Coraz grubszy kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2025 20:28 Coraz grubszy kot

Kot 11lat, samiec kastrowany, waga obecnie 5,7 kg (jego max który można uznać za normalny to ok. 4,8/4,9 kg) jedzenie barf całe życie plus czasem puszki, porcje wydzielane ważone reszta kotów na tej samej diecie szczupła. Kot rok temu miał wyrywane wszystkie zęby (rozległe resorpcje) od tego czasu przytył ponad kilogram i zaczyna wyglądać jak bezkształtna kula.
Morfologia ok. Badania biochemiczne w normie, poza podwyższonym cholesterolem, w poprzednim badaniu próbka lipemiczna pomimo głodówki 12h (choć bezpośrednio przed nią zjadł największy posiłek), przed ostatnim badaniem zmniejszyłam porcje posiłków dzień przed wyszło bez lipemii.

Albuminy 38,6 g/l (26,0-46,0)
ALT 81,3 U/l (0-91,0)
α-amylaza 1116,6 U/l (10,0-1850,0)
AP 43,3 U/l (0-140,0)
AST 39,0 U/l (0-59,0)
Białko całkowite 81,7 g/l (57,0-94,0)
Bilirubina całkowita 3,26 µmol/l (0,010-5,50)
Cholesterol 8,18 mmol/l (1,80-6,50)
CK 188,0 U/l (50,0-690,0)
GLDH 2,00 U/l (0-6,00)
Glukoza 5,39 mmol/l (3,05-6,10)
Kreatynina 167,3 µmol/l (1,00-168,0)
LDH 126,2 U/l (0-606,0)
Mocznik 8,15 mmol/l (5,00-11,3)
Trójglicerydy 1,00 mmol/l (0,060-1,14)
Globuliny 43,1 g/l (19,0-66,0)

Fruktozamina Wynik 265,0 µmol/l (160,0-335,0)
Lipaza (DGGR) Wynik 22,2 U/l (0-26,0)
T4 całkowita Wynik 2,70 µg/dl (1,00-4,00)

Usg u radiologa obraz prawidłowy, jedynie otłuszczona otrzewna i prawdopodobnie nieznaczne stłuszczenie wątroby.
Gdzie szukać przyczyny, co jeszcze zbadać, może ktoś doradzi?

kasiek1510

 
Posty: 62
Od: Czw lis 27, 2014 12:11

Post » Pt mar 28, 2025 22:45 Re: Coraz grubszy kot

powiem jak ja dbam o linię zwierząt, które same nie umieją o nią dbać:
zmniejszam porcje pokarmowe stopniowo (nie ilość a wielkość posiłków) i obserwuję kiedy - przy jakiej dawce zwierzę przestaje się zaokrąglać.W twoim przypadku musisz wręcz obserwować kiedy waga zacznie spadać i trzymać się tej dawki przez pewien czas a następnie stopniowo zwiększać do momentu kiedy waga /sylwetka , będzie utrzymywać się na zdrowym poziomie. Nie ma czegoś takiego jak "ilości rekomendowane " , przyjęte przez naukowców itd itp.. każda istota jest inna i każda ma inne potrzeby. Nie bagatelizuj sprawy bo i kot za to słono zapłaci - już zresztą płaci i Ty wykosztowując się na leczenie go i ratowanie jego zdrowia.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 877
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt mar 28, 2025 22:47 Re: Coraz grubszy kot

Więcej ruchu :wink: to dobrze, że zrobiłeś badania, ale jeśli kot się nie rusza to tyje. Zmniejszenie ilości jedzenia czyli tzw głodówka jest kiepskim pomysłem. Tyje się od jedzenia większej liczby kalorii niż jest dziennie spalana więc jeśli pomimo głodówki kot dalej będzie miał wyższą kaloryczność to i tak nie schudnie. Od barfu też zwierz może się roztyć. Do tego dochodzi też metabolizm, im większy tym lepszy. U ludzi i zwierząt otyłych on przeważnie jest dość słaby i najlepszym sposobem na jego poprawę jest właśnie ruch.

