Szalone rydwany Alienor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2025 15:44 Re: Szalone rydwany Alienor

Do ubranka dołączył abażur hańby, gdyż Belcia dała radę wygryźć sobie część pampersa i rozlizać trochę szwy na brzuchu. Omal nie wysunęła też sobie cewnika... Po raz drugi, bo pierwszej nocy dała radę .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 25, 2025 19:18 Re: Szalone rydwany Alienor

Biedactwo psowate :201461 Niestety, czasami bez abażurka ani rusz. Głasku głasku dla Belli.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35060
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 02, 2025 16:41 Re: Szalone rydwany Alienor

Porzuciliśmy klosz hańby gdy okazało się, że będąc w body niemowlęcym (z dziurką na ogon) Belcia nie ma się szansy tak powygryzac. Anyż miota się między sraczka a zatwardzeniem, obecnie na szczęście w fazie dającej się wyciskać kupy. Uszka Megu się leczą. Nie oddychamy z ulgą żeby nie zapeszyc
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 08, 2025 11:20 Re: Szalone rydwany Alienor

Jesteśmy po zdjęciu szwów. Przyszły wyniki - złośliwy rak macicy. Całość wycięta, nie było przerzutów, więc powinno być dobrze, ale konsultacja onkologiczna i RTG płuc za 3 miesiące konieczne.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 08, 2025 11:21 Re: Szalone rydwany Alienor

Czyli kciuki i olaboga nieustające? Trzymamy
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lip 08, 2025 11:25 Re: Szalone rydwany Alienor

haaszek pisze:Czyli kciuki i olaboga nieustające? Trzymamy

No niestety Bella staje się pieskiem wysokiego ryzyka. Powinno być ok, ale kciuki nadal potrzebne.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 08, 2025 12:39 Re: Szalone rydwany Alienor

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto lip 08, 2025 18:07 Re: Szalone rydwany Alienor

Oj, biedna Bellusia! Czemu to świństwo w piesku urosło?
Kciuki są oczywiście :ok: :ok:


Powiem Ciornej, żeby trzymała pazurki jako czarny kot czarownicy, ale że zaraz podajemy apelkę, to może prośbę olać
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35060
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 64 gości