http://www.krakvet.pl/brit-care-castrat ... 12788.html
Dokładnie taką, o tej pojemności. Wypróbowałam, bo była w dobrej cenie, a skład też nie jest taki zły. Niestety futrzakowi bardzo nie podeszła, nie je od kilku dni, miauczy rozpaczliwie z głodu, ale jej nie tknie, jest widocznie nerwowy z tego powodu i całymi godzinami chodzi po mieszkaniu szukając czegoś smaczniejszego, oczywiście, bezowocnie.

Zastanawiam się, czy ktoś z Warszawy-Ochoty lub okolic, kto ma lepsze doświadczenia z tą karmą, nie chciałby się zamienić? Zostało jej jakieś 1,5 kg, lub więcej (wszystko co nasypałam Feniksowi wyżarła młoda...).
Jakby ktoś był zainteresowany i miał coś ciekawego na składzie do zamiany (mam na myśli coś o w miarę ok składzie, z podobnej półki, albo coś, czego koty też nie chcą tknąć) to dajcie znać.

P.S. Chętnie bym ją darowała, ale niestety w tym momencie finansowym mogę sobie jedynie pozwolić na zamianę...