Stan zapalny oczek u Bila

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 18, 2020 22:11 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Moze jednak powinnam częściej Bila odrobaczać? Martwi mnie, co powiedziała Stomachari, że kot powinien dostać 2 tabletki na odrobaczanie. On zawsze dostawał - według książeczki zdrowia jedną - Milpro 40g. Nie wiem co dziś dostał. Wet dziwnie wszystko opisał, nie umiem się rozczytać

Wpadłam na pomysł i dam zdjęcie z wizyty dzisiejszej i inne zdjęcia z książeczki Bila.

Tutaj strona z odrobaczaniem Bila:
Obrazek

Obrazek
Dzisiejszy wpis zrobiłam sama. Zawsze dbam o to, aby wszystko było zapisane w książeczce. Pan doktor w innym miejscu chyba dziś wpisał w książeczce odrobaczanie, ale ja wolę mieć wszystko zapisane w jednym miejscu, abym pamietała.

Obrazek
Tu waga Bila na wizytach :)

A tu pan doktor wpisał przebieg dzisiejszej wizyty. Nie umiem odczytać co wpisał. Ale tam pewnie jest i o odrobaczaniu:
Obrazek
Obrazek

Kompletnie nie umiem tego wpisu odczytać
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pt wrz 18, 2020 22:35 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Ale napisałam też, że pasożyty są pożyteczne :201472
Koty odrobaczam tylko na wstępie. Potem nie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 19, 2020 8:19 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Ze smutkiem dziś rano, przemywając Bilowi oczka zauważyłam, że ma jakby lekko zropiałe oba oczka :cry: To znaczy może nawet nie tyle zropiałe, co takie mokrzejsze w kącikach. Mam nadzieję, że lek pomoże, jednak szukam już kociego okulisty w Bydgoszczy. Na kontrolę w poniedziałek chcę z Bilem pojechać do specjalisty w dziedzinie oczu.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob wrz 19, 2020 19:07 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Pójdź do "zwykłego", ale innego niż Twój obecny, bo jeszcze znowu wyjdziesz z suplami i radą- przemywaj. Poproś tylko elektronicznie ostatnią wizytę, bo tych bazgrołów nie idzie rozszyfrować.

Chikita

 
Posty: 6381
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki


Post » Sob wrz 19, 2020 22:15 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Pamiętaj, że stres związany z wizytami u weta też obniża odporność i może nasilać wszelkie objawy. Jeśli Bilowi się nie pogorszy, to odpuściłabym sobie ciąganie go po wetach, bo możesz mu zafundować silniejsze zapalenie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie wrz 20, 2020 12:21 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Stomachari, tak zrobię, odpuszczę sobie jutrzejszą wizytę, jeśli nie będzie pogorszenia. Jutro miną dopiero 3 dni od ostatniej wizyty u weta, to chyba nawet lek nie zdążyłby jeszcze zacząć działać, przecież dziś dostanie dopiero 3 tabletkę Immunactiv Balance. Nie wiem dlaczego wet kazał przyjść na kontrolę już w poniedziałek.
Dziś mam wrażenie, że Bilowi "moczy się" bardziej lewe oczko (tą gęstą świeżą ropkę wyciągnęłam wcześniej z prawego). Czyli to może nie jest uszkodzenie mechaniczne. Odnoszę też wrażenie, że Bilu bardziej mruży oczy na świetle. Martwię się bardzo :cry:

Chikita, do kolejnego lekarza, gdyby to się utrzymywało, to pójdę już do okulisty.
Też się nie mogę doczytać tego, co wet wpisał w książeczce. Nie mam pojęcia, jakie środki dostał Bilu na odrobaczanie i na te nieszczęsne pchły, których raczej nie ma. Zawsze myślałam, że książeczka zdrowia jest po to, aby właściciel, i inny lekarz wiedzieli, co zwierzakowi było podane i jaki problem został zdiagnozowany. Tu nie mogę odczytać nic a nic.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20


