» Czw sie 27, 2015 19:20
3 miesięczny kotek chory od 4 tyg z powikłaniami po kk
Witam
Muszę się poradzić bardziej doświadczonych kocich właścicieli.
Przygarnęłam małego kociaka (w tej chwili ma ok.3 mcy) , który był przeleczony (przez poprzednich właścicieli)na koci katar. Zauważyłam od razu w domu , że kot co jakiś czas kichnie i że ma mokry nos i sierść koło noska , leci mu surowiczy płyn z oczu. Byłam z nim u weta , dostała synulox w tabletkach oraz gentamycynę do oczu i zastrzyk z lekiem przeciwzapalnym . Ah no i dostała 1x dziennie 1 kapsułkę bioimmunexu. Wszystko już wracało do normy po tygodniu podawania , ale znowu zaczęła kichać , tym razem ropa z oczu i opuchnięte jedno oko po nocy. Więc do weta. Dostała maść z innym antybiotykiem , smarowałam - oko wróciło do normy po 2 dniach. I bujałam się z antybiotykiem , bioimmunexem przez 2 tyg. Kotek dalej kicha , leci z nosa. Wet --> dawka Lydium po 2 dniach powtórka + zmiana antybiotyku na rilexine. I już znowu wracało do zdrowia owe kocię , tylko zaczęła "charchać" podejrzewał wet kłaki więc dostawała coś na odkłaczenie w paście. Ale z dnia na dzień te charchnie przeszło w mokry kaszel z żółto zieloną wydzieliną i zawalony nos (musi mieć nochal zawalony bo powietrze z świstem wypuszcza). Wizyta u weta. Dalej rilexine + jednorazowo steryd na obkurczenie błon śluzowych + podawanie ambroksolu w syropie 2x dziennie na wykrztuszanie - diagnoza : przewlekłe zapalenie zatok po kk.
Mam już po 4 tyg faszerowania młodego kociaka lekami dosyć. Od 3 dni niechętnie je i to 1/3 tego co zawsze. Myślę że może ma podrażnione gardło. Nie wiem już co zrobić bo przecież nie może być wiecznie na antybiotyku.
Może ktoś doradzi co dalej robić?
Ostatnio edytowano Pt sie 28, 2015 7:11 przez
isthar, łącznie edytowano 1 raz