Moje pannice mają drobny problem z uszami, najpierw Mała Czarna dostawała oridermyl, teraz kapię w ucho Ofelii. Zauważyłam dziwną rekację i nie wiem czy jest powiązana z tym lekiem. Otóż Czarnidełko, gdy miała uszy zakrapiane, często kichała. Przeszło jak zakończyła się kuracja. Teraz Ofelia mi pokichuje i parska. Mam też wrażenie że dziwnie przełyka. Nie mam pojęcia czy jest to związane z oridermylem czy nie. Generalnie ani jedna, ani druga kotka nie miała klasycznych objawów przeziębienia.
Nie spotkaliście się może z taką reakcją na ten lek?