Izi odszedł wczoraj .
Zostawił tyle bólu , łez i tęsknoty.Nie byłam wstanie wczoraj o tym napisać.
Trafił do domu który wynagrodził Mu wszystko zło jakie zaznał ,był kochany ,rozpieszczany ,wszystko kręciło się wokół Niego.
Panie Jurku ,Pani Emmo za Iziego jestem Waszym dozgonnym dłużnikiem.