» Śro lip 22, 2009 10:04
Coś lekkiego na malutką grzybicę
Prośba o podpowiedź w sprawie leku na drobniutką pozostałość grzybicy Microsporum canis. Robiliśmy testy laboratoryjne, ale tam są wskazane leki doustne, na które ten grzyb jest wrażliwy. Doustnych już mu kategorycznie więcej nie mogę podawać (ok. rok temu przeszedł kurację z powodu ciężkiej mieszanej infekcji gronkowca złocistego i Microsporum canis), bo skutki uboczne przeważają nad korzyściami (Kot ma ciężką niewydolność wątroby i lekką nerek, a z grzybicy została tylko plamka ok 0,5 cm średnicy na brodzie). Chciałabym jednak się tej plamki pozbyć, bo Kot ją drapie i chyba mu się ona nie podoba, ale nikt mi nie umie podpowiedzieć jaki lek w postaci maści nadaje się dla kota, który było nie było zliże wszystko. Grzyb jest oporny na ketokonazol i flukonazol wg danych laboratoryjnych, od jodyny, którą zaleca mój wet pół Kota (białego) jest ryże i Kot nie lubi, ale nie wiem czy coś znacie lepszego. Maść tranowa tu chyba nic nie da, tylko tą maść Kot lubi (lubi być nią smarowany), dotąd nie pomogła.
JM Qua (*)