Chikita

 
Posty: 7501
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt mar 28, 2025 23:04 Re: Coraz grubszy kot

A jak wygląda aktywność tego kota? Jaki jest jego temperament?
Co on robi w ciągu dnia? Czy nie jest tak że przybieranie wagi zbiegło się ze zmniejszoną aktywnością? Mniejszą skocznością?
Kot w wieku 11 lat może już zacząć mieć problemy ze stawami np i przez to mniej się ruszać, jeśli ma tendencję do tycia to wystarczy by tłuszcz zaczął sie odkładać jeśli wcześniej był aktywny.
Dodatkowo ból jest silnym stresorem, człowiek myśli że kot mniej się rusza bo jest otyły i to normalne, ale bywa że to przewlekłe cierpienie (dużo kortyzolu we krwi) i mniejsza aktywność powodują przybieranie na wadze.
Jak wyglądają układy w Twojej kociej gromadce? Ten kocurek nie ma jakichś zatargów większych z innymi kotami ostatnio?
Skoro wcześniej nie miał większych problemów z wagą a obecnie tyje i to jeszcze w taki sposób, że ten kilogram nie rozkłada się równo i chociaż póki co fizjologicznie a jest otłuszczona otrzewna, być może już oznaki stłuszczenia wątroby, sylwetka kota jest "bezkształtna" - to troszkę podoszukiwałabym się drugiego dna.
Ten BARF jest prawidłowo komponowany?
Czasem przy niedoborach pewnych składników następuje nadmierne odkładanie tkanki tłuszczowej bo organizm jest "głodny" więc gromadzi zapasy z tego co ma.
Zakładam że w BARFie nie ma nadmiaru węglowodanów.

Jak wygląda jego sierść?
Nie ma zwiększonego pragnienia?
Ma jakiekolwiek niepokojące, dziwne objawy lub zmiany w stosunku do tego co było rok wcześniej?

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 28, 2025 23:08 Re: Coraz grubszy kot

Chikita pisze:Więcej ruchu :wink: to dobrze, że zrobiłeś badania, ale jeśli kot się nie rusza to tyje. Zmniejszenie ilości jedzenia czyli tzw głodówka jest kiepskim pomysłem. Tyje się od jedzenia większej liczby kalorii niż jest dziennie spalana więc jeśli pomimo głodówki kot dalej będzie miał wyższą kaloryczność to i tak nie schudnie. Od barfu też zwierz może się roztyć. Do tego dochodzi też metabolizm, im większy tym lepszy. U ludzi i zwierząt otyłych on przeważnie jest dość słaby i najlepszym sposobem na jego poprawę jest właśnie ruch.
.

zmniejszenie ilości jedzenia to nie głodówka, nie myl pojęć. Głodówki bym w życiu nie poradziła. Natomiast zmniejszanie porcji zawsze działa , a nigdy nie zrobiłam tym krzywdy żadnemu zwierzakowi. Oczywiście jest to niewygodne dla "pacjenta" , ale.. analogicznie, co radzi się skrajnie otyłym ludziom ? Właśnie to - podstawa, zmniejszenie ilości i jakości. Jeśli tu jednak z założenia karma jest dobrej jakości (chyba że jak dopytuje Blue, coś nie tak z tym barfem może być) , to problemem jest ilość - chyba oczywiste ?
Ostatnio edytowano Pt mar 28, 2025 23:25 przez ita79, łącznie edytowano 1 raz

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 877
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt mar 28, 2025 23:18 Re: Coraz grubszy kot

Zmniejszanie ilości jedzenia jeśli jest to dobrze zbilansowany pokarm w rozsądnej ilości - niekoniecznie zawsze jest dobrą drogą, bo mniej jedzenia to mniej nie tylko kalorii ale i białka, witamin, mikroelementów, możliwe że także stały niepokój wywołany głodem.
Jeśli 11 letni kot który nigdy nie był otyły, je prawidłowo a nagle zaczął dziwnie tyć, głównie brzusznie, ma otłuszczenie otrzewnej przy przybraniu niespełna kilograma, oznaki stłuszczenia wątroby - sugerowanie długoterminowego zmniejszania porcji pokarmowych tylko i wyłącznie, nie wiedząc ile ten kot je (bo nie wiemy) może mu narobić dużych szkód. Jeśli np. tyje bo go pieruńsko bolą stawy i dlatego bardzo ograniczył aktywność. Dodasz do tego jeszcze stały głód i deficyt składników pokarmowych.
A niektóre koty tyją jedząc bardzo mało.
Sugerując komus zmniejszanie stałe porcji pokarmowych nie wiedząc nic więcej o kocie, nie wiedząc choćby ile je - jest odrobinę ryzykowne.
Mój Rudy waży ponad 7 kilo i choć jest wielkim kocurem to jednak ma trochę za dużo wagi - gdybym mu zaczęła zmniejszać ilość racji pokarmowych to by nie jadł nic. On przychodzi do miski na posiłek, zje troszkę i sobie idzie. Obiektywnie je bardzo mało.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 28, 2025 23:28 Re: Coraz grubszy kot

je zdecydowanie za dużo , bo od powietrza się nie tyle, więc nie ma znaczenia jaką wielkość porcji wymieni właściciel. Mam psy na wiecznej diecie(nie na czasowej)- już od wielu lat i żaden żadnych niedoborów nie ma, ani niedowagi. Aczkolwiek ja karmię bardzo różnorodnie - nie trzymam się nigdy jednego menu.

