Walercia w standardzie otwockim

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 05, 2009 19:20 Walercia w standardzie otwockim

Jak co dzień, dzisiejszy powrót do domu oznaczał przystanek przy osiedlowym kocim kąciku. Zdążyłam tylko sypnąć karmę a wysoki mur śmietnikowy przeskoczyło coś rozpaczliwie głośno płaczące. Chude i najwyraźniej głodne jak smok, bo rzuciło się z wrzaskiem na żarcie.
Pogłaskałam, ale nie przestawało pochłaniać. Jak już troszkę zaspokoiło pierwszy głód, to postanowiło się pomiziać i powdzięczyć.
Potem poszło za mną do samochodu, kawałek podjechaliśmy osiedlową uliczką, kawałek przeszliśmy razem do mnie do domu. W domu jeszcze trochę jedzenia i szybki wskok na kanapę.

Akcja-błyskawica to zapakowanie w transporter, szybki kurs do weta, testy (uff, ujemne), odpchlenie, odrobaczenie. Małe to ok. półroczna dziewczynka, krówka (los jest wredny, jak ja nie lubię krówek :evil: ), trochę przedłużony włos. Jako że świętej Walerii dzisiaj mamy, to niech będzie Walercia.

Teraz Walercia leży obok mnie na kanapie i zasypia. W międzyczasie straszy moje koty (stado zainteresowane, a jakże), ale nawet tyłka nie ruszy, tylko odgłosy wydaje. 8)

Standard otwocki kotów "ode mnie" oznacza absolutną miłość do człowieka. Miziastość aż do obrzydliwości. :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Chyba nie muszę dodawać, że dziewczynka szuka domu na już. :oops:
Takiego domu, który nie zgubi małego biednego dziecka samego w groźnym świecie. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt cze 05, 2009 21:01

no cóż, moja opinia co do krówek jest podobna do Twojej :twisted:

ale standard otwocki to faktycznie przerąbane teraz masz...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2009 22:36

Trudno mi było nie położyć się ze śmiechu :lol: :wink:

Agnieszka wyzbierasz wszystkie koty w Otwocku :twisted:

Mała nie jest najgorsza, znajdzie amatorów.


:ok: :ok:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2009 22:42

Bardzo przedsiębiorcza koteczka... A że krówka to, cóż, tym bardziej musi brać sprawy w swoje łapy!

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Sob cze 06, 2009 0:31

No to masz krówke. Mój Jas jest taki sam(prawie!). Córka jak zobaczyła fote to stwierdziła:"o jełop!'(czytaj jaś). Ale Krówka tzaw.Mikołaj poszedł szybko, a nie miziaty był :lol: Więc i dla ciebie jest nadzieja :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 06, 2009 0:34

No to masz krówke. Mój Jas jest taki sam(prawie!). Córka jak zobaczyła fote to stwierdziła:"o jełop!'(czytaj jaś). Ale Krówka tzw.Mikołaj poszedł szybko, a nie miziaty był :lol: Więc i dla ciebie jest nadzieja :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 06, 2009 6:58

Śmiejcie się, moje kochane, śmiejcie... :twisted:
Mam za swoje, wyekspediowałam ze Śródborowa wszystie rude i niebieskie, przyszła pora na krowy. :evil: Na ozdobę Walercia jest ślicznie puchata (na wschodzie jesteśmy, to i bliżej syberyjskich :wink: ), długi ma włos. Jak już nie będzie taka nastroszona kura po fiprexie, to ciachnę kilka lepszych fotek.

Wyspała się - co chyba oczywiste - w łóżku. :lol:
Płacze. :( Chyba trzeba mysleć o ciachu?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob cze 06, 2009 7:30

Agneska pisze:Chyba trzeba mysleć o ciachu?


Ano :!: Ciach niezbędny :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob cze 06, 2009 7:33

jak sobie latało luzem takie 6-miesieczne, to strach sie bać... :!: [/code]
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob cze 06, 2009 13:10

Agneska, krówki są spoko :D - mój to największy przytulak i ciapa.
Przed nim też nie lubiłam krówek :lol:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 20:35

Agunia, jak chcesz ogłoszenia, to tradycyjnie - zdjęcia i opis poproszę :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 06, 2009 23:50

Hanelka, ja nie lubie "krowek" tak ogolnie, abstrakcyjnie-estetycznie. ;-)
Bo moja ogrodowa Bolke uwielbiam, Papusze pani Ady tez pokochalam, a Waleria mnie wzrusza i rozczula. :-)

Jowita, jasne, ze bardzo chce ogloszenia!!! Jutro powysylam lepsze fotki i opis. Dziekuje :-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 07, 2009 15:34

Walercia do góry!
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 07, 2009 18:04

Walerka bardzo dużo śpi. Chyba musi odespać stresy. :(
Dobrze, że nie lubię krówek, bo ona jest tak słodka, że bardzo łatwo się zakochać. :oops:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 07, 2009 18:18

:twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości