Bardzo miły i lubiący pieszczoty wykastrowany kocurek (ok. 1-2 lat) od dłuższego czasu (według relacji dzieci z okolicy) mieszka pod betonowymi schodami. Dość duży, o smukłej budowie ma bardzo oryginalny wydłużony pyszczek, bardzo ładne jasno zielone oczka(odrobinę jakby łzawiące) i jeszcze błyszczące futerko w beżowo-bure łatki.
Jest ostrożny, ale łatwo zdobyć jego zaufanie. Miejsce wybrał sobie bardzo dobrze(albo też został tam porzucony), ale nie wiadomo jak długo jeszcze będzie tam bezpieczny, bo wczoraj na przykład szczuto go(chyba dla zabawy) amstaffem.
Pilnie poszukiwany jest dla niego chociażby dom tymczasowy.
Mógł komuś zaginąć -chociaż w okolicy brak o tym informacji.




Ostatnio edytowano Czw wrz 17, 2009 8:49 przez
ossett, łącznie edytowano 12 razy