Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 14, 2021 18:51 Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Dzień dobry. W czwartek 12 sierpnia w Świdnicy (dolnośląskie) zaginął kocur. Wyskoczył z parteru przez balkon - o siatkowany od dołu, ale wyszedł górą i było już ciemno, więc w pierwszej chwili nikt nie zauważył, co się stało. Nigdy nie wychodził i jest dość strachliwy, więc nie wiem, jak może się zachowywać. To dość nieduże miasto i wątpię, by ktoś z forumowiczów miał możliwość osobiście pomóc w tej sprawie, ale proszę o informacje, jak szukać kota.

Jutro wracam do domu (byłam na wyjeździe i moi rodzice przez ten czas zajmowali się kotem) i będę na własną rękę szukała. W związku z tym bardzo proszę o jakieś wskazówki, porady od osób, które mają w tym temacie większe doświadczenie ode mnie. Wiem, że najlepiej szukać w nocy z latarką i tak też zamierzam robić, ale być może są inne rzeczy, które powinnam wiedzieć. Czytałam podobne tematy i słyszałam o klatkach-łapkach, ale wątpię, że w tym wypadku to się sprawdzi, bo nie jest potwierdzone, że kot był widziany i nie wiem, gdzie aktualnie przebywa. Pobliskie drogi są mało ruchliwe, ale wciąż dopuszczam do siebie pesymistyczną myśl, że mogło mu się coś stać. Póki co jednak nie ma ku temu żadnych przesłanek (i oby tak pozostało).

Co zrobiliśmy do tej pory:
- zamieściłam ogłoszenia w internecie, gdzie tylko się dało
- kontaktowałam się ze schroniskiem, póki co brak informacji
- ogłoszenia ze zdjęciem kota zostały rozwieszone na całym osiedlu
- teren wokół bloków był wielokrotnie przeszukiwany, również w nocy i wcześnie rano
- powiadomieni zostali sąsiedzi i wiele znajomych osób w okolicy
- wystawiono w okolicy Whiskasa - zjadły go jeże :(

Od czasu zaginięcia dostałam trzy informacje: że kot przebywa w schronisku (sprawdzone, to inny, bardzo podobny kocur), że był widziany dwie ulice dalej (teren przeszukany, znaleziono inne, podobne koty) i że godzinę po zaginięciu był widziany pół kilometra dalej (moim zdaniem mało prawdopodobne). Problem jest taki, że kot ma bure umaszczenie i białe łapki, typowy dachowiec, więc jest mało charakterystyczny. Stąd też do wszystkich informacji podchodzę z dystansem, bo łatwo go pomylić z innym kotem, których w okolicy jest sporo.

Bardzo proszę was o pomoc. Przede wszystkim chciałabym wiedzieć, jak najskuteczniej szukać kota oraz co jest bardziej prawdopodobne - że dalej przebywa w bliskiej okolicy, czy że w ciągu niecałego dnia odszedł dwie ulice dalej, na całkiem inny teren. Bardzo bym też prosiła o zachowanie wszelkiej krytyki dla siebie. Sama mam rodzicom za złe to, że pod moją nieobecność nie dopilnowali kota, ale wszyscy jesteśmy zdruzgotani jego zniknięciem i chciałabym się skupić na odnalezieniu go, a nie żalu i pretensjach.

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Sob sie 14, 2021 20:34 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

W tej chwili najbardziej prawdopodobne jest, że przebywa w niedalekiej okolicy.
Trzeba robić to, co dotychczas, czyli ponawiać ogłoszenia internetowe i papierowe, rozszerzając obszar, bo kot może się przemieszczać.
Warto rozmawiać ze wszystkimi osobami na osiedlu, dać ogłoszenia do lecznic, wrzucać małe ogłoszenia do skrzynek pocztowych.
Warto poszukać okolicznych karmicielek.
Generalnie chodzi o to, żeby jak najwięcej ludzi w okolicy dowiedziało się, że zaginął kot.
Najczęściej koty się znajdują, bo są zauważone przez kogoś.
Oczywiście wystawianie jedzenia, szukanie i wołanie w spokojnych porach też ma sens.
Lub zostawianie otwartego balkonu na noc. skoro to parter.
Jak również sprawdzanie wszelkich możliwych kryjówek w okolicy.
Klatka łapka przydaje się, kiedy kot jest zlokalizowany, ale nie daje do siebie podejść opiekunom.

Tutaj wątek ze wskazówkami w pierwszym poście:
viewtopic.php?f=1&t=104532&hilit=klub+kot%C3%B3w+odnalezionych

Jestem przekonana, że odnajdziecie kota. :ok:
Na przyszłość warto pomyśleć o całkowitym osiatkowniu balkonu.
Tylko to zabezpiecza kota.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14935
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 14, 2021 21:18 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Tu masz ładne podsumowanie poszukiwań zakończone happy endem viewtopic.php?p=12513449#p12513449
Obrazek

andorka

 
Posty: 13854
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob sie 14, 2021 22:36 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Dziękuję bardzo za odpowiedzi! Czytałam już wcześniej pobieżnie te tematy i wiele innych, teraz dokładniej się im przyjrzę. Jutro idę na poszukiwania, dam znać, czy są jakieś postępy.

