(4) Mika(*),Tato(*),Mama(*),Szarcia(*),Deesiu kocham Cię (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 20, 2019 7:18 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

:cry:

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lut 20, 2019 9:57 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Marzenia11 pisze:
majencja pisze:Muszę jutro zadzwonić do naszych dziewczyn czy po takim czasie badanie ma sens jak krew tyle stoi. Natomiast jeżeli jest to nawet dopuszczalne to w przypadku bardzo złych wyników laboratorium ma obowiązek zareagować o nieprawidlowosciach.

To jakiś kolejny obłęd
Nie wiem co robić żeby nie zwariować..

Poczekac na cala dokumentacje , ponieważ wypis jest jaki jest chociaż taki być nie powinien. Dopiero wtedy możesz cokolwiek zrobić czy nie. Czasu nie odwrócisz a Mamusia na pewno nie chciałaby aby Tobie zdrowie padło.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro lut 20, 2019 10:13 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

majencja pisze:
Marzenia11 pisze:
majencja pisze:Muszę jutro zadzwonić do naszych dziewczyn czy po takim czasie badanie ma sens jak krew tyle stoi. Natomiast jeżeli jest to nawet dopuszczalne to w przypadku bardzo złych wyników laboratorium ma obowiązek zareagować o nieprawidlowosciach.

To jakiś kolejny obłęd
Nie wiem co robić żeby nie zwariować..

Poczekac na cala dokumentacje , ponieważ wypis jest jaki jest chociaż taki być nie powinien. Dopiero wtedy możesz cokolwiek zrobić czy nie. Czasu nie odwrócisz a Mamusia na pewno nie chciałaby aby Tobie zdrowie padło.

Masz rację. Trzeba poczekać. I trzeba dbać o zdrowie.
Choć to ostatnie jest na krawędzi. Bo dodatkowo:
lokatorzy kolejni mnie wystawili - i już milczą nie płacąc za luty za mieszkanie (są od stycznia) - to wiąże się w sytuacji odejścia Mamy ze zobowiązaniami czynszu za Jej mieszkanie i raty kredytu..
od rana prowadzę wymianę mailową z Konstancinem w sprawie opłaty za pobyt Mamy - okazuje się, zę dostałam fakturę o 150zł większą niż kwota wyliczona w rozmowie z dyrektorem w dniu odejścia Mamy. Okazuje się, ze nie odliczyli od emerytury dodatku pielęgnacyjnego plus policzyli pobyt też za dzień w którym Mama umarła (a umarła ok 7 rano, lekarz stwierdził zgon o godz. 9:15) - zapytałam zatem jakie działania opiekuńcze, pielęgnacyjne i medyczne zostały wykonane wobec niezywego człowieka. Już nie bedę czekać na odpowiedź. Jest godz. 10:15 a ja wykorzystałam dzienną dawkę sił..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lut 20, 2019 10:41 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Jest Tobie strasznie trudno tera. Nie zdejmę ciężaru choć bardzo, bardzo bym chciała. Marzenko, jak masz potrzebę, zawsze możesz do mnie zadzwonić. Pogadamy. Wysłucham. O każdej porze dnia i nocy. Współczuję Tobie okrutnie. Dbaj o siebie. Musisz mieć siły i zdrowie.
Przytulam
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lut 20, 2019 11:19 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Jeżeli był to zakład opiekuńczo leczniczy to lekarz powinien być ostepny całodobowo. Skoro zmarła o 7.00 to wtedy powinien być stwierdzony zgon. Potem Zmarły powinien być zabezpieczony czyli zawinięte żuchwa, wyciągniętey cewnik wklucia ,oznakowanie umycie jeżeli trzeba itp i przez 2 godziny przebywać w pomieszczeniu ( jakimś wyznaczonym) czy nawet w swoim pokoju jak sam 2 godziny. Ponownie potem sprawdzone funkcje życiowe i przewieziony do prosektury. Jak na razie jedyna osoba do stwierdzenia zgonu w naszym kraju jest lekarz. Owszem jeśli doszło do zatrzymania krążenia to personel typu piel lub ratownik może odstąpić od RKO ale nie każdy. A doba sie zaczela bo liczy się data od 24.00 i dlatego. Jest prawdopodobnie rozliczenie dobowe.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro lut 20, 2019 11:42 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