O ile rozumiem problemy z utrzymaniem określonej wagi/sylwetki (czy w jedną czy w drugą stronę) u zwierząt chorych , oraz u bardzo wiekowych - kiedy to organizm też się rozregulowuje- o tyle wg mnie otyłość lub wychudzenie u pozostałych wynika wyłącznie z błędów żywieniowych, albo zła jakość karmy, albo zła ilość. Choćby zwierze mało się ruszało, to nie musi być otyłe bo dostosowuje się właśnie porcje między innymi do aktywności danej jednostki

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 877
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob mar 29, 2025 7:57 Re: Coraz grubszy kot

ita79 pisze:je zdecydowanie za dużo , bo od powietrza się nie tyle, więc nie ma znaczenia jaką wielkość porcji wymieni właściciel. Mam psy na wiecznej diecie(nie na czasowej)- już od wielu lat i żaden żadnych niedoborów nie ma, ani niedowagi. Aczkolwiek ja karmię bardzo różnorodnie - nie trzymam się nigdy jednego menu.


Nie wiesz czy je zdecydowanie za dużo :!:
Koty z ch. cushinga tyją choćby jadły mało.
Koty na sterydach potrafią tyć bardzo, czasami - choćby jadły tak samo jak przez całe życie.
Porcja pokarmowa - jak napisałam już wyżej - to nie tylko kalorie.
Prawidłowe odchudzanie nie powinno polegać jedynie na zleceniu w ciemno zmniejszenia porcji którą zjada kot.
Tym bardziej że nie wiesz ile je, jaką ma aktywność, czy nic mu nie dolega, co się zadziało że nagle zaczął tyć i to także trzewnie choć je tyle samo co zawsze i tyle samo co reszta, nadal szczupłych kotów.

Tyle piszesz o nie wierzeniu lekarzom w ciemno, o diagnostyce zanim wprowadzi się jakikolwiek lek (co samo z siebie jest mocno kontrowersyjne, swoją drogą, biorąc pod uwagę ile czasem trwa diagnostyka lub że czasem reakcja na lek też jest jej częścią) - a tak lekkim piórem zalecasz zupełnie obcej osobie by jedyne co zrobi to zmniejszyła racje pokarmowe swojemu kotu - o którym nic nie wiesz ponad to że nagle w wieku 11 lat przybrał prawie kilogram jedząc jak zawsze i że ma otłuszczoną otrzewną oraz początki otłuszczenia wątroby oraz najprawdopodobniej ewidentną otyłość brzuszną.
Ciekawe podejście.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 29, 2025 13:13 Re: Coraz grubszy kot

też nie masz monopolu na wiedzę. Ja mam podejście proste i tanie, ale skuteczne , jeśli ... (i tutaj to czego nie przeczytałaś)
Ja piszę jedno a Ty odpowiadasz chyba na swoje myśli- także ciężko dyskutować. Skup się i doczytaj zanim odpowiesz kolejny raz :

"O ile rozumiem problemy z utrzymaniem określonej wagi/sylwetki (czy w jedną czy w drugą stronę) u zwierząt chorych , oraz u bardzo wiekowych - kiedy to organizm też się rozregulowuje- o tyle wg mnie otyłość lub wychudzenie u pozostałych wynika wyłącznie z błędów żywieniowych, albo zła jakość karmy, albo zła ilość. Choćby zwierze mało się ruszało, to nie musi być otyłe bo dostosowuje się właśnie porcje między innymi do aktywności danej jednostki .
Tu póki co właściciel nie napisał o zwierzęciu chorym. Poza tym , przy ludziach chorych otyłych też ZAWSZE zaleca się najpierw zmniejszanie ilości jedzenia i doprowadzenie do właściwej wagi. Ewentualnych innych przyczyn (poza przejadaniem ) można oczywiście dalej szukać, ale samo w sobie stopniowe zrzucenie nadwagi w niczym nie ma prawa zaszkodzić. I uwaga - nie należy się głodzić , ani zwierzęcia, to jeszcze raz powtórzę, a jeść mniej. Nadwaga zaraz pociągnie za sobą właśnie masę chorób towarzyszących - i nie ma tu na co czekać, trzeba rozsądnie ,ale działać

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 877
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob mar 29, 2025 16:25 Re: Coraz grubszy kot

Blue pisze:
ita79 pisze:je zdecydowanie za dużo , bo od powietrza się nie tyle, więc nie ma znaczenia jaką wielkość porcji wymieni właściciel. Mam psy na wiecznej diecie(nie na czasowej)- już od wielu lat i żaden żadnych niedoborów nie ma, ani niedowagi. Aczkolwiek ja karmię bardzo różnorodnie - nie trzymam się nigdy jednego menu.


