Problematyczne zachowania kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 29, 2024 19:44 Problematyczne zachowania kota

Zaktualizuję:) Dziękuję Wam za odpowiedzi, wiem że wiele wątków o podobnej tematyce powiela przemoc ze strony partnera aczkolwiek ja zapewniam że to nie jest ten przypadek. Kot ma swoje ,,humorki'' i czasami nawet będąc sama w domu nie jestem w stanie go wyciągnąć spod narożnika wołając go na smaczki czy inne rzeczy. Zanim mój narzeczony wprowadził się do nas często tu bywał i nigdy nie było problemu, przywoził mu jedzonko czy zabawki a ten czekał pod drzwiami kiedy słyszał domofon. Pracuję przez internet i jestem ciągle w domu, mój partner przez swoją pracę jest w takich godzinach w domu, że nie został z nim jeszcze tutaj sam. Kota strach przychodził stopniowo, zachowywał się jakby towarzyszyła mu jakaś choroba psychiczna... Jakaś agresja ze strony partnera jednak jest 100% wykluczona:/ Dlatego martwi mnie to, czy może być to jakiś problem ze zdrowiem. Czytałam dużo o guzach mózgu, czy mam zrobić według Was badania pod tym kątem? Na badania krwi oczywiście się udamy, pieniążki tu nie grają roli...
Ostatnio edytowano Śro paź 30, 2024 0:13 przez zuzia09281, łącznie edytowano 1 raz

zuzia09281

 
Posty: 2
Od: Wto paź 29, 2024 18:50

Post » Wto paź 29, 2024 20:37 Re: Problematyczne zachowania kota

Skoro na początku było wszystko ok i kot spał z Wami i nie bał się a problem zaczął się po ok 4 miesiącach, to może jednak narzeczony jakoś bardzo wystraszył kota, może nawet nieświadomie? A może niechcący zrobił mu krzywdę jakąś (np nadepnął na niego czy przytrzasnął go niechcący drzwiami? - no wymyślam ale zastanówcie się, przeanalizujcie). Jesteś pewna, że narzeczony powie Ci prawdę jeśli coś się wydarzyło? Że nie zatai jakiejś sytuacji bo mu na Tobie tak zależy, że nie chce popsuć Waszej relacji? Sorry, że tak piszę ale takie rzeczy się zdarzają a coś ewidentnie musiało się zadziać co kota przeraziło.
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto paź 29, 2024 20:55 Re: Problematyczne zachowania kota

Myślę że w takiej sytuacji, jeśli problem trwa i się nasila - osobiście posunęłabym się do zainstalowania w mieszkaniu chociaż podsłuchu, a najlepiej kamerki, choć na kilka dni.
A badania krwi zrobiła w międzyczasie - to koniecznie.
Kotu i partnerowi. Bo czasem takie zachowanie wobec osoby lubianej wynika z tego że kot czuje od niej chorobę, nietypowy zapach, zachowanie którego człowiek jeszcze nie zauważa a kot wyczuwa i budzi ono w nim lęk. Mało prawdopodobne by to wpędzało kota w aż taki stan, ale wzięłabym to pod uwagę.

Jednak wygląda bardzo niepokojąco to że kot najpierw nie miał problemu z Twoim partnerem, potem zaczęło być coraz gorzej, a objawy są coraz bardziej lękowe, obecnie już w skrajnej formie skoro chowa się pod narożnikiem i tam załatwia gdy on jest w domu.
A gdy nie ma Twojego partnera to kot zachowuje się normalnie - czyli boi się konkretnie jego.
Mimo miłości, zaufania etc - musiałabym wykluczyć że partner na którego mój kot tak zaczął reagować - nie zachowuje się pod moją nieobecność wobec niego źle. Nie byłaby to pierwsza taka historia niestety.
Oczywiście - nie musi to być takie wyjaśnienie, ale biorąc pod uwagę stan kota i jego przerażenie - trzeba to sprawdzić, moim zdaniem.

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto paź 29, 2024 21:13 Re: Problematyczne zachowania kota

Wiem że najbardziej wydaje się że to partner wyrządził kotu krzywdę, gdybym przeczytała taki post to również byłaby to moja pierwsza myśl:) Aczkolwiek przez chociażby pracę mój narzeczony nigdy z kotem nie był sam w domu, zawsze jesteśmy w nim razem, po drugie jest on osobą bardzo kochającą zwierzęta i nie byłby w stanie ich skrzywdzić. Dużo też o tym rozmawialiśmy i nie doszło też również do sytuacji gdzie byłoby to całkowicie przypadkowe skrzywdzenie kota. Dlatego tak bardzo się tym martwię bo to było stopniowe, najpierw kot robił z tego zabawę- czyli jakieś skradanie się, polowanie- a teraz to jest czysty jego strach. Kiedy schowa się pod narożnik a w domu jestem tylko ja to również nie jestem w stanie go nakłonić do wyjścia. Naczytałam się dużo że mogą to być jakieś problemy zdrowotne... badanie krwi oczywiście zrobię ale czy robić coś pod kątem zmian w głowie/mózgu? Zrobię oczywiście wszystko co będzie potrzebne nie patrząc na koszty bo to moje oczko w głowie:)

zuzia09281

 
Posty: 2
Od: Wto paź 29, 2024 18:50

Post » Wto paź 29, 2024 23:49 Re: Problematyczne zachowania kota

popieram Blue. Zachowanie kota to dla Ciebie wielka RED FLAG. Tu gdzieś na forum jest kilkustronowy wątek, gdzie dziewczyna była pewna, że partner kota kocha tak jak ona. No cóż, jak zamontowała kamerkę, to okazało się, że facet jest regularnym sadystą, kot omal nie stracił życia.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 29, 2024 23:52 Re: Problematyczne zachowania kota

