nex pisze:Myślę że mięso jest głównie z karmy mokrej, sucha ma dostarczyć niezbędnych witamin i dodatków. Nie jestem znawcą.
ta akurat dostarcza głównie węglowodanów i chemii. Koty weglowodanów nie trawią, tyją po nich masakrycznie. Kot nie jest wszystkożercą - jak pies. Jest ściśle uwarunkowanym MIĘSOŻERCĄ. {i] Pasienie[/i] węglowodanami to u kota prosta droga do otyłości, cukrzycy i schorzeń nerek. A mięso jest z mięsa.....
Karmy typu Kitycat, Royal - nie mają mięsa w ogóle - mają ew.
produkty pochodzenia zwierzęcego - dzioby, pióra, kopyta - wszystkie odpady poubojowe, których inaczej nie da się zagospodarować.
nex pisze:Co któryś dzień podaję też mięsko drobiowe surowe sparzone np filet z kurczaka pocięty w kostke.
i błąd. Kot potrzebuje tłuszczu zwierzęcego. Więc jeśli kurczak , to tłuste ćwiartki, ze skóra, a nawet z kościami, Surowe, nie gotowane. Jeśli wół - to szponder, a nie polędwica. Tłuste szyje kacze, gęsie,indycze. Skrzydełka drobiowe, podane w całości - cudownie czyszczą kocie zęby, także ze złogów, spowodowanych karmą
czyszczącą.
Koty - bez wzgl. na rasę, mają taki sam układ trawienny i takie samo zapotrzebowanie energetyczne. Do tego - nie mają zapotrzebowania na picie, bo w naturze jadły wyłącznie pokarmy bogate w wodę. Suche chrupy bywają
zaprawiane solą, aby wymóc pragnienie. Sól jest zabójcza dla kocich nerek. A brytki i tak mają nerki wrażliwe genetycznie....