Nie wiesz czy je zdecydowanie za dużo :!:
Koty z ch. cushinga tyją choćby jadły mało.
Koty na sterydach potrafią tyć bardzo, czasami - choćby jadły tak samo jak przez całe życie.
Porcja pokarmowa - jak napisałam już wyżej - to nie tylko kalorie.
Prawidłowe odchudzanie nie powinno polegać jedynie na zleceniu w ciemno zmniejszenia porcji którą zjada kot.
Tym bardziej że nie wiesz ile je, jaką ma aktywność, czy nic mu nie dolega, co się zadziało że nagle zaczął tyć i to także trzewnie choć je tyle samo co zawsze i tyle samo co reszta, nadal szczupłych kotów.

Tyle piszesz o nie wierzeniu lekarzom w ciemno, o diagnostyce zanim wprowadzi się jakikolwiek lek (co samo z siebie jest mocno kontrowersyjne, swoją drogą, biorąc pod uwagę ile czasem trwa diagnostyka lub że czasem reakcja na lek też jest jej częścią) - a tak lekkim piórem zalecasz zupełnie obcej osobie by jedyne co zrobi to zmniejszyła racje pokarmowe swojemu kotu - o którym nic nie wiesz ponad to że nagle w wieku 11 lat przybrał prawie kilogram jedząc jak zawsze i że ma otłuszczoną otrzewną oraz początki otłuszczenia wątroby oraz najprawdopodobniej ewidentną otyłość brzuszną.
Ciekawe podejście.


Spokojnie Blue, nie obetnę bezrefleksyjnie porcji, wszystkie rady podlegają analizie. Dieta i ruch były oczywiście rozpatrywane jako pierwsze. Porcje koty mają ważone i wydzielane od lat, każdy swoja miseczka, w tym momencie je równo lub trochę mniej niż zapotrzebowanie na wagę docelową. Kot ma zabezpieczone duże podwórko, duży dom więc ten ruch jakiś zawsze był u wszystkich, zwłaszcza w cieplejszej części roku.

NIE NEGUJE ilości jedzenia, ruchu i osobniczego poziomu metabolizmu jako przyczyny. Dziękuję reszcie za rady w tym temacie.

Przyjrzę się zawartości witamin i minerałów w barfie, ewentualne dosuplementuje.

Co do pytań zdrowotnych:
nie ma polidypsji
sierść bardzo gęsta, najgęstsza w życiu wyglądowo ok
skoczność zachowana wcześniej, nie oszczędzał stawów przy rosnącej masie i nie wykluczam że na ten moment coś zaczyna go boleć, ale bardziej to efekt niż przyczyna przybrania masy
co do „bezkształtności” wygląda chyba jak standardowy kot w nadwadze otyłości

kasiek1510

 
Posty: 62
Od: Czw lis 27, 2014 12:11

Post » Sob mar 29, 2025 18:58 Re: Coraz grubszy kot

ita79 pisze:Poza tym , przy ludziach chorych otyłych też ZAWSZE zaleca się najpierw zmniejszanie ilości jedzenia i doprowadzenie do właściwej wagi. Ewentualnych innych przyczyn (poza przejadaniem ) można oczywiście dalej szukać, ale samo w sobie stopniowe zrzucenie nadwagi w niczym nie ma prawa zaszkodzić.


Zmniejszenie kaloryczności posiłków w ciągu dnia nie musi mieć związku ze zmniejszeniem ilości jedzenia. Jeśli kot je prawidłowe dla siebie ilości - często wystarczy mała zmiana w składzie czy np. przejście z 3 większych posiłków w ciągu dnia na 4-5 mniejszych co jest u kotów bardziej fizjologiczne i bywa że to wystarczy.
Samo zmniejszenie wagi oczywiście w niczym nie zaszkodzi - ale niedobory innych składników, stałe poczucie głodu powodujące nieustanną frustrację i stres, nerwowość - już jak najbardziej.
Deficyt kaloryczny można też osiągnąć większą aktywnością.

Oczywiście że nie mam monopolu na wiedzę. Skąd ten komentarz?
Zafascynowało mnie po prostu Twoje podejście, wszem i wobec głosisz niechęć do wprowadzania jakiegokolwiek leczenia bez poznania dokładnej diagnozy a sama każesz dawać mniej jeść kotu nie wiedząc absolutnie nic o nim.

