Cześć. Obserwuję u ok. 4 miesięcznej kotki przyspieszony, płytki oddech w czasie snu, także podczas mruczenia. Do tego zimne i wilgotne łapki - nie wiem na ile to istotne. Przez większość czasu czuwania ma także napuszony ogonek i grzbiet, czego nie widziałam u niej wcześniej.
Bez problemu mogę ją obudzić, je normalnie, bawi się ze mną ulubioną zabawką. Wydaje mi się że śpi/leży więcej niż jeszcze parę dni temu, choć mogę się mylić. Z kuwety także korzysta tak jak dotychczas.
Jest odrobaczona, aktualnie w trakcie leczenia zapalenia spojówek
Wiecie czy jest to coś co wymaga pilnej konsultacji z weterynarzem? Czy to że je i bawi się normalnie wskazuje na to, że wszystko jest w porządku?