Część kociej braci, do Schroniska przywieziono dwa tygodnie wcześniej, ponieważ osoba, która się nimi opiekowała zachorowała i parę dni później zmarła w szpitalu.
Wszystkie te koty boleśnie odczuły zmianę otoczenia. Wyrwane ze swojego domowego środowiska, zupełnie w Schronisku się zagubiły.
Przedstawiam jedną z kotek - Selenę - miniaturową piękność, o pięknych, ogromnych oczach, która została oddzielona od pozostałych kotów i przebywa na Kwarantannie.
Ponieważ jest malutką, drobniutką koteczką, podejrzewano białaczkę i zrobiono badania.
Jak się jednak okazało, kocina jest zdrowa, a filigranowa postura, to jej uroda.
Kotka na początku bardzo się bała.
Z czasem jednak, przekonała się, że nikt nie chce zrobić jej krzywdy i powoli zaczęła otwierać swoje kocie serduszko.
Dzisiaj, kiedy tylko się wejdzie na Kwarantannę, zaraz daje znać o sobie.
Jest bardzo gadatliwa, jakby chciała wszystko opowiedzieć.
Zaraz też zaczyna mruczeć, gruchać i prosić o otwarcie klateczki i czeka, aż się ja weźmie na ręce.
Ale mimo, że nie przepada być trzymana na rękach, uwielbia siedzieć na kolanach, być głaskana i tulona.
Oto Selena.




Koteczka ma około 2-3 lata.
Jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona.
Pomóżmy jej znaleźć dom.