od ponad 2 lat kupowałem żwirek - Benek - naturalny (taki błękitny). Sprawdzał się, kocie siuśki zawsze formowały się na nim w bryłę i można wszystko było za jednym razem wyrzucić. Od jakiegoś czasu zauważam, że się skiepścił - mocz nie wysycha w bryłę, przez co ciężko go zebrać w tą dziurawą łopatkę. Kończy się to tym, że po prostu wysycha i tyle. Kotu nie przeszkadza, mi tak, bo zapach.
Czy ktoś zauważył ten sam problem z Benkiem? Ten problem był zauważalny jak raz zamiast naturalnego, kupiłem jakiś zapachowy, ale naturalny zawsze dobrze chłonął i się zbrylał. Teraz jakoś przestał. W ogóle w tym Maxi Zoo zauważam, że coś się zmieniają produkty w stosunku do tych samych, tej samej marki (np. karma Select Gold wydaje się inna, nawet kolor, co niestety pierwszy zauważa kot i żreć nie chce

Jakie zatem żwirki możecie polecić komuś kto zawsze używał Benka? Chodzi mi o to, żeby się dobrze zbrylał i chłonął płyn i zapach. Kotu chyba wszystko jedno co do żwirku, gorzej z jedzeniem.
Będę wdzięczny za podpowiedzi.