karpik88 pisze:Dzięki, mam jutro rozmowę z lekarzem, tak naprawdę o tym czy może być operacja zdecyduje jeszcze tomografia.
To bardzo dobra droga przy takim problemie, gdy wmieszana w to jest nieprawidłowa, pourazowa miednica.
Im więcej będzie wiadomo przed ewentualnym zabiegiem, tym lepiej bo podstawą jest zdiagnozowanie w pełni problemu - co się faktycznie dzieje i z czego wynika.
Kotka próbuje przeć i nie udaje jej się załatwić czy w ogóle nie ma odruchu parcia, tak jakby nie czuła że ten kał jest "u wrót"?
Co to znaczy że jelita nie pracują prawidłowo? Perystaltyka jest leniwa?
Odbyt działa prawidłowo?
Do czasu jakichś decyzji warto utrzymywać kał w postaci półpłynnej a nawet rzadkiej - by nie dopuszczać do gromadzenia się i odwadniania kału.
Jakie badania krwi robiliście?
Nie wyszły w nich żadne nieprawidłowości?
Ile kotka dziennie pije?
Skoro kotka miała uraz miednicy, możliwy jest też, potencjalnie, uraz na wysokości rdzenia, jakiś ucisk - trzeba by sie przyjrzeć też tej kwestii - czy choćby częściowo problem nie wynika z zaburzonego przewodnictwa nerwowego w tej okolicy. Kotka chowa ładnie pazurki w tylnych łapach? Skacze sprawnie w górę? Ogona używa chętnie, podnosi go? Nie ma nietypowo ułożonej sierści na wysokości miednicy lub nietypowo chudej dupki do swojej budowy? Nie musi mieć to odniesienia do unerwienia jelit - ale czasem pewne widoczne objawy są dodatkowym wskazaniem na to ze unerwienie jelit nie jest prawidłowe i zaburza to ich pracę.
Nie napisałaś co kotka konkretnie je - podjada suchą karmę (to źle), nie je gastro, ale co je tak ogólnie?
Czy ta sucha karma to podstawa jej diety?