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Nie sie 15, 2021 18:36 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Jak tylko wróciłam do domu, zrobiłam kilkugodzinny obchód, cała okolica okiciana, ale brak tropu. Nie mam pojęcia gdzie może się chować. Pociesza mnie myśl, że wszystkie piwnice są zamknięte i zakratowane, więc raczej się tam nie wpakował, ale kto wie...
Przyszła mi jednak do głowy inna myśl. Kiedy Kapi był młodszy, próbowałam nieudolnie uczyć go chodzenia na smyczy i jedyne czego się nauczył, to bieg do bramy, bo te spacery nieszczególnie mu się podobały. Więc pomyślałam, że być może teraz też pobiegł do bramy i schował się gdzieś w korytarzu do piwnicy. Swoją bramę sprawdziłam na wszelkie możliwe sposoby, ale mógł trafić do innej. Niestety ciężko to sprawdzić, bo musiałabym czatować pół dnia pod każdą bramą lub dzwonić domofonem i prosić o otwarcie, a mieszka tam sporo starszych osób, które raczej niechętnie mi otworzą... (wiem z doświadczenia). Jak myślicie, czy jest szansa, że kocurek zaszył się gdzieś w bramie i nie wychodzi już trzeci dzień? Musiałby okrążyć blok i przejść kawałek, ale już sama nie wiem co myśleć...
Tak czy inaczej, jak tylko zrobi się ciemno, to idę na kolejny obchód z latarką. Trzymajcie kciuki :(

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Nie sie 15, 2021 18:42 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Zawsze tak jest, ze kto szuka, ten znajduje. Kot może być w miejscu już sprawdzanym, koty potrafią się świetnie ukrywać. W większości wypadków jest tak, że kot ucieka na oślep, niezbyt daleko i ukrywa się w pierwszym napotkanym, bezpiecznym jego zdaniem miejscu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 22:01 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Przez dwie godziny przeczesywałam cały teren z latarką razem z trzema innymi osobami, niestety bez śladu. Robiłabym to dalej, gdyby nie to, że jedna napotkana osoba z psem powiedziała, że dwa dni temu widziała martwego kota na przeciwnej ulicy. Zapewne wiecie, jak się poczułam w tamtej chwili. Tylko... może to moje wishful thinking, ale zupełnie mi się ta informacja nie zgadza. Razem ze mną szuka kota przyjaciółka, która mieszka przy tej ulicy i mijała tamte miejsca kilka, jeśli nie kilkanaście razy dziennie. Zresztą nawet jeśli ona by nie zauważyła ciała, na pewno widziałby je ktoś z sąsiadów, którzy zostali natychmiast powiadomieni, rozglądali się i mają działki w tamtym miejscu. W moim mieście ciała zwierząt nie są usuwane natychmiast, potrafią leżeć tygodniami, zwłaszcza na stosunkowo niewielkim osiedlu. Sama nie wiem jak się czuć... z jednej strony jestem zdruzgotana, bo to może być jak najbardziej prawdziwa informacja i to najgorsza, jakiej mogłam się spodziewać, ale z drugiej ciężko jest mi w to wszystko uwierzyć. Przepraszam za chaotyczny wpis, który niewiele wnosi, ale jestem potwornie niewyspana i chyba przez to wszystko straciłam nadzieję.

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Nie sie 15, 2021 22:15 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Znam przypadki, gdy kot odnalazł się na drugim końcu miasta - schował się pod maską samochodu i tak przejechał sporą odległość.
A zakładając, że jest gdzieś w pobliżu - sprawdzałaś piwnice w okolicy? Trzeba to zrobić.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 12087
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 15, 2021 22:41 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

W jaki sposób mogę sprawdzić piwnice? Prosić ludzi, by tam zajrzeli? Tych piwnicy jest mnóstwo, to typowe osiedle blokowe (większość piwnic na szczęście jest zamknięta), więc nie jestem w stanie sprawdzić każdej piwnicy w pobliżu...

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Pon sie 16, 2021 7:41 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Kiciaj i słuchaj, czy nie usłyszysz miauczenia. Wywieś papierowe ogłoszenia, napisz, że kot może być w którejś piwnicy. Koty nie mają obojczyków, w związku z tym mogą się wcisnąć w małą szparę. Wystawiaj jedzenie, kot musi już być głodny, powinien przyjść do miski.
Tak naprawdę to nie ma reguł. Wątek o kotach odnalezionych to pokazuje. Nie poddawaj się, koty odnajdują się nawet po dłuższym czasie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 16, 2021 8:51 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

U mnie, jeżeli chodzi o znajdywanie zaginionych zwierzaków, genialnie działa lokalna grupa mieszkańców miasteczka i okolic na FB — przy czym może spływać dużo bardzo sygnałów (koty podobne, lub całkiem niepodobne).
Kocica mojej kuzynki znalazła się po 2,5 miesiąca na drugim końcu miasta, wtedy kiedy ona już sama straciła nadzieję — ktoś na owej grupie wstawił foto z pytaniem czyja to.
Trzymam kciuki.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10257
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon sie 16, 2021 8:55 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Halavandrel pisze:W jaki sposób mogę sprawdzić piwnice? Prosić ludzi, by tam zajrzeli? Tych piwnicy jest mnóstwo, to typowe osiedle blokowe (większość piwnic na szczęście jest zamknięta), więc nie jestem w stanie sprawdzić każdej piwnicy w pobliżu...


Tak, proś ludzi, którzy tam mieszkają, może zechcą pomóc. Poszukaj dozorców, powiedz im o kocie. Poproś o sprawdzenie piwnic.
Można mieć nadzieję, że kota tam nie ma, ale przecież te piwnice są otwierane, ludzie tam wchodzą, więc kot może tam szukać schronienia.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14935
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 16, 2021 15:15 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Niestety temat nieaktualny, jest prawie pewne, że kotek został zabity przez samochód.
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, może porady przydadzą się innym.

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Pon sie 16, 2021 20:29 Re: Ucieczka kota domowego - proszę o porady

Bardzo mi przykro. :(
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14935
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka i 69 gości