Obecny problem - Rana na glowie się goi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 23, 2020 9:30 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Czy badałaś hormony tarczycy? Mój kot wydrapywał sobie rany i wylizywał do łysa - okazało się, że miał nadczynność tarczycy.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 25, 2020 0:58 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Dune, czytalam, ze podobne objawy moze powodowac grzybica skory (dermatophytosis). Objawia sie malymi, okraglymi plackami bez siersci, czesto luszczacymi sie, czesto w postaci malych ropni, najczesciej na glowie. Tutaj sposoby dr Becker na przyspieszenie gojenia ran (dziewczyny juz niektore wczesniej w watku polecaly):
Manuka honey applied to the area twice a day
Dr. Willard's Water or colloidal silver sprayed on the wound several times a day
Essential oil of lavender diluted with coconut oil
Fresh aloe gel
Hypericum or calendula cream or tinctures

U naszej kotki drapiacej sie bardzo szybko na gojenie wplywal zel aloesowy. Miod manuka u nas sie srednio sprawdzal.

edit: bardzo dobrze jest tez wlaczyc omega-3 do diety.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4247
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Nie sty 26, 2020 14:39 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Byłam w czwartek u dermatologa
Ta pani posługuje się biorezonansem
Niestety nie zrobiła badania od razu bo Lila dostawała sterydy a musi minąć 3 tyg...
Jak się potem okazalo minęło , ja źle ogarnęłam zastrzyki :/ no i jestem umówiona na Czwartek ten teraz
Pobrała również zeskrobiny
Na bakterie ma być już w czwartek a na grzyby w następny

Niestety wczoraj w nocy Lila zaczęła świszcząco oddychać
Znaczy nie na wciąż tylko chwilami
Kupiłam jej loratadyne zamiast hydro na razie jest ok
Ale ona na tym leku śpi bardZiej niż na hydroksyzynie plus efekt synergii z fluo...kot jest nieobecny
Właściwie przestała jeść nirwana :/
Muszę ją karmić
Inna sprawa że odstawiłam jej kitekata i zrobiła strajk na bezzhozowa karmę
Przeszłam na mięso
Też nie chce
Nie mówcie nic o kk bo to była deska rozpaczliwego ratunku wtedy co ja odebrałam z lecznicy i NIC nie jadła nie piła i nie sikala i nie kupała
Wtedy opcja była niech je byle co byle zaczęła jeść sama byle się rozjadla no i tak jej ten kk podpasowal niestety a wybor miała wielki
Może on ją uczulił choć dość długo to trwało więc raczej na nietolerancję by to wyglądało niż alergie sensu stricto

Badania na tarczycę miała chyba, sprawdze

Jedyny pożytek że śpi z lekkim opatrunkiem na głowie i go nie drapie
Jej się by się goiło ładnie gdyby tylko tego nie tykała bo co się podgoi to szoruje łapką i zrywa strupki
Już widzę że najlepiej niczym nie smarować i nie prowokować histerycznego mycia
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie sty 26, 2020 23:17 Re: Obecny problem - Rana na glowie

:ok:
Trzymam kciuki za badania!
Moze to i lepiej nie smarowac, skoro jej to przeszkadza/drazni ja, jak ma posmarowane.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4247
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon sty 27, 2020 0:50 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Wróciłam właśnie od nocnego weta bo mi panna sikać przestała ....
Jeść i pić zresztą też ale to wmusze na siłę
USG RTG mocz ściągnięty
Nieładny różowy już od razu widać poszedł do badania
A w dupę antybiotyk nospa i jakiś pból
Zwolniony metabolizm skutki uboczne fluo i hydroksyzyny :(
Na jedno pomaga na drugie szkodzi
Głowa łysa ale coraz ladniejsza
Na noc zabandażowana żebym i ja mogła pospać a nie nasłuchiwać
I tak śpię z nogami na poduszce bo kota w nogach a ja obok niej za łapki trzymam całą noc ....
Eh tak kiedyś trzymalam za łapki mojego synusia bo też alergia i drapał sobie buzię ...
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon sty 27, 2020 14:14 Re: Obecny problem - Rana na glowie

I jak koteczka dzisiaj po tej wizycie nocnej lepiej troche?
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4247
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto sty 28, 2020 11:12 Re: Obecny problem - Rana na glowie



Kupiłam te dwa kołnierze kilka dni temu bo mam kotkę z podobnym problemem.
Juz wiem, że kołnierz Trixie się kompletnie dla kota nie nadaje. Jest bardzo gruby (gąbka obszyta materiałem), bardzo cieżki, a wzięłam najmniejszy rozmiar (i oczywiście dziura na szyję jest bardzo mała, mimo, że opis mówi inaczej)
Ten Grande Finale już lepszy, ale też niezbyt się nada dla kota. Jest bardzo ciasno przy pyszczku, kot nawet nie bardzo widzi jak chodzi. Nie ma żadnej regulacji rozmiaru, wiec trzeba po zmierzeniu dobierać max wielkość pasującą z opisu.

