rudy KAROL vel Gzymsik - ma domek :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 14, 2009 9:34 rudy KAROL vel Gzymsik - ma domek :)))

hej...

nie wychodzi mi to z głowy...
mam sąsiadkę, młodą alkoholiczkę z gromadką dzieci, facetem i kotem...
kocurek jest młody, na moje oko ma 3 - 4 m-ce, rudy, kuwetkowy... sąsiadka go gdzieś znalazła i zabrała do domu, u weta z nim nie była... no i pojawia się problem: jej facet go nie chce, dzieci go nie chcą bo zjadł im 2 chomiki... jak wychodzą z domu to kota 'niechcący' wypuszczają... sąsiadka go potem przynosi z podwórka albo ja go jej przynoszę...

ostatnio odcięli jej prąd więc się wyniosła do matki z dziećmi, facet niby miał być w domu, ale go nie ma... kot siedzi sam, bez jedzenia bo jeśli coś mu zostawili to już dawno zjadł, płacze albo pod drzwiami albo na parapecie, zostawili otwarte okno, mieszkają na wysokim pierwszym piętrze, młody boi się skoczyć (może to i dobrze bo ulica ruchliwa)... niestety między naszymi oknami jest za duża odległość i też się nie da nic zrobić...

postanowiłam mu na wszelki wypadek zacząć szukać domu (ja go u siebie zostawić nie mogę)... zostawię sąsiadom kartkę w drzwiach, ostatni raz byli tu 2 dni temu, może akurat da się im przemówić do głowy, żeby mi go zostawili...

jeśli ktoś ma jakiś pomysł albo wysooooooką drabinę żeby kota zabrać z okna to będę wdzięczna...

chętnych do ewentualnej adopcji po 'odbiciu' młodego od sąsiadki również zapraszam... jest rudy z białymi skarpetkami
...
Ostatnio edytowano Wto paź 13, 2009 16:19 przez Jusia_P, łącznie edytowano 6 razy

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 10:09

Ta historia zmroziła mi krew w żyłach. Oby kocurek nie wyskoczył przez okno albo nie padł z wycieńczenia :(
Ze swojej strony mogę obiecać, że spróbuję znaleźć mu domek, chociaż ostatnio nawet na rude koty nie ma tak dużo chętnych.
Mam nadzieję, że jak najszybciej uda Ci się go stamtąd wyciągnąć. Zrób wtedy fotki, będzie mi łatwiej go reklamować ;)

Btw. czy żaden TOZ nie może w tej sytuacji nic zrobić?

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt sie 14, 2009 10:41

udało mi się mu zrobićzdjęcie z okna...
nie wiem, czy mam go namawiać z tego okna żeby przeskoczył na parapet czy nie... on by chciał ale się boi... między oknem, w którym on siedzi a moim jest jeszcze jedno ale to jużwtedy by się mu coś dało, żeby przeszedł...

mój k. powiedział, żebym zadzwoniła po straż żeby go zdjęli...

Obrazek[/img]

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 10:47

Śliczny kocurek...
Nic mi nie przychodzi do głowy, może rzeczywiście telefon do straży... :roll:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 10:55

Boże 8O :evil:
dzwon po straż i od razu bierz kota do siebie
niech kota już tam nie oddają, bo było coś takiego na forum, że straż nie oddała (bo nie wiedziała), tylko kota z powrotem wrzuciła do mieszkania (uchylne okno, chyba, nie pamietam już)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt sie 14, 2009 11:01

jest u mnie... przeszedł do drugiego pomieszczenia, przecisnął się przez uchylone okno a do nas po desce... biega po całym mieszkaniu i nie da sięzdjęcia zrobić...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 11:16

Postaw miseczkę z jedzeniem - będzie pozował :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 14, 2009 11:19

nie da rady bo jak tylko widzo mnie albo mojego k. w pobliżu to od razu chce się miziać :) nawet moja młoda, która ma 7 m-cy jest nim zafascynowana a on nią :)

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 12:00

dałam mu robocze imię KAROL :)

Obrazek

wszędzie go pełno...ciągle biega, skacze albo się skrada...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 12:08

ależ cudo!
rudy to szybko znajdzie dom, jeszcze bedziesz wybierac w ofertach
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt sie 14, 2009 12:58

Jak dobrze, ze Karol juz bezpieczny- dzieki Tobie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest tak piekny, ze na pewno predko znajdzie domek:)))
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sie 14, 2009 13:32

mam spokój tylko jak odkurzam (sprzątam, podlizuję się mężowi, żebyśmy mieli więcej czasu)... jak słyszy odkurzacz to się chowa... poza tym cały czas plącze się pod nogami, wspina się na mnie, domaga się miziania i mrrrrrrrrrrrruczy jak traktor...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 14:19

mój k. wrócił z dzieckiem ze spaceru... przemyślał wszystko i mam jak najszybciej znaleźć karolowi dom... nasza dzidzia ma 7 m-cy i mój k. boi się, że kot ją zadrapie albo cośw tym stylu... w sumie ma rację ale nie zostawiam ich samych w pokoju... nie bardzo mam gdzie kocurka przechować...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 15:16

wiem że to groźnie brzmi ale jest też groźne... obawiam się, że jeśli młody nie znajdzie szybko tymczasowego domu to mąż będzie go chciał zawieźć do schroniska... :( nie wiem jaka jest sytuacja w bytomskim schronisku ale pewnie jak w każdym nieciekawa...

karol ciągle siedzi u małej w łóżeczku i zaczepia jej ruszające się nóżki...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Pt sie 14, 2009 15:28

Jusiu jak dobrze, że zabrałaś go do siebie. Uratowałaś go po prostu. To zdjęcie na parapecie... straszne. Karolek tak cudny, że dom znajdzie się migusiem. :D :D :D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości