PALUCH 13!MRAU.Dwa maluszki MEGA PILNIE potrzebują POMOCY!:(

[boniedydy]

Dostałam wieści od adoptowanej wczoraj 709/15 Nutki.
Niewtajemniczonym objaśnię, że Nutka szczerze i serdecznie nienawidziła inne koty, burcząc na nie już z dużej odległości. Ogólne wkurzenie kotki schroniskiem powodowało, że trudno było stwierdzić, czy jest miła. Można ją było pogłaskać zaledwie przez parę sekund w przypływie jej dobrego humoru.
Mimo to zdecydowali się świadomie na jej adopcję mili młodzi Państwo poszukujący kota na jedynaka, początkowo kociaka.

Otóż Nutka chodzi po mieszkaniu krok w krok za nową Panią, nie spuszcza jej z oka, i daje jej się pogłaskać, choć sama nie podchodzi. Trochę zgrzyta zębami przy jedzeniu, co zaniepokoiło nową Panią, ale komisyjnie ustaliłyśmy, że wizyta u weterynarza i ponowne odrobaczenie po schronisku powinny nastąpić dopiero po czasie na aklimatyzację w domu, która jest teraz najważniejsza.

[katja_88]

Takie małe pytanie w sprawie Zochy...
Sama już je, robi do kuwety, gryzie mnie w nocy po stopach
Zocha warczy na jedzenie... dlaczego?
Tak sobie wymyśliłam, że pewnie wcześniej miała problemy ze zdobyciem szamki (2.4kg..) więc jako ślepaczek asekuracyjnie warczy na potencjalnych żarłocznych agresorów?
Nie znam sie na kocim behawioryzmie aż tak...

[kotkalula]

...
Jestem jednak pewna ze nie będzie miała siły odwieżć ich osobiście na Paluch bo jest zbyt słaba.
Czy osobiste zrzeczenie się i oświadczenie o niewychodzeniu, wręczone SM, będzie honorowane ?

gdyby ktoś mógłby mi jeszcze odpowiedzieć na to pytanie.

[jamkasica]

Jakie piękne wieści od Nutki

Takie małe pytanie w sprawie Zochy...
Sama już je, robi do kuwety, gryzie mnie w nocy po stopach
Zocha warczy na jedzenie... dlaczego?

Katja, a Ty nie warczysz na to co sobie upolujesz? Dziwne

...
Jestem jednak pewna ze nie będzie miała siły odwieżć ich osobiście na Paluch bo jest zbyt słaba.
Czy osobiste zrzeczenie się i oświadczenie o niewychodzeniu, wręczone SM, będzie honorowane ?

gdyby ktoś mógłby mi jeszcze odpowiedzieć na to pytanie.

Kotkalula, ja nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie. Nie chcąc być wprowadzona w błąd usiłowałabym się dowiedzieć u źródła.
Niemniej, mam nadzieję, że uda się kotom tego zaoszczędzić i że wydarzenie przyniesie efekty...

[boniedydy]

...
Jestem jednak pewna ze nie będzie miała siły odwieżć ich osobiście na Paluch bo jest zbyt słaba.
Czy osobiste zrzeczenie się i oświadczenie o niewychodzeniu, wręczone SM, będzie honorowane ?

gdyby ktoś mógłby mi jeszcze odpowiedzieć na to pytanie.

Nie znam formy takiego zrzeczenia, trzeba ją uzgodnić ze schroniskiem, ale są pojedyncze przypadki zrzeczenia się praw do kota właśnie w sytuacjach tego typu i teoretycznie wtedy kot nie przechodzi kwarantanny.

Natomiast nie jestem przekonana, czy SM przyjedzie do domowych kotów i będzie służyć za ich transport do schroniska.

Trzeba mieć przy tym na uwadze, że koty, które do schroniska trafiają wprost z ciepłego domu (po osobach zmarłych, od osób trafiających na długo do szpitala) bardzo często długo są agresywne, jak dzikie. Zdarza się też często, że zanim zdążą przestać wykazywać agresję (która w oczach większości adoptujących uniemożliwia adopcję), umierają. Samo formalne zrzeczenie się praw do nich, choć oczywiście jest ostatnią rzeczą, którą jeszcze można dla nich zrobić, może więc nie wystarczyć, żeby szybko (albo w ogóle) znaleźć kotom dom.

Właśnie drżę o kotkę 770/15, która najpierw była agresywna, a w niedzielę zachowywała się jak półprzytomna. Kotka po osobie zmarłej.

[Revontulet]

Właśnie drżę o kotkę 770/15, która najpierw była agresywna, a w niedzielę zachowywała się jak półprzytomna. Kotka po osobie zmarłej.

Z dużym wyciekiem z oczu, na granicy rozchorowania się


Wspaniałe wieści od Nutki

[kotkalula]

założyłam im wątek. viewtopic.php?f=13&t=171136

czy mogę prosić Was wszystkich o pomoc w postaci zajrzenia tam i "podbicia" wątku, po to aby zwrócić na ten wątek uwagę.
może chociaż to coś pomoże bo na razie , od wczoraj, jest tam martwo, a ktoś podobno kiedyś powiedział że "jak kot trafi na Miau to nie zostanie bez pomocy"...

