Mój 16-letni kot ma problem ze stawami, kręgosłupem. Są dni lepsze i gorsze. Ma sztywniejszy chód. Są dni gdy porusza się w miarę normalnie i sporo chodzi po mieszkaniu, a są takie, że więcej leży, przysiada co kilka kroków.
Weterynarz zaproponował podanie Solensi, ale przyznam, że naczytałam się w internecie takich dramatycznych historii, że się boję.
Kot dostaje wspomagająco ArthroPets+.
Kot jest alergikiem, a w ostatnim badaniu wyszły trochę podniesione próby wątrobowe i parametry nerkowe, bez dramatu, ale monitorujemy. W związku z tym NLPZ też raczej nie wchodzą w grę.
Myślałam o suplementacji MSM.
Czy istnieje w ogóle jakaś bezpieczna alternatywa w tej sytuacji? Opinie o Solensi są bardzo podzielone. Weci zazwyczaj polecają, ale jest tyle historii opiekunów, że Solensia nie dość, że nie pomogła to jeszcze zaszkodziła, o najtragiczniejszych skutkach nie wspominając, że nie wiem czy ryzykować.