Post » Pon wrz 21, 2020 17:45 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Z dnia dzisiejszego - z Bilowymi oczkami jest lepiej. Po przyjściu z pracy nie widzę ropek, ale cały czas przemywam ciepłą wodą. Dziś po pracy u Bila nawet maleńkich, suchych śpiochów w kącikach nie znalazłam. Czyli chyba lek od weta działa :) Oczywiście nie mówię jeszcze hop. Może jednak wet podjął dobrą decyzję z tym lekiem, nie każąc podawać kropli.
Nie poszłam z Bilem dziś na kontrolę, siadł mi samochód i nawet bym nie zdążyła. Ale pójdę w środę (przerejestrowałam się dziś). Mimo, iż powiedziałam Wam wcześniej (bo taka była wtedy moja decyzja), że nie pójdę z Bilem na kontrolę, to pójdę. Wiem, że mnie za to ofukacie, ale taka już jestem panikara. Jeśli z oczkami będzie ok, pójdę na kontrolę do weta, który przepisał mu lek (u którego byłam w piątek). Jeśli jednak będzie pogorszenie, pojadę do Kliniki do okulisty (dostałam już namiar). Na pewno plusem jest to, że wet, u którego byłam z Bilem, przyjmuje 5 minut drogi ode mnie. Do okulisty będę musiała przemierzyć pół miasta - dla mnie to nie problem, zawsze bardziej martwię się o Bila.

Wiem, że nie powinnam Bila targać po wetach. Ale sami zobaczcie, ostatni raz byłam z Bilem u weta w zeszłym roku, również ponad rok temu dostał tabletkę na odrobaczanie (wkleiłam zdjęcia z Bilowej książeczki zdrowia). Po prostu to oczko mnie bardzo zaniepokoiło, dlatego do weta w piątek z Bilem poleciałam. Dostał te leki i jak pisałam wczoraj, miałam wrażenie, że Bil ma mokro pod jednym i drugim oczkiem (nie było ciągnącej ropki). Wczoraj miałam też wrażenie, że Bilu bardziej mruży oczy na świetle - dziś ani rano, ani po pracy tego nie widziałam. Na moje oko - oczka czyste. Ale nie jestem lekarzem i nie znam się :cry: Martwię się, że mogę coś przeoczyć, dlatego chcę pójść na tą kontrolę. Jeśli wet stwierdzi, że on nie widzi poprawy, to wtedy zapłacę za kontrolę u niego i zabiorę Bila do okulisty na dalsze leczenie. Nie potrafię ot tak sama stwierdzić, że Bila oczka już są ok, więc kontrola nie jest potrzebna :cry: Gdybym nie poszła na kontrolę, a potem okazałoby się, że coś przeoczyłam, to nigdy bym sobie tego nie wybaczyła :(
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pon wrz 21, 2020 20:29 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Miałaś absolutną rację

MaryLux

 
Posty: 159610
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2020 18:05 Re: Ropka w jednym oku u Bila

Byłam dziś na kontroli z Bilem. Poszłam z Bilem dziś do tego samego weta na kontrolę, bo nie widziałam w oczkach Bila nic niepokojącego, a nie chciałam go targać przez pół miasta do okulisty.
Opis dzisiejszej wizyty:
Prawe oczko, od którego się zaczęło, zdaniem weta jest ok. Nieco niedomaga lewe oczko (pisałam Wam, że sama zauważyłam, że oba oczka się zaczęły moczyć, ale już w poniedziałek wydawało mi się, że jest ok - zdaniem weta jednak lewe oczko nadal ma lekki stan zapalny). Po osłuchaniu wet stwierdził, że nie słyszy już nic niepokojącego w tchawicy. Po badaniu palpacyjnym powiedział, że nieco powiększony jest lewy węzeł. Ale uspokoił mnie, że nie ma czym się na razie martwić, że nie jest to jakieś spore powiększenie. Powiedział, że nadal będziemy się starać postawić Bila na nogi bez użycia antybiotyków. I potem zrobił Bilowi kłuju w dupkę. Przeraziłam się, gdy zobaczyłam, że do strzykawki wet wciąga jakiś różowy płyn. Wet uspokoił mnie, że to witaminy, aby trochę Bila wesprzeć. Chyba coś mówił o, między innymi, B12, ale sama już nie wiem, taka byłam zestresowana na tej wizycie (ale wklejam zdjęcie z książeczki, może odszyfrujecie, jakie kłuju Bilu dostał w dupkę). Potem wet dał mi kolejny listek Immunactiv Balance (ze starego listka zostało Bilowi jeszcze 4 tabletki). Mam przyjść z Bilem na kontrolę w środę.
Aby nie targać Bila co chwila do weta, od razu umówiłam się na tą przyszła środę na pobranie krwi. Chcę ponownie zrobić Bilowi pełen pakiet badań. Ostatni miał robiony bardzo dawno - 15.03.2019 r. viewtopic.php?f=1&t=190029&hilit=+krwi
Myślę, że już czas aby krew znowu Bilowi przebadać. Tyle z dzisiejszej kontroli. Załączam zdjęcie.
Obrazek