[Revontulet]

Nowi, coraz więcej nowych


854/15


855/15


856/15 - umarł

857/15- czarna obroża przeciwpchelna


858/15 - adoptowany


XXXII/15 - trzy kocięta, nie żyją

859/15 - Demi - adoptowana


860/15


861/15


862/15


863/15 - razem z 864/15


864/15 - razem z 863/15


865/15 - fioletowa obroża feromonowa


866/15


867/15


868/15 - adoptowany


869/15


870/15


871/15


872/15


873/15


874/15


875/15


876/15


877/15


878/15


879/15

[Revontulet]

Puszka dla Paluszka
PAŹDZIERNIK 2015

jamkasica 10pln 20 zł
MalgosiaZ 10pln 20 zł
MissJoas 10pln 15 zł
gaota 40pln
I&S 30pln+10pln=40pln 30 zł
ef25 30pln 30 zl
Hikiko 10pln 10 zł
key_west 10pln 30 zł
maykaw 10 zł
akne 35 zł
magoska_
Magdalena O. 40 zł
Urszula S. Sz. 300 zł
Fajerka
barber 50 zł
Joanna M.
Trevor
sonata
MAU
Monika_Wolska
Magda Ł.
BOMBKA 10 zł
Natalia O.
Monika N.
Szarfielsa 40 zł
Sylwia R. 50 zł
Revontulet 10 zł
katja_88 10 zł



Razem: 710 zł


Jeśli ktoś chciałby dołączyć do nas i razem z nami zapełniać kocie brzuszki pysznym jedzonkiem, zapraszamy:


Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt-Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.39
03-772 Warszawa
93 2030 0045 1110 0000 0255 7970
W TYTULE: Puszka dla Paluszka/nick



A tak Paluszki w ostatnią sobotę cieszyły się z pysznego jedzonka
Na zdjęciu pierwszym pozują, od lewej: Fokida, Hadra, Bombur, Floret i tyłek Świetlika.
Na drugim zdjęciu dodatkowo widoczny jest cały Świetlik i Witek.

[basia111]

Wygląda na to, że 6 kolejnych burasów od nr 869 pochodzi z jednego miejsca.

[Revontulet]

Tak, to jest jeden miot.

[Kotimont]

W bazie w kąciku adopcyjnym wciąż jest obecny kot 736/15 (został adoptowany 20 września):
http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011502598
http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011502602

Pojawilo się też zdjęcie kotki 866/15, widniejące w dwóch miejscach:
http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011502910
http://www.napaluchu.waw.pl/ostatnio_zn ... /011502914
Różnicę stanowi jedynie adres, skąd ją przywieziono.

Jeśli z 4 ogłoszeń 2 są "obowiązujące", to mamy o 2 koty mniej do adopcji.
Zawsze to jakieś pocieszenie...

[sonata]

Z dzisiejszej mojej wizyty, towarzyszyłam Basi Mau razem z Łukaszem. A poniżej nowi w A1 ze szpitala - 843 i 767/15




oraz inne, które dzisiaj wygłaskałam i poprzytulałam, z którymi też porozmawiałam sobie


a jak ktoś chce ząbki dokładnie obejrzeć to proszę



Bardzo piękna i bardzo smutna smutna maluszka z pokoju klatkowego

Bardzo wycofana, w sen się chowająca, śliczna i smutna


O adopcji i pozostałe informacje napisze Basia Mau.

[boniedydy]

O adopcji i pozostałe informacje napisze Basia Mau.

To niehumanitarne, tak nam kazać czekać!

Kotimont, pierwszy kot już był zgłaszany dwa razy, niestety to jakiś błąd informatyczny i bez ingerencji programisty schronisko nie da rady nic zrobić. Drugi podwójny wpis będzie zgłoszony, na razie nie było takiej możliwości.

[MAU]

Dziś była jedna adopcja.Do swojego domu,na razie na jedynaka pojechał nasz weteran Tałysz 478/15.Dużo szczęścia kochany Chłopaku. Wszystkich Kotów jest 127.W A1 21 (12 Kociaków ), na kwarantannie 36 (12 Kociaków ) i w szpitalu 70 ( 31 Kociąt ).Wszystkich Kociąt jest więc 55. Do A1 do klatkowego doszła Burasia 876/15 ,biała z czarnym Koteczka 877/15,Czarna z białym 878/15 , Rudy z białym 875/15 i ze szpitala bardzo przestraszona Czarnuszka 843/15.A do pokoju podrostków koteczka 767/15,biało-bura, z piekła rodem,z ADHD,skacząca człowiekowi na plecy,nie potrafi usiedzieć ani sekundy i co chwila próbuje nawiać z pokoju.Ale ,oczywiście, jest urocza i słodka.Bardzo ośmieliła się Sójka 726/15-sama nadstawia się do głaskania,ociera o człowieka,mruczy jak szalona i zaczyna spacerować po pokoju.Bombur 597/15 jest nie tylko bardzo przystojny i naprawdę kawaler z Niego jak się patrzy , ale i bardzo miziasty.Uwielbia noszenie na rękach,polegiwanie na kolanach i w ogóle kontakt z człowiekiem.Bardzo smutna i osowiała jest malutka Burasia z rudym 850/15.Ożywia się tylko na widok człowieka.Bardzo źle znosi pobyt w schronisku i zamknięcie w klatce.To naprawdę zadziwiające,że taka cudna z wyglądu i charakteru Kotunia jeszcze nie została adoptowana.Również w fatalnej formie psychicznej jest Burasia z rudym 770/15.Dziś nie zjadła kompletnie nic,a wybór miała naprawdę duży.Próbowałam karmić Ją z reki-też nie ruszyła.Jest chuda,osowiała,zupełnie nie ma w Niej woli i chęci życia.W bardzo dobrej formie jest za to malutka Czarnuszka z miotu XXX/15,której dwaj Braciszkowie [*][*] umarli.Tak trzymaj Maleńka.
Numer 866/15 ma już tylko czarny Maluszek , który został wczoraj adoptowany.Mało jest miękkich rzeczy i gazet.Będę u Kotów w piątek.