Odchudzanie kota musi być bardzo ostrożne i prowadzone mądrze. Po dokładnym rozpoznaniu - ile kot je, co, jaki jest stan zdrowia (to że opiekunka nic nie napisała więcej o problemach zdrowotnych kota nie oznacza że ich nie ma, wypada spytać chociażby), jaką ma aktywność, czy można ją zwiększyć etc.
A już absolutnie szczególnie jest to ważne - u kota z objawami stłuszczenia wątroby :!: .
Gdy kot ma taki objaw - bardzo łatwo jest go nasilić nieumiejętnym odchudzaniem, niestety koci organizm czasem bardzo źle reaguje na ten proces, szczególnie gdy jest on związany z niedoborem pewnych składników w pokarmie. Im kot ma większą nadwagę tym jest to ważniejsze.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 29, 2025 21:16 Re: Coraz grubszy kot

kasiek1510 pisze:Spokojnie Blue, nie obetnę bezrefleksyjnie porcji, wszystkie rady podlegają analizie.


Ogólnie jestem całkiem spokojna - szczególnie po tym Twoim komentarzu :)
Co najwyżej nieco zaskoczona taką radą totalnie w ciemno z ust osoby która często w czambuł potępia wetów którzy zalecają jakąkolwiek kurację bez dokładnej diagnostyki i wywiadu, bez konkretnej diagnozy - tu jeńców nie bierze, choć to wcale nie musi wyjść kotu na dobre bo oczekiwanie na wynik np. posiewu bez podania antybiotyku przy silnej infekcji może się skończyć tym że kot wyniku nie doczeka lub będzie musiał brać go trzy razy dłużej a powikłania nie wprowadzenia leczenia na czas będzie leczył kilka miesięcy.
Aż tu nagle bez jednego pytania do Ciebie rada - zmniejszaj porcje jedzenia aż kot schudnie.
Niestety - to jest to co faktycznie mnie nieco martwi - niektórzy z takiej rady bezrefleksyjnie, jak piszesz, mogą skorzystać.

Przyjrzę się zawartości witamin i minerałów w barfie, ewentualne dosuplementuje.

Przyjrzyj się też zawartości białka i węglowodanów.
Przepis masz porządny, dobrze skomponowany?
Może warto by wprowadzić do niego l-karnitynę?

A jak kwestia odrobaczania?
Dieta może być super skomponowana ale przy posiadaniu życia wewnętrznego może dochodzić do niedoborów. Niektóre koty, przy niewielkim zarobaczeniu - paradoksalnie mogą zacząć tyć jeśli mają do tego skłonność (do robienia zapasów w postaci tkanki tłuszczowej), a one mogą w tym wieku się nasilać.
Podobnie jest przy problemach trawiennych, zaburzonej florze jelitowej.

co do „bezkształtności” wygląda chyba jak standardowy kot w nadwadze otyłości


Dopytuję Cię dokładnie o te sprawy zdrowotne, trawienne i pozostałe - bo nagłe tycie u kota ktory je tak samo, tak samo się rusza, wcześniej nie miał skłonności do tycia, w dodatku otyłość ewidentnie brzuszna, z otłuszczeniem otrzewnej i zapewne sieci, oznakami stłuszczenia wątroby przy takiej wadze - moim zdaniem wymagają troszkę podociekania. Szczególnie jeśli dieta jest ok ilościowo i jakościowo.
Może to sugerować jakieś tło zdrowotne.
Usg miał robione u dobrego fachowca, na dobrym sprzęcie?
Jeśli niekoniecznie, może warto by je powtórzyć na spokojnie?
By ocenić stan jelit, innych organów i gruczołów (np. nadnercza) a szczególnie sprawdzić co tak naprawdę dzieje się z tą wątrobą. Jej ocena na usg nie zawsze jest prosta i oczywista.
Jeśli to faktycznie jest stłuszczenie - odchudzanie przez ograniczenie racji pokarmowych czy silne zmniejszenie kaloryczności musi być bardzo ostrożne - bo może bardzo nasilić proces stłuszczania - gdy kot przy ograniczonej podaży białka zacznie spalać intensywnie własny tłuszcz - prowadzi to w przebiegu procesów metabolicznych do gromadzenia w komórkach wątroby trigliceroli co prowadzi do ich uszkodzenia. Im kot jest bardziej otyły - tym ten proces może być szybszy. Co gorsza - objawy pojawiają się dopiero gdy większość wątroby jest już uszkodzona i to tak dosyć permanentnie.
Dlatego ta informacja mnie tak zaniepokoiła.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości