Problem z kotem - nie chce jeść

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 28, 2024 22:58 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Paweł1979 pisze:
Katarzynka01 pisze:
jolabuk5 pisze:Może jakiś środek pobudzający apetyt? Peritol, mirtor, cachexan?

Właśnie :idea: A mirtor to jednocześnie psychotrop, pobudzenie łaknienia to skutek uboczny.
Ale to oczywiście trzeba skonsultować z wetem


Miał podawane takie coś. Wet stwierdził jednak, że nie ma to sensu na dłuższą metę, bo nie można kota non stop kłuć igłą (on nie zje tabletki).

Trzeba wymyślić coś, co mu przywróci apetyt częściowo przynajmniej.

Mirataz, ta sama substancja czynna co mirtor - smaruje się uszko

Biedny :(
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt lis 29, 2024 1:34 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Cachexan to płyn, podaje się maleńko strzykawką (bez igły) do pysia.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 29, 2024 9:12 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

FuterNiemyty pisze:Co jadl u opiekunki?
Co probowales mu podac, szwedzki stol z rozna karma, wlacznie z marketowka typu whiskas, gourmet, z wedzona ryba, tunczykiem puszkowym?
Jakies szanse na cos z ubran zmarlej opiekunki, by bylo kotu latwiej?
Jesli domaga sie jedzenia, jest komunikatywny w kontakcie, to warto poszukac glebiej, co sie dzieje.
Wrzuc wyniki, info, co bylo badane, moze latwiej bedzie cos wylapac.


U opiekunki jadł głównie Felix. U mnie zmieniłem mu najpierw na karmy typu Dolina Noteci i pochodne (za radą weta). Nie jadł, odrzucał wszystko. Potem eksperymentowałem z różnymi karmami, nawet tymi sklepowymi typu Gourmet, też nie szło. W końcu, po zmianie weta padła sugestia, aby podawać mu surowe mięso, czyli polędwiczka, szynka, karczek, ligawa i inne. Załapał, ale i tak jadł bardzo marnie. Jakieś 2 miesiące temu spróbowałem dać mu z ciekawości Sheba i zaczął jeść bardzo dobrze, ale około 2 tygodnie temu znowu przestał. Ryby odrzuca - coś tam czasami zje, ale generalnie marnie też (a wcześniej nie dawał się odgonić od ryby wędzonej np).

Za radą ostatniego weta ma ,,szwedzki stół" złożony z różnej karmy suchej, poza tym podaję mu codziennie dwa różne mięsa. Bez większego powodzenia.

Mieszka w tym samym domu - opiekunką była moja zmarła mama, ja się wprowadziłem do tego domu.

Badania miał robione wszystkie, od morfologii po prześwietlenia jamy brzusznej itp. Nic nie wykazały. Czyli kot niby zdrowy, a jednak jeść nie chce (a raczej je, ale słabo tak jakby mu albo nie smakowało nic, albo miał depresję czy coś innego).

Paweł1979

 
Posty: 13
Od: Czw lis 28, 2024 17:21

Post » Pt lis 29, 2024 9:53 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Nie doczytałam, ile lat ma kot ?
Spróbowałabym posypać jedzenie drożdżami piwnymi, np takie

https://allegro.pl/oferta/drozdze-piwne ... lQLHiTCQdN

Poza tym, mój patent na kotkę niechcącą jeść (jest "uszkodzona" neurologicznie od urodzenia) to Megace płyn, 3-4 krople.
U mnie teraz podawane co 14-21 dni, w miarę potrzeby, ale początkowo codziennie przez kilka dni.
Zaczęłabym od drożdży.
I oczywiście to nie jest leczenie przyczyny tylko objawów.
Niemniej, trudno leczyć kota, który się zagładza.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 29, 2024 9:57 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Kazia pisze:Nie doczytałam, ile lat ma kot ?
Spróbowałabym posypać jedzenie drożdżami piwnymi, np takie

https://allegro.pl/oferta/drozdze-piwne ... lQLHiTCQdN

Poza tym, mój patent na kotkę niechcącą jeść (jest "uszkodzona" neurologicznie od urodzenia) to Megace płyn, 3-4 krople.
U mnie teraz podawane co 14-21 dni, w miarę potrzeby, ale początkowo codziennie przez kilka dni.
Zaczęłabym od drożdży.
I oczywiście to nie jest leczenie przyczyny tylko objawów.
Niemniej, trudno leczyć kota, który się zagładza.


Ma 11 lat.

Czyli rozpuścić te drożdże w wodzie i dać mu do wypicia, tak?

