Wiesz... Nie wiem jak Ci to powiedziec.... Ale gdyby Sonia zachowywala sie inaczej - to dopiero bym sie dziwila
Koteczka zachowuje sie jak najbardziej naturalnie - zostala zabrana ze starego domu, wieziona przez obcych ludzi - teraz jest w obcym domu gdzie jest juz kot ktory najwidoczniej jest rezydentem - a wiec znalazla sie na jego terenie. Kotka zna tylko jedna kryjowke - ta w ktorej siedzi.
Naprawde - zachowuje sie jak najbardziej normalnie!
Prawde mowiac malo ktory kot zaraz po przywiezieniu do nowego domu od razu lata po wlosciach i sie cieszy ze taki fajny mu sie dom trafil
Swietnie ze Imbirek wychodzi z probami kontaktu - to znacznie ulatwi sprawe gdy Sonia zdecyduje sie juz wyjsc z ukrycia - w kazdym razie do rana dajcie jej zupelny spokoj i zachowujcie sie jakbyscie wogole nie wiedzieli o jej istnieniu - nie zagladajcie za kanape, nie wolajcie jej.
Niech sobie odpocznie
A jutro pomysli sie co dalej
Ale jesli jutro tez nie wyjdzie - to tez jest jeszcze w normie