majencja pisze:Jeżeli był to zakład opiekuńczo leczniczy to lekarz powinien być ostepny całodobowo. Skoro zmarła o 7.00 to wtedy powinien być stwierdzony zgon. Potem Zmarły powinien być zabezpieczony czyli zawinięte żuchwa, wyciągniętey cewnik wklucia ,oznakowanie umycie jeżeli trzeba itp i przez 2 godziny przebywać w pomieszczeniu ( jakimś wyznaczonym) czy nawet w swoim pokoju jak sam 2 godziny. Ponownie potem sprawdzone funkcje życiowe i przewieziony do prosektury. Jak na razie jedyna osoba do stwierdzenia zgonu w naszym kraju jest lekarz. Owszem jeśli doszło do zatrzymania krążenia to personel typu piel lub ratownik może odstąpić od RKO ale nie każdy. A doba sie zaczela bo liczy się data od 24.00 i dlatego. Jest prawdopodobnie rozliczenie dobowe.

Lekko przerażająca jest rozbieżność między przepisami a rzeczywistością. W żadnym zol, Konstancinie czy Barczewie, gdzie Byłam osobiście plus zole z którymi rozmawiałem przez telefon, nigdzie nie ma lekarza całą dobę..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lut 20, 2019 19:22 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Całodobowy dostęp do lekarza czyli jak się coś dzieje to jest jakiś tam czas w którym ma się zjawić w ZOL. Nie wiem 15 czy do 30 minut. Dlatego w takich zakładach nie udziela pomocy np opieką całodobową.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro lut 20, 2019 21:25 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

majencja pisze:Całodobowy dostęp do lekarza czyli jak się coś dzieje to jest jakiś tam czas w którym ma się zjawić w ZOL. Nie wiem 15 czy do 30 minut. Dlatego w takich zakładach nie udziela pomocy np opieką całodobową.

Tu mieliśmy info od lekarza, ze stan Mamy pgorszył się ok 2 w nocy, a ok 7.30 on dostał telefon od pielęgniarek, ze Mama chyba umarła i o 9:15 potwierdził zgon.

Ja już mam jakąś absurdalną myśl w głowie, ze Mama stała się ofiarą systemu, błędów kolejno lekarzy i w oiomie i w Konstancinie...

Dzisiaj byłam w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, czekałam pod pokojem lekarskim na rozmowę z lekarzem i usłyszałam znajome dźwięki z pobliskiego oiomu. Wszystko stanęło jak zywo przed oczami, łącznie z obrazem Mamy leżącej na łóżku pod aparaturą. Poryczałam się, nie mogłam opanowac ,łez..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 23, 2019 22:10 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Jestem.
Gdyby nie koty moje, ktorym się zdarza doprowadzić mnie do śmiechu to bym chyba oszalała. Z bolu i rozpaczy, z mega tęsknoty, Ja wiedziałam, zę Mama kiedyś umrze, ale czemu to kiedyś już się stało? Miałam poczucie, wewnętrzną wrecz pewnośc, że to sa Mamy ostatnie Święta Bożego Narodzenia, ale nie sądziłam, zę ostatnie dni zycia...

Kurcze, nie wiem jak się pozbierać, nikt tego nie wie.. Sił mi tarcza tak mniej więcej do popołudnia, potem jest już tylko źle..

Jutro jadę do olsztyna - będę się rozprawiać z beznadziejnymi lokatorami, którzy nie rozumieją, ze ja musze miec osoby które są w stanie mi płacić za mieszkanie.. nie wiem jak sobie poradzę, nie chce mi się brać na swój bark tego dodatkowego obciążenia, no ale muszę coś z tym zrobić..

