Witam
Lusia już po 2-gim tygodniu kuracji interferonem, leukocyty spadły z 27 na 20. Czyli niby jakaś poprawa jest. Ale,żeby nie było tak dobrze, we krwi pojawiły się w ogromnej ilości jakieś inne cholery

chyba paleczkowce i ich ilość przekracza 10-krotnie normę. Panie doktor Sękowska dała skierowanie na usg jamy brzusznej, bo podejrzewa albo guza albo jakiś ropień. Idziemy na to usg jutro ale jestem załamana, bo już zaczynam powoli wątpić,że uda mi się te moją kotkę wyleczyć kiedykolwiek.
Czy ktoś z białaczkowców miał podobne okropne doświadczenia?