Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 26, 2018 12:53 Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Witam,

mam 7-mio letnią kotkę z dodatnim feLV.
Ogólny stan i morfologia bardzo dobry, gdyby nie te leukocyty.

Po ostatnim szczepieniu i 20dniowej terapii bioimunnexem spadły z 2,7 do 0,9k.
Obecnie mam kolejną porcję bioimmunuexu oraz żel Felisa.
Może ktoś z Was ma pomysł jak inaczej dodatkowo podnieść odporność?

Z góry dziękuję.
Paweł

VTEC

 
Posty: 15
Od: Nie paź 27, 2013 23:50

Post » Śro wrz 26, 2018 13:30 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

A jak wyglądają czerwone krwinki?
Płytki?
Rozmaz manualny?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 26, 2018 13:58 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Blue pisze:A jak wyglądają czerwone krwinki?
Płytki?
Rozmaz manualny?


Dziękuję za szybką odpowiedź.

RBC: 10,44 (norma 5-10)
Platelets 30 (norma 175 - 600)

Niestety nie wiem co znaczy rozmaz manualny.
Znacznie poniżej normy jest:

WBC 0,86 (norma 5,5 - 19,5)
Neutrophils 0,38 (norma 2,5-12,5)
Lymphocytes 0,25 (norma 0,4 - 6,8)
Monocytes 0,06 (norma 0,15 - 1,7)


3 tygodnie temu przed szczepieniem i bioumunexem te wyniki były znacznie lepsze
(tylko WBC było poniżej normy, ale też bez takiego dramatu jak teraz).

VTEC

 
Posty: 15
Od: Nie paź 27, 2013 23:50

Post » Śro wrz 26, 2018 17:11 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Ciekawe jak były oznaczane płytki, czy maszynowo czy ręcznie...
Bo są skrajnie niskie... Kot nie ma objawów skazy krwotocznej?
Nie krwawi długo po pobieraniu krwi?
Nie ma krwiaków na śluzówkach? To u kota trudno zauważyć niestety :(
Nie widać krwi w kale?
Płytki najprawdopodobniej oznaczone są maszynowo (wynik wtedy jest bardzo niewiarygodny), ale i tak bardzo niskie wyszły.
Konieczny przy takich wynikach jest rozmaz manualny (ręczny) - czyli oglądanie krwi pod mikroskopem przez człowieka.
Tym bardziej że przy takich wynikach jest podejrzenie iż są one zafałszowane. Leukocyty prawie na pewno są nieprawidłowo zbudowane, a to przy zliczaniu maszynowym powoduje błędne wyniki bo maszyna pewnych nieprawidłowych krwinek nie zalicza do tego do czego powinna. I może się okazać że białych krwinek jest 5 razy więcej - tyle że połowa jest nieprawidłowa i dla komputera nie wygląda jak biała krwinka.

Tak po prawdzie taki wynik leukocytów, szczególnie jeśli płytki też są bardzo obniżone - to w normalnych okolicznościach wskazanie do biopsji szpiku :(
Bo wygląda że jest on bardzo uszkodzony.
Ale warto mieć wynik rozmazu manualnego - a właściwie jest on podstawową sprawą.
To da obraz tego jak krwinki wyglądają (bo czerwonych może być tyle ile trzeba ale pytanie czy są one prawidłowe czy nie) i co się z nimi naprawdę dzieje.

Nie wiem czy wskazane jest sztuczne podkręcanie odporności przy takich wynikach - bo proces degradacji szpiku może mieć tło w autoagresji (częste przy zakażeniu FeLV) i immunostymulatory nic wtedy nie pomagają za to czasem nakręcają proces. Przy tak niskich leukocytach jeśli są spowodowane uszkodzeniem szpiku (jest jeszcze szansa że to jakiś lek tak zadziałał, brała kotka coś co mogło?) tak naprawdę niewiele można zrobić :(
Można podawać osłonowo leki (antybiotyki, leki przeciwgrzybicze), można podawać sterydy (wiele nie zaszkodzą bo i tak odporność już prawie nie istnieje :( a może powstrzymają lub spowolnią proces niszczenia szpiku).

I w sumie nie wiem co Ci doradzić - bo u kota bez FeLV pierwsze co trzeba by zrobić to biopsję na cito.
Jej wynik najprawdopodobniej będzie kiepski tak czy owak :( Bo tak silna leukopenia nie rokuje dobrze a choroby niszczące szpik u kotów zwykle dobrze się nie kończą :(.
U kota z FeLV jej wynik będzie tak naprawdę w sumie sztuką dla sztuki :(

Może ktoś wymyśli coś mądrzejszego - ale ja bym pogadała z wetem o włączeniu wszechstronnego antybiotyku penetrującego do szpiku (czasem proces autoagresji w szpiku jest wywołany infekcją, może niekoniecznie jest to FeLV - warto spróbować, zresztą kot z takimi wynikami i tak powinien dostawać antybiotyk) i sterydu.
Tak naprawdę niczym nie ryzykujesz, bo jeśli w jakiś cudowny sposób nic nie zaskoczy - to za chwilę wda się jakieś zakażenie którego kot nie będzie w stanie zwalczyć :(
Szpik jeszcze daje radę jakoś skoro czerwone krwinki są w normie - choć nie wiadomo czy prawidłowe.
Warto spróbować.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 26, 2018 17:34 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Dziękuję bardzo za szczegółową odpowiedź.

Czyli jak rozumiem w pierwszej kolejności rozmaz manualny. (płytki były oczywiście oznaczane maszynowo).
Nie wiem czy ten Vet to wykonuje, dowiem się albo poszukam innego.
Możliwe że ma problemy z krawieniem, gdyż podczas sanacji ząbków mocno krwawiła ostatnio.

Czy jest szansa, że rozbieżność/niedokładność maszyny mocno zniekształciła obraz badania?
Jeszcze 3 tygodnie temu wyniki nie były takie fatalne:
WBC: 2,67
Neutrophils 1.43
Platelets: 119

Reszta wyników dobra/bardzo dobra.

VTEC

 
Posty: 15
Od: Nie paź 27, 2013 23:50

Post » Czw wrz 27, 2018 8:23 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Jeszcze takie pytanko:
Ona jest aktualnie na antybiotyku po sanacji jamy ustnej.

Czy ma to wpływ na badanie krwi w sensie czy można robić już rozmaz manualny, czy trochę poczekać?

VTEC

 
Posty: 15
Od: Nie paź 27, 2013 23:50

Post » Czw wrz 27, 2018 16:52 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Powiem Ci w sumie tak....
Przy takich wynikach - o ile są wiarygodne (antybiotyk może je troszkę zafałszować, ale nie znacząco) to tak naprawdę....
Rozmaz powie jaka jest naprawdę skala problemu i rodzaj (czy te krwinki które są wyglądają jeszcze normalnie czy są zmienione) .
Ale nie wygląda to dobrze i w sumie jak się głębiej zastanowiłam to tak naprawdę wiele to sytuacji nie zmieni :(
Bo wygląda że szpik jest bardzo mocno zniszczony, najprawdopodobniej jest to wynik zakażenia FeLV. Czy tam się rozwija jakiś proces nowotworowy czy autoagresywny, to w sumie dla całokształtu nie ma wielkiego znaczenia.
Dlatego ja bym spróbowała jeszcze z antybiotykiem który dotrze do szpiku (bo a nuż to proces infekcyjny który da sie antybiotykiem póki co opanować) i sterydem.
I po namyśle - wstrzymała bym się z badaniem krwi - a zrobiła je po 2-3 tygodniach takiego leczenia, żeby zobaczyć czy działa.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 27, 2018 22:46 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

Blue pisze:Powiem Ci w sumie tak....
I po namyśle - wstrzymała bym się z badaniem krwi - a zrobiła je po 2-3 tygodniach takiego leczenia, żeby zobaczyć czy działa.


Dzięki, jutro idę na konsultację do innego veta. Znalazłem też bardzo podobny przypadek tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=184874&p=11992879&hilit=niskie+leukocyty#p11989674

Wygląda na to, że to szczepionka 'aktywowała' wirusa białaczki.
Gdzieś wyczytałem że zaszczepienie kota z białaczką, nie tyle co może być szkodliwe to raczej bezcelowe.
Nie wiem ile w tym prawdy?

VTEC

 
Posty: 15
Od: Nie paź 27, 2013 23:50

Post » Czw wrz 27, 2018 23:05 Re: Leukocyty poniżej 1k, prośba o pomoc.

dobrze dowiedziaeś się
szczepienie kota z felv+ to wrzucenie gówna w wentylator

teraz szukaj kogoś, weta szukaj, który zechce walczyć, ma otwarty umysł,chęci i wiedzę o wirusie w kocie, tzn. jak pracuje w kocie
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 447 gości