Od wczoraj mnie jakiś niepokój ogarnął, ze nie mam jeszcze telefonu ze szpitala, w którym mama była na oiomie w sprawie dokumentów medycznych. Jakoś się boj,e że coś kombinują, zeby nam ich nie udostępnić.. To pewnie jest irracjonalne kompletnie, no ale..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 23, 2019 23:59 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Tylko czas może Ci pomóc znieść ból. Nie zabierze go całkiem, ale zmniejszy o tyle, że da się normalnie żyć. Niczego nie da się przyspieszyć, cały żal, rozpacz, brak zgody, poczucie winy, pustkę, smutek - to wszystko trzeba przeżyć. Początek jest najgorszy, niestety. :(
Dokumentację muszą Ci wydać, nie martw się tym.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60178
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 24, 2019 15:50 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Spokojnie przygotowanie dokumentów trwa. 3 tyg OIOM to ogrom papierów bo dokumentacja lekarzy i karty pielęgniarskie badania itp. A teraz bardzo dużo osób chce dokumenty bo jest wiele spraw odszkodowawczych. Kuzynka czekała aż miesiąc.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lut 24, 2019 16:18 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Wyrazy współczucia z powodu odejścia Mamy

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lut 25, 2019 14:52 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Nie możesz całymi dniami trwać w oczekiwaniu, bo napięcie rozłoży Cię poczynając od kręgosłupa, po problemy z kojarzeniem. Albo odwrotnie. Musisz pamiętać o relaksie. Masz prawo popłakać w żałobie, a nawet wykrzyczeć swoje żale, jeśli potrafisz, a potem pośmiejesz się z wyczynów swoich futer. To dobry czas na przywoływanie przyjemnych zdarzeń w roli głównej z Mamą. A kiedy przyjdzie moment rozliczenia ze szpitalem to się zepniesz w sobie. Na chwilę obecną mam nadzieję,że sprawę lokatorów masz załatwioną.Oby wszystko na plus :ok:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 26, 2019 16:42 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Atta pisze:Nie możesz całymi dniami trwać w oczekiwaniu, bo napięcie rozłoży Cię poczynając od kręgosłupa, po problemy z kojarzeniem. Albo odwrotnie. Musisz pamiętać o relaksie. Masz prawo popłakać w żałobie, a nawet wykrzyczeć swoje żale, jeśli potrafisz, a potem pośmiejesz się z wyczynów swoich futer. To dobry czas na przywoływanie przyjemnych zdarzeń w roli głównej z Mamą. A kiedy przyjdzie moment rozliczenia ze szpitalem to się zepniesz w sobie. Na chwilę obecną mam nadzieję,że sprawę lokatorów masz załatwioną.Oby wszystko na plus :ok:

Masz rację, choć i tak jestem rozłożona, zmielona, przewleczona pod walcem, przjechana fizycznie i psychicznie. Można pewnie jeszcze kilka innych użyć słów, aby mieć jakiś mniej więcej obraz mnie//
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 26, 2019 16:45 Re: (4) Mika(**), Tato(**), Mamunia(**), ból łzy i tęsknota.

Jutro miną 3 tygodnie od odejścia Mamy. Trzy tygodnie temu dzisiaj przed 12tą widziałam Ją po raz ostatni. Żywą, choć w śpiączce. Czyli nieżywą? Czy jak?
zdania są podzielone, odpowiedzi pewników nigdy nie będzie..
To za krótki czas dla mnie, aby wywalać Jej rzeczy,czy je chować, przestawić itp.. Za krótki, by snuć pozytywne wspomnienia.. Ja funkcjonuję jak zombi, jakiś automat, nie wiem jak.. Nie czuję już wiele, czy nie potrafię nazwać tego co czuję.. No kiepsko.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], grubysnake i 212 gości