Nagły niedowład ogona

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 20, 2025 16:50 Re: Nagły niedowład ogona

Katarzynka01 pisze:W żadnym razie nie było moją intencją straszenie Cię. Po prostu skomentowałam post. Bo warto wiedzieć, że czasem objawy są zupełnie nieoczywiste.

Wiem, wiem.
Zdaję sobie sprawę, że objawy mogą być niespecyficzne. Tyle, że no miała zrobione ostatnio wszystkie badania kontrolne, ogólne czuje się dobrze, nie chcę sobie teraz wkręcać, a niestety jeśli chodzi o koty mam takie skłonności. Widziało ją w ostatnim czasie 3 wetów, miała 2 razy usg, teraz to rtg, wyniki krwi są naprawdę w porządku. Zobaczę co przyniosą najbliższe dni czy ogon zacznie się podnosić.

Ja sama doświadczyłam 2 lata temu rwy kulszowej, nagle przeszedł mi "prąd" po nodze i zmiotło mnie z planszy na 3 miesiące. Ból koszmarny. Ani siedzieć, ani chodzić, ani leżeć. Nie wiem czy koty cierpią też na takie porażenia, na dyskopatię, rtg wszystkiego też nie pokaże, a tomograf czy mri tylko można zrobić uśpieniu czego też póki co chciałabym uniknąć.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob wrz 20, 2025 19:39 Re: Nagły niedowład ogona

To absolutnie nie wchodzi o nakręcanie się, skoro miesiąc temu było usg i badania krwi i nic złego nie wykazały a kotka jest wykastrowana to super (ale nie wiedziałam tego pisząc to co pisałam - więc napisałam wszystko co warto uwzględnić - podobnie jak zapewne Katarzynka01) - jednak objawy które występują u Twojej kotki sugerują że istnieje jakiś problem i warto mimo wszystko podociekać na czym może on polegać żeby wyeliminować przyczynę lub zmniejszyć ryzyko pogorszenia (badania były robione miesiąc temu a wtedy nie było objawów które opisujesz). U koteczki występuje niedowład ale tylko końcówki ogona (przy problemach z silnym uciskiem w kręgosłupie zwykle ogon jest opuszczony ale końcówka czasem jest mobilna, tu jest odwrotnie), występuje problem z tylnymi łapkami - to może sugerować problem krążeniowy i to dotyczący tętnicy nie tylko ogonowej. Czy weci sprawdzali tętno w łapkach, ich ciepłotę gdy natężenie objawów było najsilniejsze?

Założyłaś wątek, zadałaś pytanie - więc piszę co wiem :)
To absolutnie nie musi być nic groźnego, ale pewne rzeczy trzeba wziąć pod uwagę.
Ona nie ma silnych zaparć?

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob wrz 20, 2025 20:02 Re: Nagły niedowład ogona

Nie ma zaparć. Kupy są co 1-2dni. Załatwia się bez żadnych problemów.
Tylne łapy funkcjonują normalnie, nie plączą się już, chodzi stabilnie tylko może trochę sztywniej. W chwili gdy nagle zaczął się problem z ogonem rzeczywiście tylne nogi się plątały, a właściwie sama pozycja stojąca była dla niej niekomfortowa i pewnie bolesna plus opadnięty ogon sprawiał, że ciężej jej było złapać równowagę, była trochę przygarbiona, teraz to minęło.

Nie miała sprawdzanego tętna, ale zarówno łapy jak i ogon były i są cały czas ciepłe jak reszta ciała.

Rozumiem, że skoro nie ma poprawy po Robexerze to znaczy, że nie jest problem zapalny, zwyrodnieniowy?

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob wrz 20, 2025 23:12 Re: Nagły niedowład ogona

karola7 pisze:Rozumiem, że skoro nie ma poprawy po Robexerze to znaczy, że nie jest problem zapalny, zwyrodnieniowy?


Nie da się tego jednoznacznie wykluczyć, szczególnie po krótkim okresie podawania, ale ja bym kotce conajmniej mocz zbadała.
Takie dziwne porażenie, wygięta pozycja :!: , bolesność silna w okolicach lędźwi na początku - to czasem objawy odmiedniczkowego zapalenia nerek.
Jeśli nie chcesz wyrywać się od razu z usg czy badaniami krwi, wolisz poobserwować, ok - ale zbadaj mocz, jeśli wyjdzie prawidłowy to będzie można być spokojniejszym o nerki, co jest o tyle ważne że wiele leków przeciwzapalnych nie jest dla nich obojętnych, więc lepiej mieć pewność.
Twoja kotka miewała problemy z układem moczowym?
Na pocieszenie - odmiedniczkowe zapalenie nerek ma tło infekcyjne, na czas zdiagnozowane leczy się ładnie.

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie wrz 21, 2025 9:27 Re: Nagły niedowład ogona

Nie, nigdy nie miała problemów z układem moczowym. Ogólnie odpukać przez te lata nie miała większych problemów zdrowotnych.

Dobra wiadomość jest taka, że dzisiaj przy głaskaniu ogonek zaczął się podnosić, jak chodzi to też już większa część ogona jest w poziomie, a nie zwisająca.

Będę próbowała złapać mocz, nie zaszkodzi zbadać.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie wrz 21, 2025 12:17 Re: Nagły niedowład ogona

Jak się skończyła historia kociczki?
Kciuki nieustanne :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56087
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon wrz 22, 2025 19:13 Re: Nagły niedowład ogona

ASK@ pisze:Jak się skończyła historia kociczki?
Kciuki nieustanne :ok:


Na razie historia trwa ;). Z ogonem jest lepiej, ale nie wrócił jeszcze do pełnej sprawności. Jednak jest już w stanie go wyprostować, chodzić z ogonem w górze szczególnie gdy jest głaskana.
Jutro będę próbowała upolować mocz. Samopoczucie ogólne ma ok.

Anka1515 Czy możesz napisać jak długo podawałaś w takich przypadkach wit B?
Kupiłam dzisiaj jednak te o których pisałaś z Polfy bo łatwiej je podać. Pixi waży 5.5kg dawać jej jedną tabletkę na dobę? Jak sądzisz? Myślę, że to tak czy siak nie zaszkodzi, a może pomoże.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto wrz 23, 2025 2:34 Re: Nagły niedowład ogona

Powiem szczerze , ze nie pamietam jak długo bo koty były różne
Ale dłużej
Może jak Ci się uda to podaj trochę tej co masz a trochę zwykłej
Ta Twoja ma większy skład ale trudno wszystkie witaminy wyliczyć
Żeby niektórych nie przedawkować
Czasami wet albo sama sprawdzałam leki dla kotów ile jest w jakimś preparacie
Tylko to trudne
Przeważnie weci dawali mi jak w zastrzykach to b1 i b12
A później tabletki ale to były duże ilości
Kota paraliżowało
Niunia jak zobaczyłam ze ogon wisi , odrazu dałam b
Z moim byłam umówiona u wet dalej , udało się ,ze ja przyjęli
Na rtg w ogonie nic nie wyszło
Ale śrut w udku ,dawny
A później mi ktoś powiedział , ze weszła komuś do domu i ją uderzyli kijem
Ona dość szybko doszła do siebie
Staruszek to dochodził do 20 to jemu więcej dawałam
Jego uderzyłam , ale tez ogon szybciej zaczął działać
Ten otruty dłużej dostawał
Taki co go paraliżowało to do końca życia
Przeżył 5 lat ale musiałam go obsługiwać
Te b co kupowałam były malutkie i w polewie , łatwiej podać
Po wetowskich czy innych pluły bardzo
Mam nadzieje ze wróci do sprawności
Pomysl o tym leku co pisałam , mój staruszek miał silne problemy z kręgosłupem
I pod koniec mu dawałam
Po innych hafcil

anka1515

 
Posty: 4712
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto wrz 23, 2025 8:47 Re: Nagły niedowład ogona

Daję Pixi jeszcze oprócz jednej tabletki b complex osobno b12 Avitale w kroplach bo mam jeszcze kotkę z chorą trzustką, która jest na stałe suplementowana i z doświadczenia wiem, że te krople dobrze się przyswajają.

Dzisiaj zauważyłam, że Pixi leżąc jest już w stanie ruszać sobie końcówką ogona, a jeszcze wczoraj tego nie robiła, także mam nadzieję, że drobnymi krokami będzie coraz lepiej.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, Google [Bot] i 29 gości