Kotka ,która jest u mnie na DT miała operację usuniecia oczka i ucha(10.06).
Był to jej 3ci zabieg w tym roku z narkozą w tle, w związku z czym były problemy , bo nie chciała zasnąć.
Dostała dość dużą dawkę środka z tego tytułu i długo do siebie dochodziła, bo aż dwa dni.
Dopiero w czwartek po 15(nie pamiętam dokładnie) zaczęła w miarę normalnie się poruszać i coś kręcić się koło misek.
Wczoraj zauważyłam , że ma problemy z jedzeniem(jednocześnie w tym samym czasie pojawił się obrzęk).
Zagryza górną wargę kłem i się trochę ślini.
Największym problemem dla mnie jest totalny brak doświadczenia w kwesti kotów z porażeniem nerwu twarzowego(Wet potwierdził , że to to,ale ma nadzieje-podobnie jak i ja- że to na tle obrzęku i że to ustąpi).
Nie wiem co mam robić, żeby ona jadła, nie wiem jak ją mam karmić, żeby się nie zakrztusiła albo...
Nie je, to jest moje główne zmartwienie.
Kombinowałam wczoraj z Bozitką, skrzydełkami z kurczaka z rosołkiem, z surowym schabowym... zero chęci. Do tej pory surowe mięso wcinała jak ptaszek robaka- chwila i znikło i to , że ona tak podchodzi do tej miski bez "entuzjazmu" mnie martwi.
Co mam robić?
Więcej o kotce w jej wątku :
viewtopic.php?t=86032&start=465
EDIT: z dniem dzisiejszym(2.07) ten wątek staje się głównym wątkiem Miśki.
Kica zostaje u mnie na DS.
Ma dom na dobre i na złe, do końca.
Poprzedni wątek został zamknięty.