rycerz pisze:Beleth pisze:Cześć. Podbijam trochę temat. Czy ktoś wie, czy można łączyć ze sobą RetroMAD1 i sterydy?
Używałeś/aś Retromad? Przyniósł efekty?
Na razie jesteśmy w trakcie kuracji. Gdzieś w Internecie był opisany kot, który nazywał się Bubu. Miał takie same objawy jak nasz (powracająca infekcja w jamie ustnej) i u niego pomogło (na same objawy), dlatego zdecydowaliśmy się spróbować. Na razie miesiąc za nami (czyli 1/3 kuracji, bo całość to 180 zastrzyków, 2x dziennie) i póki co wydaje się, że nie ma zmiany – dopóki kot jest na sterydzie to jest super (i tak było też przed retromadem) a jak steryd przestaje działać to zaczyna wyć z bólu, odmawia jedzenia, albo ruszy delikatnie i odskakuje z bólem (choć blenduję mu karmę, żeby żaden twardszy kawałek go nie podrażnił), jest apatyczny, ogólnie widać że cierpi, więc z bólem serca musimy jechać na kolejny steryd (z bólem serca, bo to jednak potencjalnie poważne efekty uboczne, ale nie ma wyboru – nic innego nie działa, a komfort życia jest w tym przypadku najważniejszy, bo co to za życie w takim bólu... w zasadzie bez sterydu kot nie jest w stanie funkcjonować). Więc na razie tak naprawdę działa steryd a nie retromad. No ale zobaczymy za dwa miesiące.
Same zastrzyki kot znosi świetnie, w ogóle nie zauważa że coś dostał (jest tak odkąd trzymam strzykawkę po nabraniu dawki w cieple przez jakiś czas, bo sam lek trzeba trzymać w lodówce – wcześniej trochę się wzdrygał, pewnie przez zimno). Zdecydowaliśmy się na zastrzyki bo po pierwsze zawsze wiadomo ile kot dostanie (dopyszcznie jednak może wypluć) a po drugie przez tę infekcję dawanie mu czegokolwiek do pyszczka to tortura, więc unikamy tego jak tylko możemy.