» Czw cze 20, 2024 22:36
PANNICULITIS A FIV
Hej, czy ktoś z was przerabiał zapalenie makrofagowo-neutrofilowe podskórnej tkanki tłuszczowej (panniculitis) z kotem mającym FIVa? Mój kot brał już Kesium, ale nic to nie dało. Potem dostawał Hedylon przed 10 dni i guz zmalał, ale na razie wstrzymaliśmy się ze sterydami ze względu na obniżoną odporność. Guz jest tylko jeden i powstał na skutek iniekcji. Tak jak zostało wspomniane - zareagował pozytywnie na leczenie sterydami i widocznie zmalał, ale od maja zostaje już dalej nieugięty. Czy są jeszcze jakieś alternatywne formy leczenia? Jak się z tym uporaliście?