Sowa to kocurek z bytomskiego osiedla. Przez długi czas nie wychodził z piwnicy, miał przekrzywiony łebek. Zainteresowała się nim mm. Kotek został odłowiony. Początkowo był leczony na zapalenie ucha. Wczoraj był na konsultacji u innego weta. Okazało się, że ma popękane błony bębenkowe w obu uszach, w jednym z kanałów usznych ma jakąś narośl. Sowa bardzo cierpiał. Dostaje teraz leki: antybiotyki, witaminy, sterydy. Miał zrobione RTG głowy, został wykastrowany. Leczenie Sowy kosztowało już 250zł, a to nie koniec...
To Sowa:
Nasz wątek:Fundacja CHATUL
Aby wesprzeć nasze działania mm podarowała nam trzy fantastyczne pacynki
Pacynki licytujemy osobno. Bazarek trwa do 3.05. do godz.21:00. Koszty przesyłki pokrywa kupujący.
1.Kaczorek
2.Świnka
3.Piesek
Zapraszam!