P.S. Najśmieszniejsze jest to, że mnie samej od dwóch dni oczy zaczęły mocno szczypać i łzawić :D Wiem, że to nie ma nic wspólnego z przypadłością Bila, ale się śmieję, że jako pańcia się z nim integruję :ryk:

Jeszcze jedno P.S. :) Czy do tych badań, które robiłam Bilowi wcześniej viewtopic.php?f=1&t=190029&hilit=+krwi dobrze byłoby, abym zbadała jakiś jeszcze parametr?
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Śro wrz 23, 2020 20:18 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Niemerytorycznie, tylko...
Co komu po wpisie, którego nie można odczytać?
Wątpię, żeby nawet inny wet coś odczytał z tych bazgrołów :(
Nie lepiej poprosić o wydruk z wizyty, i trzymać wszystkie wydruki i wyniki w specjalnej teczce?
A jeśli się nie da, to chociaż poprosić o pisanie drukowanymi literami?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 23, 2020 20:30 Re: Stan zapalny oczek u Bila

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 159610
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 30, 2020 14:43 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Muszę się Wam wyżalić i nakrzyczeć sama na siebie. Macie koleżankę, która jest bezmyślna, głupia, tępa, bez serca i wszystko co najgorsze. Rany, jak ja siebie dzisiaj nienawidzę :(
Poszłam z Bilem na kolejną kontrolę. Okazało się dziś, że ostatnią, Bila oczka zdaniem weta są ok. Ja też nie widzę już nic niepokojącego.
Byłam też na dziś umówiona z Bilem na pełne badanie krwi.
Wet wygolił Bilowi łapkę, włożył igłę, spływała już do drugiej probówki krew, gdy wet zapytał mnie, czy Bil dostał dziś wodę do picia. Ja wtedy oniemiałam. Bil dostał nie tylko wodę, ale i żartko 3 godziny wcześniej. Zupełnie o tym zapomniałam, że przecież przed badaniem krwi, nie mogę Bila karmić. Wet też oniemiał. Ja się prawie poryczałam. Stwierdził, że w tej sytuacji bezsensowne jest wysyłanie krwi Bila do laboratorium i ponoszenie przeze mnie kosztów pełnego badania. Stwierdził, że w takim razie zbada jedynie morfologię i inne proste parametry (ma u siebie do tego sprzęt w gabinecie).
Jestem załamana. Przez własną głupotę naraziłam Bila na stres, na ból (pobieranie krwi na pewno go boli). Bil przeszedł to wszystko na darmo tylko dlatego, że jestem durna i go dziś rano nakarmiłam :cry: Zupełnie o tym karmieniu zapomniałam :(
Na wizytę kontrolną i tak bym poszła, ale przez własną głupotę i nieodpowiedzialność naraziłam Bila na stres i ból
Tak strasznie mi przykro :cry:
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1799
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Śro wrz 30, 2020 14:49 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Takiego samobiczowania spodziewałabym się raczej po osobie, która zapomniała, że ma wykastrowaną kotkę i zawiozła ją na kastrację... Skoro i tak byś poszła na kontrolę, to po prostu zmarnowana szansa na pobranie krwi, ale bez przesady.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], joanar, kasiek1510, kicalka, mt85 i 178 gości