Mam w jednym pokoju wykładzine dywanową, w drugim dywan. Biegają tam raczej po liniach prostych, i tak pazurki ładnie im się wczepiają w podłoże i działają antypoślizgowo.. Natomiast na korytarzu i w kuchni mam śliskie kafelki i tam koty, jak by specjalnie, wykonują różne ostre skręty i manewry, rozpędzają się i hamują i chyba im się to podoba... W łazience mam na kafelkach dywanik łazienkowy, też uwielbiaja się od niego odbijać i go rolować... Chyba więc im to ślizganie nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie
i po prostu musisz zaakcpetowac te szalenstwa, sam sobie krzywdy nie zrobi, za madry na to jest. Ja dzisiaj zamarlam, jak zobaczylam Imbirka wskakujacego na podsufitowe szafki w kuchni, gdzie miesci sie tylko przyplaszczony do powierzchni. On szczesliwy, a ja cala blada i wystraszona. On rozbawiony, a ja w szoku, ja to zlezie stamtad...
