uspokajacz - pasta, obawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 05, 2025 20:43 uspokajacz - pasta, obawy

Zapowiada mi się wyjazd, kupiłam dla kotki pastę uspokającą Dr Seidel, tak odwiedzi ją ktoś, ale kupiłam bo ona bardzo źle znosi jak mnie nie ma. Wypróbowałam dziś, chyba troszkę za dużo podałam, ale nic jej nie jest, po prostu nie uciekała jak zawsze gdy pralka huczała. Ale teraz mam obawy, czy mogło jej coś grozić ? Naprawde niewiele przekroczyłam dawkę, ale czy w ogóle takie pasty są dla kota bezpieczne ? Co by było gdyby kot mocno taką dawkę przekroczył ?
[*] Mela - czarna kotka, żyła lat 15. Lubiła gadać po kociemu, sznurki i tulenie. Była uczuciową dzikuską.
Frania - ruda kotka, kocha swój drapak i ma ADHD

Hanik

Avatar użytkownika
 
Posty: 35
Od: Sob lip 23, 2022 18:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2025 20:54 Re: uspokajacz - pasta, obawy

popróbuj na sobie w ciemno leków uspokajających ... wszystkiego się dowiesz. Nie boisz się chyba nie? Eksperymenty są dozwolone nie tylko na zwierzętach, na ludziach też. Kto by tam dbał o konsekwencje, zapytać zawsze się zdąży. Lepiej zastanów się czemu kotka jest tak przerażona jak Cię nie ma i zapewnij jej opiekę kogoś kto się na kotach zna, wie jak chociażby szybko obsłużyć nawet nie namawiając na kontakt , by zrobić to szybko, sprawnie i zminimalizować stres.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 877
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob kwi 05, 2025 21:45 Re: uspokajacz - pasta, obawy

Takie środki dostępne od ręki trudno przedawkować, a nawet jeśli już się uda to zwierz będzie działać w zwolnionym tempie przez kilka godzin albo zwyczajnie prześpi. One są jak ludzkie suplementy - da się przedawkować, ale jedyne co grozi to biegunka, a i to trzeba się mocno postarać.
To nie są ciężkie leki na receptę albo dostępne w lecznicach wydawane w określonych dawkach więc jedynie czego bym się obawiała to mozliwa reakcja samego kota na jakąś substancje, bo tego nie da się akurat przewidzieć i na sam środek czy w ogóle zadziała. Jeśli zawsze uciekała przed pralką to znaczy, że działa, a o to chyba chodziło ? Tak się zachowuje „zrelaksowany” kot - jest na tyle wyluzowany, że nie ruszają go rzeczy przed którymi zawsze uciekał albo podchodził z jakąś dozą ostrożności.

Chikita

 
Posty: 7505
Od: Śro cze 28, 2017 18:05




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bells, Blue, fruzelina, Google [Bot] i 65 gości