Paweł1979

 
Posty: 13
Od: Czw lis 28, 2024 17:21

Post » Pt lis 29, 2024 10:02 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Paweł1979 pisze:
Kazia pisze:Nie doczytałam, ile lat ma kot ?
Spróbowałabym posypać jedzenie drożdżami piwnymi, np takie

https://allegro.pl/oferta/drozdze-piwne ... lQLHiTCQdN

Poza tym, mój patent na kotkę niechcącą jeść (jest "uszkodzona" neurologicznie od urodzenia) to Megace płyn, 3-4 krople.
U mnie teraz podawane co 14-21 dni, w miarę potrzeby, ale początkowo codziennie przez kilka dni.
Zaczęłabym od drożdży.
I oczywiście to nie jest leczenie przyczyny tylko objawów.
Niemniej, trudno leczyć kota, który się zagładza.


Ma 11 lat.

Czyli rozpuścić te drożdże w wodzie i dać mu do wypicia, tak?

Ja posypuję na wierzch mokrej karmy. Tak z pół łyzeczki, cienka warstwą.
Poza bogactwem witamin, głównie z grupy B, one maja bardzo apetyczny zapach :)
Nie da sie ich przedawkować, ale więcej niż 3-4 razy dziennie bym nie dawała.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 29, 2024 10:26 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Paweł1979 pisze:
FuterNiemyty pisze:Co jadl u opiekunki?
Co probowales mu podac, szwedzki stol z rozna karma, wlacznie z marketowka typu whiskas, gourmet, z wedzona ryba, tunczykiem puszkowym?
Jakies szanse na cos z ubran zmarlej opiekunki, by bylo kotu latwiej?
Jesli domaga sie jedzenia, jest komunikatywny w kontakcie, to warto poszukac glebiej, co sie dzieje.
Wrzuc wyniki, info, co bylo badane, moze latwiej bedzie cos wylapac.


U opiekunki jadł głównie Felix. U mnie zmieniłem mu najpierw na karmy typu Dolina Noteci i pochodne (za radą weta). Nie jadł, odrzucał wszystko. Potem eksperymentowałem z różnymi karmami, nawet tymi sklepowymi typu Gourmet, też nie szło. W końcu, po zmianie weta padła sugestia, aby podawać mu surowe mięso, czyli polędwiczka, szynka, karczek, ligawa i inne. Załapał, ale i tak jadł bardzo marnie. Jakieś 2 miesiące temu spróbowałem dać mu z ciekawości Sheba i zaczął jeść bardzo dobrze, ale około 2 tygodnie temu znowu przestał. Ryby odrzuca - coś tam czasami zje, ale generalnie marnie też (a wcześniej nie dawał się odgonić od ryby wędzonej np).

Za radą ostatniego weta ma ,,szwedzki stół" złożony z różnej karmy suchej, poza tym podaję mu codziennie dwa różne mięsa. Bez większego powodzenia.

Mieszka w tym samym domu - opiekunką była moja zmarła mama, ja się wprowadziłem do tego domu.

Badania miał robione wszystkie, od morfologii po prześwietlenia jamy brzusznej itp. Nic nie wykazały. Czyli kot niby zdrowy, a jednak jeść nie chce (a raczej je, ale słabo tak jakby mu albo nie smakowało nic, albo miał depresję czy coś innego).

Nie możesz wrócić do felixa, którego jadł?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14781
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 29, 2024 10:57 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Lepiej zeby jadł takie sobie żarcie, niz nie jadł. Poza tym warto dawać mitrazepinę na epetyt, jesli nie ma jak podawać tabletki to mozna kupić wresję smarowaną na ucho. Niewielu wetow ma doświadczenie w dawaniu kotom psychotropow, ale w czasie żaloby coś na poprawe nastroju to nieglupi pomysl. Jesli wet nie ma doświadczenia to moze zel KalmAid?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88306
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lis 29, 2024 11:01 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Z tego co piszesz wynika, że kot bardzo przeżywa odejście Twojej mamy. Jest w żałobie, zwierzęta też przeżywają żałobę. Po swoich towarzyszach, po swoich opiekunach i nie zawsze taki stan kończy się szczęśliwie :(
Zastosuj się do licznych tutaj porad.
Porozmawiaj z wetem o jakimś wyciszającym psychotropie. Powinien coś dobrać. To wygląda jak jakaś forma lęku separacyjnego. Psychotrop podawany w takich sytuacjach działa cuda (przekonałam się o tym, zastosowałam choć bardzo się bałam psychotropów).
To nie jest na zawsze, z dobrze dobranego psychotropu po prostu stopniowo się "schodzi" i finalnie nie jest potrzebny.
Pomyśl o tym
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt lis 29, 2024 11:04 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

