anka1515 pisze:Podniosę
Jak się kicia czuje ?
Wet coś daje od anemii , wątroby ?
W Sobote byla z nim moja matka i zapomniala nazwy tego co dostaje, ale Wet mowila, ze daje mu cos z francji niedostepnego w PL, wiec zakladam, ze to pewnie to samo.
Jest zdecydowanie za wczesnie na otwieranie szampana, bo on juz takie wzloty i upadki mial ostatnio, ze ja kompletnie nie wiem co sie dzieje, ale generalnie od Niedzieli 8/12 sie ustabilizowal na niskim, ale stabilnym poziomie. Chodzi po domu, je, czasem pomruczy, slabo, ale stabilnie, bez wystrzalow na 100% do normanosci, zeby tylko pozniej pasc na poziom zombie, jak to było wcześniej.
W sobote dostal serie zastrzykow i postanowilismy zrobic przerwe w niedziele i nie dawac mu nic. W poniedzialek o dziwo, nawet wygladal lepiej po 48h przerwie od lekow zamiast gorzej. Dzisiaj jednak nie wiem co robic, bo znowu przygaszony jest, ale wydaje mi sie, ze to dlatego, ze chce wyjsc na dwor. Wczoraj pieklil sie po calym domu przez pół dnia i pokazywal drzwi, bo chce wyjsc, wiekszosc czasu spedzal zawsze na dworze, wiec teraz jak sie poczul tylko troche lepiej, to juz chce isc.
Ale znowu nie wiem czy ryzykowac, bo on tylko czeka, zeby znowu powalczyc z jakimis kotami. Ciagle jest slaby, wcale nie ma gwarancji, ze za dzien czy dwa nie wroci mu wszystko, wiec narazanie go na rany i infekcje teraz, szczegolnie w ta pogode, to nie jest dobry pomysl. Ale z drugiej strony jest dzisiaj calkowicie przygaszony znowu i wydaje mi sie, ze to przez to, ze nie moze wyjsc, bo w domu nie ma co robic.