Katarzynka01 pisze:W żadnym razie nie było moją intencją straszenie Cię. Po prostu skomentowałam post. Bo warto wiedzieć, że czasem objawy są zupełnie nieoczywiste.
Wiem, wiem.
Zdaję sobie sprawę, że objawy mogą być niespecyficzne. Tyle, że no miała zrobione ostatnio wszystkie badania kontrolne, ogólne czuje się dobrze, nie chcę sobie teraz wkręcać, a niestety jeśli chodzi o koty mam takie skłonności. Widziało ją w ostatnim czasie 3 wetów, miała 2 razy usg, teraz to rtg, wyniki krwi są naprawdę w porządku. Zobaczę co przyniosą najbliższe dni czy ogon zacznie się podnosić.
Ja sama doświadczyłam 2 lata temu rwy kulszowej, nagle przeszedł mi "prąd" po nodze i zmiotło mnie z planszy na 3 miesiące. Ból koszmarny. Ani siedzieć, ani chodzić, ani leżeć. Nie wiem czy koty cierpią też na takie porażenia, na dyskopatię, rtg wszystkiego też nie pokaże, a tomograf czy mri tylko można zrobić uśpieniu czego też póki co chciałabym uniknąć.