Piszę o tym, bo może się komuś takie info przydać.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 28, 2020 11:59 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Kota lepiej
Sika i pije
Z jedzeniem gorzej bo nie ma ukochanego kk ://

Jeżeli chodzi o kołnierz to wydaje mi się że nie ma ŻADNEGO zabezpieczenia dla kota ze swędząca rana na głowie

W skrajnym przypadku potrafi się "nadziać" głową w kołnierzu np na szorstkie oparcie fotela i zdrapac tym sposobem strupek. Moja nadziewał się również na but syna stojący na najniższej półce noskiem do świata ....

Nam 3 dniowa dezaktywacja pomogła w gojeniu
Głowa jest właściwie zagojona
Odpadły wszystkie maleńkie strupki z uszu, jest gładko i czysto tylko łyso i delikatnie
Zostal jeden malutki strupek w tanie właściwej
Jedno grzebniecie tylnej łapy i po radości

Ja kotu głowę bandażuje elastycznym bandażem na czas w którym nie mogę patrzeć co robi
Również na noc aby spać ....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 29, 2020 8:01 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Niesamowite zasmakował jej hills zd ten eliminacyjny dla alergików z rozbitym białkiem już nie pamiętam jakim

Więc zrobiłam do mięsa z indyka panierkę hillsowa i wsunęła aż miło i jestem dumna ze ją przechytrzylam

Po jedzeniu niestety pozostaje problem mycia .... :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 29, 2020 17:35 Re: Obecny problem - Rana na glowie

No niestety krótka radość
Tylko raz się dała tak przechytrzyć ....
Takie kupiłam
Pierwsze juz zagrzebała ....
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 29, 2020 19:23 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Tak to jest. Pierwsza porcja często smakuje na zasadzie nowości.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60354
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 29, 2020 19:58 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Kolejna saszetka zakopana ....
I zaczynam znów stać pod tą samą ściana co na początku
Ugięłam się i skończyło się na KK

Jeszcze mogłabym podać suche ale skoro była infekcja pecherza to nie chce póki co

Poza tym odzwyczajenie od suchego to też zdaje się problem z tego co czytam na forum

Jolu dwie nowości już dziś zakopane :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 29, 2020 20:24 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Podczytuję trochę, bo mamy pod opieką w Kotylionie kotkę, która ma problem z rozdrapywaniem twarz, swojej :wink:
Mieszka u cioci jednej z wolontariuszek i rozdrapuje się z różna częstotliwościową. Napisz może do niej memberlist.php?mode=viewprofile&u=18757 może coś podpowie. kotka ma na imię Lea

ale w sumie nie o tym chciałam, tylko o tym:

dune pisze:Kolejna saszetka zakopana ....
I zaczynam znów stać pod tą samą ściana co na początku
Ugięłam się i skończyło się na KK


Skoro kot chory i w końcu zaczyna się leczyć, to może daruj jej na razie dietę? To dodatkowy stres dla kota. Niech żre tego KK, jak wróci do zdrowia będziesz walczyć dopiero o to co a nie czy w ogóle będzie jadła
Obrazek

andorka

 
Posty: 13128
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro sty 29, 2020 21:04 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Andorko można się pogubić w tym wszystkim wiem
Ale
Kot trafił do mnie "chory" na agresję z depresją klatkowo/lecznicową nie jedzący niepijacy
Wtedy właśnie aby zaczął jeść cokolwiek darowałam sobie zasady zdrowego żywienia
I po dwóch tygodniach KK zaczął się rozdrapywac
I wszyscy mówią że to alergia (może postresowa ale jednak alergia)
Pomijam poboczne problemy
Kot od kilku dni nie je KK i jest ewidentna poprawa
Może to zbieg okoliczności ale ranka się goi i nie budzi już tak żywego zainteresowania czyli mniej swędzi
Więc tak jakby słuszny trop

Tylko znowu kot nie chce jeść innych zdrowych karm :/ ani surowego mięska
Tylko teraz to chyba już kaprysi po prostu bo tęskni za fast foodem (?)
Ostatnio edytowano Śro sty 29, 2020 22:20 przez dune, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 29, 2020 22:19 Re: Obecny problem - Rana na glowie

Może spróbuj innego śmieciowego jedzenia, np. Whiskasa?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60354
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 537 gości