Trzy kot po zmarłej.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 07, 2025 15:06 Trzy kot po zmarłej.

Nie wiem od czego zacząć, potrzebuje porady, pomocy. W jednym z mieszkań po zmarłej kobiecie która pomagała zwierzętom został jej kot. Od okolo dwóch lat mieszka sam a właściwie z dwoma innymi kotami, które pewnie przyniósł jej syn który ponoć karmi koty. Ja kotki widuje czasem na parapecie. Mieszkanie jest zagracone widać to przez okna a koty same i smutne, szczególnie ten kotek, który był przygarnięty przez tę panią. On ponoć uratował ja kiedyś gdy zapadła w śpiączkę cukrzycowa i nie zasługuje teraz na taki los. Zgłosiłam to na policję ale nie znaleźli podstaw do interwencji. Gdzie ja mogę szukać pomocy dla tej trójki?
Ostatnio edytowano Pon lip 07, 2025 16:35 przez tosiatosia1, łącznie edytowano 1 raz

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pon lip 07, 2025 16:34 Re: Trzy kot po zmarłej.

Możesz je adoptować.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24721
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lip 07, 2025 16:37 Re: Trzy kot po zmarłej.

Problem w tym że nie mogę. Gdyby tak było nie pisała bym na miau.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pon lip 07, 2025 17:48 Re: Trzy kot po zmarłej.

Jak nie masz dla nich nic lepszego, to daj im spokój. Graty kotom nie przeszkadzają, są karmione, przyzwyczajone do tego miejsca. Spróbuj nawiązać kontakt z synem pani, a nie od razu policja. Wystarczy kartka w drzwiach z pytaniem, czy nie potrzebuje pomocy przy kotach.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15195
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 07, 2025 19:41 Re: Trzy kot po zmarłej.

Zaproponuj temu panu taką pomoc, jakiej Ty możesz udzielić.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24721
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lip 07, 2025 19:51 Re: Trzy kot po zmarłej.

Można próbować szukać pomocy w fundacjach, można zrobić kotom zdjęcia i wystawić je do adopcji na olx, ale to zadania dla syna zmarłej opiekunki, nie dla Ciebie.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11705
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 07, 2025 20:14 Re: Trzy kot po zmarłej.

mziel52 pisze:Jak nie masz dla nich nic lepszego, to daj im spokój. Graty kotom nie przeszkadzają, są karmione, przyzwyczajone do tego miejsca. Spróbuj nawiązać kontakt z synem pani, a nie od razu policja. Wystarczy kartka w drzwiach z pytaniem, czy nie potrzebuje pomocy przy kotach.

Ja nie naslalam policji na nikogo tylko by sprawdzili czy koty mają opiekę bo nikt nie wiedział czy ktoś się kotami opiekuje. Ludzie stali pod oknem bo słyszeli że koty miauczą. Ustalono wtedy właśnie że są karmione. Jeśli chodzi o graty to w śmierdzącym mieszkaniu nie jest nikomu miło mieszkać. Nie wiem jak się skontaktować z tym panem, bo nie widziałam go i nie wiem gdzie mieszka, może faktycznie kartka w drzwiach to dobry pomysł, nie pomyślałam o tym. Chodziło mi o jakieś fundację lub kogoś kto może podjąć interwencje by pomóc kotom i temu panu. Nie rozumiem skąd tyle agresj w komentarzach, żal mi tych kotów, dziś widziałam jednego jest chudszy siedział w pozycji bólowej na parapecie może to nic ale pomyślałam że spróbuję coś zrobić.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pon lip 07, 2025 20:20 Re: Trzy kot po zmarłej.

Kartkę z drzwi ktoś może wyjąć. Wrzuć mu ją do skrzynki na listy.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24721
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lip 07, 2025 21:41 Re: Trzy kot po zmarłej.

Musisz porozmawiać z synem tej pani i zależnie od wyniku rozmowy podjąć określone działania.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8381
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon lip 07, 2025 22:58 Re: Trzy kot po zmarłej.

Do skrzynki może nie zaglądać. Spróbujwsinąć kartkę / list pod drzwi.
Dziewczyny mają rację - żeby sensownie pomóc, trzeba wiedziec, jaka jest sytuacja. może mogłabys te koty czasem odwiedzić, pobyć z nimi, przy okazji ocenić, czy nie wymagają wizyty u weta? Może pan, który je dokarmia, mógłby Ci dać klucz? Łatwiej wpaść do mieszkania sąsiada niz jechać, może z drugiego końca miasta.
Fundacji możesz poszukać w necie, ale nie jest łatwo uzyskać od nich pomoc. Poza tym gdyby nawet przejęli koty, to klatka w fundacji jest chyba gorszym rozwiązaniem niż puste mieszkanie z innymi kotami, byle było jedzenie, woda, czyste kuwety.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68988
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 08, 2025 6:47 Re: Trzy kot po zmarłej.

