Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Może jakiś środek pobudzający apetyt? Peritol, mirtor, cachexan?
Katarzynka01 pisze:Jeśli podejrzenie pada na stres, może trzeba rozważyć jakieś środki wyciszające? Dobry, doświadczony wet powinien coś zaproponować. Koty chorują na depresję, a z tego co piszesz może tak być. Utrata opiekunki, do której (zapewne) kot był przywiązany jest bardzo prawdopodobną przyczyną takiego stanu![]()
Jeśli faktycznie tak jest, trzeba o kota zadbać, dopieszczać, usiłować karmić, przekonać, że warto żyć.
Czy karmisz go tak, jak poprzednia opiekunka?
A może skusiłby się na mięso?
jolabuk5 pisze:Może jakiś środek pobudzający apetyt? Peritol, mirtor, cachexan?
Katarzynka01 pisze:jolabuk5 pisze:Może jakiś środek pobudzający apetyt? Peritol, mirtor, cachexan?
WłaśnieA mirtor to jednocześnie psychotrop, pobudzenie łaknienia to skutek uboczny.
Ale to oczywiście trzeba skonsultować z wetem
Katarzynka01 pisze:Musisz próbować, również z formą mięsa:
wołowina/drób/wieprzowina
gotowane/sparzone/surowe
krojone/mielone itp
Katarzynka01 pisze:jolabuk5 pisze:Może jakiś środek pobudzający apetyt? Peritol, mirtor, cachexan?
WłaśnieA mirtor to jednocześnie psychotrop, pobudzenie łaknienia to skutek uboczny.
Ale to oczywiście trzeba skonsultować z wetem
Katarzynka01 pisze:Musisz próbować, również z formą mięsa:
wołowina/drób/wieprzowina
gotowane/sparzone/surowe
krojone/mielone itp
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jefferynag i 66 gości