Oczywiście! Ask@ słusznie pisze.
Przecież nie chodzi o domki w Twojej okolicy- wtedy wystarczyłoby się przejść po sąsiadach, ale to nic nie da.
Zrób kotu porządne zdjęcia, napisz fajny tekst i wyślij choćby do Cat Angel.
Za kilkanaście złotych zrobi kotu mnóstwo ogłoszeń, na wielu portalach, na całą Polskę.
Zrób wydarzenie na fb.
Gromadzenie kolejnych kotów i stałe szukanie dla nich doraźnej pomocy bez wydawania do adopcji- to równia pochyła. W końcu na pewno kotów zrobi się za dużo (już pewnie jest) i w końcu pomoc dla nich się skończy. Co wtedy?