jolabuk5 pisze:Do skrzynki może nie zaglądać. Spróbujwsinąć kartkę / list pod drzwi.
Dziewczyny mają rację - żeby sensownie pomóc, trzeba wiedziec, jaka jest sytuacja. może mogłabys te koty czasem odwiedzić, pobyć z nimi, przy okazji ocenić, czy nie wymagają wizyty u weta? Może pan, który je dokarmia, mógłby Ci dać klucz? Łatwiej wpaść do mieszkania sąsiada niz jechać, może z drugiego końca miasta.
Fundacji możesz poszukać w necie, ale nie jest łatwo uzyskać od nich pomoc. Poza tym gdyby nawet przejęli koty, to klatka w fundacji jest chyba gorszym rozwiązaniem niż puste mieszkanie z innymi kotami, byle było jedzenie, woda, czyste kuwety.

Nie jest łatwo, bo są pełne kotów. My (FPZ Kłębek) mamy ich ponad 100 - dla porównania w miejskim schronisku jest 300 kotów.
Nie uważam, by klatka w fundacji (która i tak jest rozwiązaniem tymczasowym) była gorsza od pustego mieszkania - wolontariusze przychodzą 2x dziennie na kilka godzin, więc koty mają regularny kontakt z człowiekiem, jest zabawa i mizianie. W pustym mieszkaniu, pozostawione same sobie, staną się wycofane.
Poza tym - mieszkanie pewnie zostanie sprzedane, co wtedy będzie z tymi kotami?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11705
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 08, 2025 8:28 Re: Trzy kot po zmarłej.

Jarka pisze:
jolabuk5 pisze:Do skrzynki może nie zaglądać. Spróbujwsinąć kartkę / list pod drzwi.
Dziewczyny mają rację - żeby sensownie pomóc, trzeba wiedziec, jaka jest sytuacja. może mogłabys te koty czasem odwiedzić, pobyć z nimi, przy okazji ocenić, czy nie wymagają wizyty u weta? Może pan, który je dokarmia, mógłby Ci dać klucz? Łatwiej wpaść do mieszkania sąsiada niz jechać, może z drugiego końca miasta.
Fundacji możesz poszukać w necie, ale nie jest łatwo uzyskać od nich pomoc. Poza tym gdyby nawet przejęli koty, to klatka w fundacji jest chyba gorszym rozwiązaniem niż puste mieszkanie z innymi kotami, byle było jedzenie, woda, czyste kuwety.

Nie jest łatwo, bo są pełne kotów. My (FPZ Kłębek) mamy ich ponad 100 - dla porównania w miejskim schronisku jest 300 kotów.
Nie uważam, by klatka w fundacji (która i tak jest rozwiązaniem tymczasowym) była gorsza od pustego mieszkania - wolontariusze przychodzą 2x dziennie na kilka godzin, więc koty mają regularny kontakt z człowiekiem, jest zabawa i mizianie. W pustym mieszkaniu, pozostawione same sobie, staną się wycofane.
Poza tym - mieszkanie pewnie zostanie sprzedane, co wtedy będzie z tymi kotami?

Wszystko zależy od warunków bytowania w tym mieszkaniu. Mogą byc gorsze od fundacyjnej opieki - ale mogą też być lepsze, gdyby np. codziennie ktoś do nich zaglądał chociaż na godzinę, podał jedzenie, sprzątnął kuwety. Masz rację, że fundacje są przepełnione, dlatego trudno o pomoc. Moim zdaniem najważniejsze jest ustalenie sytuacji kotów, moze uda się to zrobic przez zostawienie wiadomosci dla osoby, która je karmi i pewnie będzie też wiedziała, co dalej z mieszkaniem, czy będzie sprzedane.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68988
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 08, 2025 12:42 Re: Trzy kot po zmarłej.

Mieszkanie z zewnątrz wygląda fatalnie, poobrywane zasłony, balkon zasypany śmieciami do barierek. Syn mieszka blisko, , tak przynajmniej dziś się dowiedziałam od kogoś z sąsiedniej klatki, bliżej niż ja. Ja go nie widuje, myślę że to bardziej nieporadność niż zła wola co dla kotów nie ma znaczenia, a i ponoć mieszkanie zadłużone. Ja karmię bezdomne koty, pomagam w sterylizacji, nie mam możliwości przygarnąć żadnego, może na krótki okres DT dla jednego. To specyficzni ludzie, ta nieżyjąca pani tee troszkę taka była ale kochała zwierzęta i uratowała tego kotka przed dziećmi a teraz znowu jego los jest niepewny.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Wto lip 08, 2025 12:54 Re: Trzy kot po zmarłej.

Gdzie mieszkasz? Czy w Twojej miejscowości działają jakieś kocie fundacje?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11705
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 08, 2025 17:54 Re: Trzy kot po zmarłej.

Jednak najlepiej byłoby porozmawiać bezposrednio z tym synem. Bo jesli mieszkanie zadłuzone, to może się nagle okazać, że koty lądują na ulicy...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68988
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 113 gości