Wynicowany odbyt u kota, 3 x szew kapciuchowy, pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 22, 2024 16:05 Wynicowany odbyt u kota, 3 x szew kapciuchowy, pomocy

Cześć,
To będzie dość długi post, za co przepraszam.
Od ok 3 tygodni jesteśmy nową rodziną dla rodzeństwa (kotka & kot) w wieku 3 miesięcy. Kotki odrobaczone, od razu dodam. Niestety chłopaczek boryka się z powracającym wynicowanym odbytem. Odbierając go od poprzedniego właściciela dostaliśmy informację "że mu się tak dziś zrobiło", weterynarz tego samego i następnego dnia dał tylko antybiotyk (bo właściciel przekazał że to tylko od biegunki - rzeczywiście kot załatwił się mokro przy nas). Biegunka ustala po jednym dniu, ale wynicowany odbyt po tygodniu nie minął, nie było możliwe również wmasowanie tego z powrotem (wychodziło po dosłownie 3 sekundach z powrotem na wierzch). Zdecydowaliśmy się na pierwszy szew kapciuchowy, który wykonany był bardzo ciasno, kupa wcale nie wychodziła pomimo podawania laktulozy. Ściągnięty został po 3 dniach - i po 3 kolejnych dniach tylek znów wylazł na wierzch. W zeszłym tygodniu w piątek został wykonany kolejny szew - podobno tym razem szerszy. I znów pomimo podawania laktulozy i jedynie mokrej karmy, kotek nie mógł się załatwić, przez co kupka bardzo parła na szwy, kot wariował. Po 3 dniach znów do lekarza, szwy zostały poszerzone (albo wręcz wymienione, ale lekarz się nie przyznał, kot miał dodatkowo lewatywę. Podobno kupa była dość twarda na końcowym odcinku - co jest bardzo dziwne, biorąc pod uwagę podawanie 1 ml dziennie, dla tak małego kotka który ma ledwo kilo (ale wg zaleceń lekarza). No i niestety to też nie podziałało, kot nie mógł się znów załatwić choć bardzo chciał i parł. Znów po 3 dniach do lekarza, który zdecydował że szwy muszą być zdjete. To było dosłownie wczoraj. Kot po ściągnięciu szwów dalej na mokrej karmie i laktulozie + troszeczkę mleka kociego + dużo wody, zawsze dostępnej. Pomimo podawania takiej kombinacji jego kupa miejscami jest dość twarda i zbita - przez co zostaje na końcu zadka i musi być stamtąd "wyciśnięta". Dziś po takiej kupce odbyt znów zrobił się wypukły, wyszło trochę śluzówki od strony gdzie rozpoczyna się ogon.

No i teraz pytania:
1) co robić aby nie było powrotu tego badziewia? Czy czeka nas już tylko kolopeksja, jeżeli 3 szwy nie mogly i tworzą takie komplikacje?
2) dlaczego laktuloza nie działa? Kot je tylko mokre (karma gastro), woda jest dostępna, dostanie też trochę zmiksowanej marchewki (tak polecił lekarz) - a kupa jest dalej twarda :(
3) czy możliwe jest że oszukano nas, i odbyt nie był wynicowany przez biegunkę, a przez problem anatomiczny (słabe mieśnie? Coś z ogonem?)
4) tzw. "mega - colon" może być przyczyną wynicowania odbytu (albo odwrotnie, skutkiem szwów i braku możliwości załatwienia się przez te krótkie momenty? Czy może być, że kupa robi się twarda przez to że zalega dłużej w okrężnicy?)

Może ktoś widzi tu podobną historie do swojej i chce podzielić się skutecznymi sposobami. Ja już chyba przekopalam cały polski / niemiecki / anglojęzyczny Internet i nie mogę znaleźć odpowiedzi, a tym bardziej pomoc tej biedzie :(

Z góry dziękuję
Aleksandra

Andra23

 
Posty: 1
Od: Czw sie 22, 2024 15:27

Post » Czw sie 22, 2024 20:40 Re: Wynicowany odbyt u kota, 3 x szew kapciuchowy, pomocy

Niewiele pomogę, ale chociaż podniosę wątek.

Miałam kiedyś kociaka, którego zgarnęłam z osiedla w wieku ok. 2 mies. z wynicowanym odbytem. Weci zastanawiali się nad szwem kapciuchowym, ale ostatecznie odstąpiliśmy od tego pomysłu i tylko obserwowaliśmy. Po kilku miesiącach odbyt stopniowo wciągnął się samoistnie. Z tym, że nie było żadnych problemów ani z wypróżnianiem, ani z konsystencją kupy.
Z tego co pamiętam, wet twierdził, że u tak młodych kotów dorastający organizm często sam sobie radzi z tą przypadłością.
No ale każdy przypadek jest inny.
Trzymam kciuki za kocurka :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 23, 2024 1:04 Re: Wynicowany odbyt u kota, 3 x szew kapciuchowy, pomocy

Nie pomogę w kwestii problemu, bo takiego nie miałam, ale jedno chcę zauważyć. Jeśli nadal zajmował się kotkiem będzie wet, który najwyraźniej o tej dolegliwości wie tyle co ja - czyli nic i tylko próbuje pomóc to zabije go samym powtarzaniem usypiania do zabiegu. Czy nikt nie ogarnia , że usypianie, to jest jednorazowo wysokie ryzyko a powtarzając w tak krótkim czasie , skończy się zaraz tragicznie ? 3 miesięcznych kociaków nawet w niektórych miastach (jak u mnie) nie usypia się do jednorazowego zabiegu kastracji - między innymi, dlatego ,że ich dorastający organizm nie radzi sobie tak jak dorosły silny kot z metabolizowaniem leków okołooperacyjnych (a dorosły też potrafi oberwać nieźle po organach) .

Dobrze, że już pytasz na forum, i obyś trafiła też szybko na specjalistę w realu, który jak już zacznie pomagać to nie po omacku.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt sie 23, 2024 15:09 Re: Wynicowany odbyt u kota, 3 x szew kapciuchowy, pomocy

Tu masz trochę informacji viewtopic.php?f=1&t=216188&hilit=+odbyt
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 102 gości