
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ana pisze:Jeszcze inne wyjście: zorganizować mu kumpla. Jest duża szansa, że przerzuci się na kolegę/koleżankę ze ssaniem, a i będzie miał mniej czasu na tęsknoty, bo będzie brykał z ww.
eMieM pisze:Adoptowaliśmy dwie kocie bliźniaczki. Na stronie schroniska były opisane jako maleństwa około miesiąca życia. Obecnie mają jakieś trzy miesiące, jeśli chronologia Palucha jest rzetelna. Mniejsza z sióstr (dysproporcja w ich rozmiarze jest znaczna, choć to ta mniejsza więcej je) zaczęła mnie podsysać około tydzień temu. Obecnie przy każdej możliwej okazji mnie dopada. To oczywiście urocze i slodkie chodzić obślinioną, ale zastanawiam się, czy to nie syndrom słabszego kocięcia. Od adopcji bowiem jest bardziej nieśmiała, delikatna i podatna na czułości od żywiołowej siostrzyczki. Skąd takie zachowanie po sześciu tygodniach od adopcji?
eMieM pisze:Adoptowaliśmy dwie kocie bliźniaczki. Na stronie schroniska były opisane jako maleństwa około miesiąca życia. Obecnie mają jakieś trzy miesiące, jeśli chronologia Palucha jest rzetelna. Mniejsza z sióstr (dysproporcja w ich rozmiarze jest znaczna, choć to ta mniejsza więcej je) zaczęła mnie podsysać około tydzień temu. Obecnie przy każdej możliwej okazji mnie dopada. To oczywiście urocze i slodkie chodzić obślinioną, ale zastanawiam się, czy to nie syndrom słabszego kocięcia. Od adopcji bowiem jest bardziej nieśmiała, delikatna i podatna na czułości od żywiołowej siostrzyczki. Skąd takie zachowanie po sześciu tygodniach od adopcji?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości