Łódź zaginął czarno biały Filemon bez ogonka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 18:18 Łódź zaginął czarno biały Filemon bez ogonka

witam

wczoraj rano skoczył z balkonu i nie ma go do dzisiaj

miał białą obróżkę ale mogła się zsunąć

Filemon ma rok i jest na podwórku dość strachliwy.

NIE MA OGONKA- w zimie miał wypadek i go stracił.

Jest moim najukochańszym skarbeńkiem.
Zaginął na Bałutach, ulica Marysińska/Franciszkańska.

Może podpowiecie gdzie warto wywiesić ogłoszenie?

sandraw

 
Posty: 7
Od: Pt sty 30, 2009 12:10

Post » Czw lip 30, 2009 18:20

Wszędzie w okolicy. Także w lecznicach.
Wstaw zdjęcia (tutaj w wątku też).
A przede wszystkim szukaj go sama.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 30, 2009 18:24

szukam, kilka razy dziennie robię "obchód", poinformowałam znajome dzieciaki pod blokiem (znają go, bo bez ogona)

do lecznicy jutro podskoczę powiesić ogłoszenie

sandraw

 
Posty: 7
Od: Pt sty 30, 2009 12:10

Post » Czw lip 30, 2009 18:32

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97597&start=0
przeczytaj ten wątek, są w nim porady

jak się znajdzie to rozważ niewypuszczanie kota, te ulice są ruchliwe, o ile dobrze kojarzę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lip 30, 2009 18:34

kot wyszedł na balkon w trakcie wywieszania prania

jest generalnie niepodwórkowy

jeździ z nami na wieś w kontenerku, i tam nawet nie zaginął - praktycznie nie wychodzi na dwór

przeżywam strasznie....

sandraw

 
Posty: 7
Od: Pt sty 30, 2009 12:10

Post » Pt lip 31, 2009 7:33

kotka nie ma

dzisiaj pytałam panią sprzątającą... ma też zwrócić uwagę....

sandraw

 
Posty: 7
Od: Pt sty 30, 2009 12:10

Post » Nie sie 02, 2009 9:39

Witam serdecznie

z radością informuję że Filemon się odnalazł

brudny niemiłosiernie, z ranką na łapce i uszku (ale nic wielkiego), przerażony zaczął miauczeć pod autem jak zobaczył nas wychodzących z domu

miauczał niemiłosiernie, i przybiegł na ręce przerażony ;)

w domu jadł, pił, i odsypia..................

pozdrawiam i serdecznie dziękuję tym co pomogli!

sandraw

 
Posty: 7
Od: Pt sty 30, 2009 12:10

Post » Nie sie 02, 2009 17:21 :)))

Super, że się znalazł :D dopiero dziś znalazłam ten wątek
Mojego nie było 8dni i odchodziłam od zmysłów :) ale również szczęśliwie się skończyło :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97436
Pozdrawiam,
Kessi77
____________
Nasz wątek :arrow: Aliś - kot z ADHD...
.......Perkuś [*] FIP 28.04.2015 :'(


Obrazek

Kessi77

 
Posty: 728
Od: Nie lip 26, 2009 7:23
Lokalizacja: Świnoujście -> RADOM




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 59 gości