Rudzielec w centrum Łodzi. Ma Dom i Dużych :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 24, 2009 9:20 Rudzielec w centrum Łodzi. Ma Dom i Dużych :-)

http://adopcje.miau.pl/index.php?p=2530

Rudy znajda z Łodzi
Młody niekastrowany rudzielec, bardzo ładnie umaszczony i z czerwoną obróżką przecie pchłom na szyi, błąka się od kilku lub kilkunastu dni w okolicy Kamińskiego/Jaracza w Łodzi. Powieszone ogłoszenia poszukujące właściciela zguby nie przyniosły efektu. Kociak jest dokarmiany ale widać, ze przywykły do ludzkiego towarzystwa, opieki i pieszczot, bardzo jest stęskniony za domem. WYgląda na zdrowego, oczyściłam mu uszy i oczy, sierść lekko przykurzona ale całosć bez wad. poszukuję wraz z sąsiadami przyjaznego nowego domu. W najbliższym czasie załączę fotkę, jak tylko maleństwo da się ująć. Moje gg 7512210. (sama zakocona jestem dwiema znajdami, trzeciej nie wezmę z powodu przeludnienia i przekocenia domu) Magda


Przekleiłam z Adopcji Miau.
Sprawa jest pilna, kociak jest naprawdę cudny.
A Magda to moja rodzina, więc tym bardziej proszę o pomoc :oops: i dom dla Rudego.
Nr telefonu Magdy podam na pv jeżeli znajdą się chętni, aby dać mu DT lub DS :)

Myślę, że w sprawie kastracji kocura z ewentualnym domem się dogadamy, jako cioteczka na pewno pomogę.
Ostatnio edytowano Pon kwi 27, 2009 7:34 przez Myszeńk@, łącznie edytowano 1 raz
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 24, 2009 10:25

No to podrzucę ... bo co innego mi zostało?

Żal kota ... :?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 24, 2009 10:29

Nie wiem czy wszyscy się ze mną zgodzą, ale ja proponuję zdjąc kotu obóżkę. Tyle się naczytałam o powieszeniach na obróżkch :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 24, 2009 10:33

Zaznaczę sobie wątek, będę podnosić.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 10:40

Myszeńko, podaj mi numer Magdy na pw. Gdyby ktoś pytał o rudego kota w schronisku, dam namiar na nią.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 13:18

Koło Fortuny ... kocie hop po szansę :)

http://allegro.pl/show_item.php?item=619494267

Magija, dziękujemy. A nuż :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 24, 2009 13:22

Piękny, biedny rudzielec:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 13:28

Rozmawiałam z Magdą, kocio jest zabiedzony, wychudzony, ale na niewprawne oko nieweterynarza - zdrowy :), widać, że ktoś go wyrzucił, ta obróżka sporo mówi :( ... ona się nim zajęła, wyczyściła mu uszy, wyczesała, karmi 4 razy dziennie małymi porcjami ... Ma swoje dwa koty, nie da rady go wziąć ... Zrobiła mu posłanie w końcu podwórka.

Rudy czeka na szansę :)
Ostatnio edytowano Pt kwi 24, 2009 13:33 przez Myszeńk@, łącznie edytowano 1 raz
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 24, 2009 13:30

Przepiękny kotuś.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 15:37

oj biedne te kotki.. wystawiane na dwor przez czlowieka jak przedmioty,ktore sie znudzily... :(

rudasku, skacz po domek, taki NA ZAWSZE :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt kwi 24, 2009 16:19

tillibulek pisze:oj biedne te kotki.. wystawiane na dwor przez czlowieka jak przedmioty,ktore sie znudzily... :(

rudasku, skacz po domek, taki NA ZAWSZE :!:

a może uciekł??
ale widać że zagubione sie czuje kocisko

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 19:02

Bidulek! Trzeba go ogłaszać, rude mają wzięcie :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69417
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 19:16

wiem, ze daleko, ale noz widelec...
Czy ktos wie jak reaguje na psy?
Nie chodzi mi o jakies palanie miloscia do psow a nie atakowanie :wink:
szukam kota wychodzacego, lubiacego psy

szukamy kotka

 
Posty: 18
Od: Wto kwi 14, 2009 10:10
Lokalizacja: lublin

Post » Pt kwi 24, 2009 22:21

Nie wiem jak reaguje na psy, jutro porozmawiam z Magdą.

Na razie jest jedna, mała nadzieja na Dom ... ale póki co niewiele wiem :?

Ech.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob kwi 25, 2009 14:04

Hop :!:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości