Nie toksoplazmoza a skutkami tego co jest napisane, dla dzialkowych kotow.
Spójrzcie czy to prawda i czy i jesli tak to co mozna z tym zrobic.
Moderator: Estraven
Kazia pisze:Ale co oni takiego bulwersującego napisali ?
Przecież to wszystko jest znane i wiadome od lat ?
I dotyczy nie tylko kotów działkowych, ale wszystkich ?

), co najwyżej powinni napisać że jeśli człowiek zarazi się tokso jako dziecko to nie grozi mu pierwszy kontakt w czasie ciąży np mimbla64 pisze:Dla mnie dość dziwny i złowrogi jest ten passus, w którym pisze o myszy, a potem człowieku zarażonym toksoplazmozą, że go ciągnie do kota, bo lubi jego zapach. Czy to nie jest jakieś science fiction?
Sierra pisze:Jako osoba zarażona "od zawsze"... Znam zdecydowanie przyjemniejsze zapachy niż Chanel La Kocurro w wykonaniu Romea Hodowlanego
Blue pisze:Sierra pisze:Jako osoba zarażona "od zawsze"... Znam zdecydowanie przyjemniejsze zapachy niż Chanel La Kocurro w wykonaniu Romea Hodowlanego
No proszę Cię, a co powiesz o zapachu futerka na brzuszku?
Ja też pozytywna - zapach kociego futerka uwielbiam
. Kąpiele i czesanie tylko odrobinę łagodzą sprawę
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, koszka, Lutencja i 64 gości