niestety, ale chyba dziewczyny mają rację , że warto na początek wykluczyć tą najbardziej oczywistą przyczynę. Co prawda nadzorowanie kogoś bliskiego kamerą jest nie fer, ale... dla dobra kota ja bym też to sprawdziła, upewniła się, wykluczyła, ewentualnie później wytłumaczyła to partnerowi i przeprosiła za taki podstęp. Powinien wybaczyć, bo w końcu chodziło o dobro tej małej istoty.
To że przy Tobie samej kot jest w stanie się normalnie zachowywać- daje do myślenia.
Jedno ważne pytanie, czy to wszystko ma sens- Czy jest dla Ciebie ważniejsze dobro kota , czy wasz związek, bo niestety, ale w takich też przypadkach nawet jak druga strona odkrywa przyczynę i jest nią karcący/krzywdzący zwierzę (albo dziecko :( ) partner to nie raz kończy się na "ja więcej nie będę" "a ja Ci wybaczam" - tymczasem kot już chyba nie wybaczy (a poza tym sadyści się rzadko zmieniają :( ) . Więc czy była byś gotowa dla dobra kota zakończyć związek? Jeśli nie próba z kamerą nie ma sensu

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto paź 29, 2024 23:55 Re: Problematyczne zachowania kota

ita79, co Ty gadasz, przecież jak facet znęca się nad kotem, to jak kota zabraknie, to przeniesie agresję na partnerkę.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 30, 2024 7:51 Re: Problematyczne zachowania kota

zuzia09281 pisze:Wiem że najbardziej wydaje się że to partner wyrządził kotu krzywdę, gdybym przeczytała taki post to również byłaby to moja pierwsza myśl:) Aczkolwiek przez chociażby pracę mój narzeczony nigdy z kotem nie był sam w domu, zawsze jesteśmy w nim razem, po drugie jest on osobą bardzo kochającą zwierzęta i nie byłby w stanie ich skrzywdzić. Dużo też o tym rozmawialiśmy i nie doszło też również do sytuacji gdzie byłoby to całkowicie przypadkowe skrzywdzenie kota. Dlatego tak bardzo się tym martwię bo to było stopniowe, najpierw kot robił z tego zabawę- czyli jakieś skradanie się, polowanie- a teraz to jest czysty jego strach. Kiedy schowa się pod narożnik a w domu jestem tylko ja to również nie jestem w stanie go nakłonić do wyjścia. Naczytałam się dużo że mogą to być jakieś problemy zdrowotne... badanie krwi oczywiście zrobię ale czy robić coś pod kątem zmian w głowie/mózgu? Zrobię oczywiście wszystko co będzie potrzebne nie patrząc na koszty bo to moje oczko w głowie:)


Gdy poznałaś swojego partnera miał on w domu psa/kota i były to zwierzęta ufne, spokojne?
Bardzo niepokoi Twój opis - co poradzę.
Naprawdę przez kilka miesięcy Twój partner nigdy nie zostaje sam z kotem? Nie wychodzisz sama z domu, nie kąpiesz się sama, nie jesteś w innym pokoju czymś zajęta? Musisz to sobie dobrze przemyśleć. Nie znam Waszej sytuacji lokalowej ani życiowej, ale pomyśl o tym. Żeby kota palnąć przez łeb, że tak powiem, wystarczy sekunda. Ale ok, kończę ten temat :)

Oczywiście możliwa jest też inna przyczyna zachowania Twojego kota. Skoro problem narasta od kilku miesięcy a nie ma objawów neurologicznych innych - to raczej obecnie skupiłaby się na początek na dokładnych badaniach krwi, moczu i usg kocurka. W badaniach warto oznaczyć poziom przeciwciał w kierunku toksoplazmozy.
Super gdyby wet umiał wykonać badanie neurologiczne, takie podstawowe - gdyby wyszło coś nie tak, koniecznie trzeba iść szybko do neurologa najlepiej lub zrobić rezonans.

Twojego partnera też bym wysłała na badania - bo jesli nie bawi go krzywdzenie Twojego kota za Twoimi plecami ani to zachowanie nie wynika z choroby kota - to naprawdę, takie coś jak opisujesz to bardzo niepokojący sygnał. Niech chłop sobie zbada poziom glukozy we krwi (jej skoki mogą wywoływać nerwowość u niektórych zwierząt, są doskonale przez wiele z nich wyczuwalne), zrobi morfologię i biochemię chociaż, ekg.

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 30, 2024 16:19 Re: Problematyczne zachowania kota

izka53 pisze:ita79, co Ty gadasz, przecież jak facet znęca się nad kotem, to jak kota zabraknie, to przeniesie agresję na partnerkę.


nie wiem jak zrozumiałaś moją wypowiedź, ale ... pytałam tylko czy autorka wątku cokolwiek zrobi jak się okaże, że kot jest przez partnera krzywdzony.
Dla mnie nie było by wątpliwości co zrobić. Ktoś kto krzywdzi niewinne istoty nie miał by prawa zbliżać się do mojego otoczenia, bo oczywiście to jest dla mnie jasne- krzywdzi słabszych , skrzywdzi w końcu u mnie/dzieci. Znikł by zanim bym jeszcze skończyła oglądać nagranie. Wiem jednak ,ile ludzi jest za słabych psychicznie by odrzucić śmiecia i kieruje się tylko egoizmem, nawet w takich przypadkach :(

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości