbowałam rożnych rzeczy do włożenia tabletki.
I absolutnie najlepsze jest wędzone tofu. I najtańsze, bo kostka tofu za ok 3 zł starcza na tydzień
Mała kosteczka tofu, do srodka tabletka i moja suka uważa to za super przysmak.

Może mam psa weganina?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 30, 2025 18:26 Re: Patmol

Dzisiaj na spacerze z psami mowie do suki ,, w prawo slonko, w prawo"
Zeby zakrecala
I jakis facet sie odwraca , myslal ze do niego gadam

Sweetie stracila naped i coraz gorzej po schodach wchodzi, ale stara sie z calej sily i patrzy czy widze i czy sie zachwycam

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 30, 2025 20:16 Re: Patmol

Fajna, ta Twoja relacja z sukami :1luvu: .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5361
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt paź 31, 2025 8:58 Re: Patmol

tak, dziękuje, chyba fajnie się dogadujemy. Suki mnie lubią, ze wzajemnością oczywiście.

chociaż są momenty, ze mam ochotę Sweetie wyrzucić przez okno, ale oczywiście to tylko taka metafora wkurzenia. Nawet bym jej nie podniosła.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 02, 2025 21:40 Re: Patmol

Byłam na cmentarzu, więc suki w domu zostały.

Ale z tego cmentarza,gdzie byłam, w Góry Sowie tylko 5 km, więc godzinkę się przeszlismy po lesie w górach. Pieknie było. Ja to bym poszła dalej, aż na Wielką Sową, ale musiałam się zadowolić godziną. Lepsze niz nic.
Pogoda piękna, las cały w kolorach. Duzo ludzi, też z psami.
W sumie fajne miejsce; chociaz dla zmarłych to raczej bez znaczenia.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, Richardblame i 29 gości