Problem zaczal sie kiedy juz mogl chodzic po calym domu. W nocy nadal spi w mojej sypialni. Nadal ma tu drapak, kuwety tez nie przestawilam nigdzie.
W nocy sika na moje lozko. Nigdzie w domu mu sie to nie zdarza oprocz tego pokoju. Nie widac po nim stresu ani jakiejs niecheci. Zalatwia sie normalnie do kuwety, ale zauwazylam, ze sika na lozko kiedy wyjde z pokoju albo kiedy zasypiam.
Probowalam klasc miski z jedzeniem na lozko, czy to ppmaga? Nie wiem. Kiedy miska jest na lozku to jak dotad nic sie nie wydarzylo, ale przeciez w nocy nie poloze miski na siebie

Zauwazylam tez, ze raz obsikala drapak. Kropke, zaznaczenie? Cos takiego.
Tam gdzie spi, czyli dziupla w drapaku albo moja poduszka nie ucierpiala. Ani inne meble, inny pokoj. Tylko lozko.
Czy ktos z Was mial podobny problem?
Co mam zrobic?