mimbla64 pisze:
Paweł1979 pisze:
FuterNiemyty pisze:Co jadl u opiekunki?
Co probowales mu podac, szwedzki stol z rozna karma, wlacznie z marketowka typu whiskas, gourmet, z wedzona ryba, tunczykiem puszkowym?
Jakies szanse na cos z ubran zmarlej opiekunki, by bylo kotu latwiej?
Jesli domaga sie jedzenia, jest komunikatywny w kontakcie, to warto poszukac glebiej, co sie dzieje.
Wrzuc wyniki, info, co bylo badane, moze latwiej bedzie cos wylapac.


U opiekunki jadł głównie Felix. U mnie zmieniłem mu najpierw na karmy typu Dolina Noteci i pochodne (za radą weta). Nie jadł, odrzucał wszystko. Potem eksperymentowałem z różnymi karmami, nawet tymi sklepowymi typu Gourmet, też nie szło. W końcu, po zmianie weta padła sugestia, aby podawać mu surowe mięso, czyli polędwiczka, szynka, karczek, ligawa i inne. Załapał, ale i tak jadł bardzo marnie. Jakieś 2 miesiące temu spróbowałem dać mu z ciekawości Sheba i zaczął jeść bardzo dobrze, ale około 2 tygodnie temu znowu przestał. Ryby odrzuca - coś tam czasami zje, ale generalnie marnie też (a wcześniej nie dawał się odgonić od ryby wędzonej np).

Za radą ostatniego weta ma ,,szwedzki stół" złożony z różnej karmy suchej, poza tym podaję mu codziennie dwa różne mięsa. Bez większego powodzenia.

Mieszka w tym samym domu - opiekunką była moja zmarła mama, ja się wprowadziłem do tego domu.

Badania miał robione wszystkie, od morfologii po prześwietlenia jamy brzusznej itp. Nic nie wykazały. Czyli kot niby zdrowy, a jednak jeść nie chce (a raczej je, ale słabo tak jakby mu albo nie smakowało nic, albo miał depresję czy coś innego).

Nie możesz wrócić do felixa, którego jadł?


Nie, bo go nie chce jeść. Czytajcie cały wątek, proszę.

Paweł1979

 
Posty: 13
Od: Czw lis 28, 2024 17:21

Post » Pt lis 29, 2024 11:04 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

zuza pisze:Lepiej zeby jadł takie sobie żarcie, niz nie jadł. Poza tym warto dawać mitrazepinę na epetyt, jesli nie ma jak podawać tabletki to mozna kupić wresję smarowaną na ucho. Niewielu wetow ma doświadczenie w dawaniu kotom psychotropow, ale w czasie żaloby coś na poprawe nastroju to nieglupi pomysl. Jesli wet nie ma doświadczenia to moze zel KalmAid?


To trwa już ponad pół roku, powinno minąć, więc jest to raczej choroba niż załoba.

Paweł1979

 
Posty: 13
Od: Czw lis 28, 2024 17:21

Post » Pt lis 29, 2024 11:17 Re: Problem z kotem - nie chce jeść

Paweł1979 pisze:
zuza pisze:Lepiej zeby jadł takie sobie żarcie, niz nie jadł. Poza tym warto dawać mitrazepinę na epetyt, jesli nie ma jak podawać tabletki to mozna kupić wresję smarowaną na ucho. Niewielu wetow ma doświadczenie w dawaniu kotom psychotropow, ale w czasie żaloby coś na poprawe nastroju to nieglupi pomysl. Jesli wet nie ma doświadczenia to moze zel KalmAid?


To trwa już ponad pół roku, powinno minąć, więc jest to raczej choroba niż załoba.

Jak sam pisałeś wyniki badań nie wskazują na chorobę, a wet mówił o podłożu stresowym. Niestety, stres może sie stać wylęgarnią wszelkich chorób.
Poza tym, to wszystko nie działa tak, jak mówisz.
Pierwszy etap - wysoka adrenalina związana ze zmianą sytuacji życiowej kota spowodowała, że kot zachowywał się jak kiedyś. Gdy to minęło, gdy opadła adrenalina i uświadomił sobie zmiany, które zaszły w jego życiu, nastąpiła reakcja, właśnie taka.
To się zdarza u kotów, takie jakby opóźnione reakcje na bodźce zewnetrzne.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości