Zakładam ten wątek na prośbę p.Ireny,która od lat zajmuje się kotami z działek niedaleko Stalowej Woli.Ma teraz w domu cztery cuda,które urodziły się 7 maja (poprawię,jeśli pomyliłam dzień,ale na pewno początek maja).Mama zostanie wysterylizowana,jak tylko uda się ją złapać.Tyle wstępu.Kotki są cudowne.Dzisiaj po południu zrobiłam im zdjęcia i zaraz wstawię.Mam ich dużo,a więc trochę to potrwa.Kotki są cztery.Trzy panienki to szylkrecie,podobnie umaszczone,ich brat to prześliczny rudy kocurek.On jeden nie bał się aparatu,jemu zrobiłam najwięcej zdjęć i od niego zacznę.Wszystkie miały chore oczka,zostały już wyleczone.Są pełne energii,łobuzują, tak jak kociaki w ich wieku powinny robić.Kuwetkują fantastycznie,nigdy nie zdarzyła się im żadna wpadka.Apetyty dopisują,rosną,chociaż wciąż jeszcze takie malutkie i rozkoszne.Zobaczcie sami.





Ostatnio edytowano Śro wrz 02, 2009 20:55 przez
ewar, łącznie edytowano 3 razy