Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Jak nie masz dla nich nic lepszego, to daj im spokój. Graty kotom nie przeszkadzają, są karmione, przyzwyczajone do tego miejsca. Spróbuj nawiązać kontakt z synem pani, a nie od razu policja. Wystarczy kartka w drzwiach z pytaniem, czy nie potrzebuje pomocy przy kotach.
jolabuk5 pisze:Do skrzynki może nie zaglądać. Spróbujwsinąć kartkę / list pod drzwi.
Dziewczyny mają rację - żeby sensownie pomóc, trzeba wiedziec, jaka jest sytuacja. może mogłabys te koty czasem odwiedzić, pobyć z nimi, przy okazji ocenić, czy nie wymagają wizyty u weta? Może pan, który je dokarmia, mógłby Ci dać klucz? Łatwiej wpaść do mieszkania sąsiada niz jechać, może z drugiego końca miasta.
Fundacji możesz poszukać w necie, ale nie jest łatwo uzyskać od nich pomoc. Poza tym gdyby nawet przejęli koty, to klatka w fundacji jest chyba gorszym rozwiązaniem niż puste mieszkanie z innymi kotami, byle było jedzenie, woda, czyste kuwety.
Jarka pisze:jolabuk5 pisze:Do skrzynki może nie zaglądać. Spróbujwsinąć kartkę / list pod drzwi.
Dziewczyny mają rację - żeby sensownie pomóc, trzeba wiedziec, jaka jest sytuacja. może mogłabys te koty czasem odwiedzić, pobyć z nimi, przy okazji ocenić, czy nie wymagają wizyty u weta? Może pan, który je dokarmia, mógłby Ci dać klucz? Łatwiej wpaść do mieszkania sąsiada niz jechać, może z drugiego końca miasta.
Fundacji możesz poszukać w necie, ale nie jest łatwo uzyskać od nich pomoc. Poza tym gdyby nawet przejęli koty, to klatka w fundacji jest chyba gorszym rozwiązaniem niż puste mieszkanie z innymi kotami, byle było jedzenie, woda, czyste kuwety.
Nie jest łatwo, bo są pełne kotów. My (FPZ Kłębek) mamy ich ponad 100 - dla porównania w miejskim schronisku jest 300 kotów.
Nie uważam, by klatka w fundacji (która i tak jest rozwiązaniem tymczasowym) była gorsza od pustego mieszkania - wolontariusze przychodzą 2x dziennie na kilka godzin, więc koty mają regularny kontakt z człowiekiem, jest zabawa i mizianie. W pustym mieszkaniu, pozostawione same sobie, staną się wycofane.
Poza tym - mieszkanie pewnie zostanie sprzedane, co wtedy będzie z tymi kotami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 113 gości