
Simi rano nagle zaczęła wymiotować, wymiotowała chyba 5 albo 6 razy i zrobiła dwie kupki. Głównie woda, woda z piana w wymiocinach i raz mała część klaczka. Dałam jej pastę, już miałam jechać do weta ale się uspokoiło, zaczęła się bawić i jeść normalnie. Teraz znowu zaczęła wymiotować i chodzi co chwilę, tak jakby próbowała coś zwymiotować a nie mogła. Najprawdopodobniej właśnie kłaczka
