Bonjo - 3 lata - Opole

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 18:27 Bonjo - 3 lata - Opole

Obrazek Obrazek Obrazek
Bonjo zaraz po urodzeniu został najprawdopodobniej porzucony przez własną matkę. Kiedy go znalazłam nad ranem był wyziębiony i miał pępowinę. Zabrałam go do domu z myślą, że nie dożyje popołudnia. Karmiłam go, ogrzewałam i tak wyrósł z niego duży, dorodny kocur. Przez to, że poświęcałam mu bardzo dużo czasu jest proludzki. Wskakuje na ręce by go ponosić, reaguje na imię i siada na kolanach kiedy je się obiad i grzecznie obserwuje. Jest niesamowicie inteligentny, ale to rodzi też pewne problemy. Nie jest mu obojętne gdy zostaje sam. Lubi towarzystwo ludzi. Kiedy był malutki, musiał zostać na kilka godzin zupełnie sam, dostał furii i pogryzł swój ogon bardzo dotkliwie. Weterynarz powiedział, że był to akt samookaleczenia spowodowany samotnością. Teraz już lepiej znosi bycie samemu w domu ale po powrocie trzeba mu poświęcić chwilę, by chociaż ponosić go na rękach. Bonjo lubi wyjść na balkon i istnieje prawdopodobieństwo, że z niego wypadnie, gdyż kiedy widzi ptaki, zapomina o całym świecie. Boi się jednak wychodzenia z domu.

Finanse nie pozwalają mi na dalszą opiekę nad nim. Oddam go osobie, która potrafi docenić to, że jest niesamowicie inteligentny i da mu dużo miłości na wiele lat.

Kontakt:

e-mail: infernal_child@o2.pl

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Pon mar 23, 2009 20:35

Do góry! Nowy domek potrzebny!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 23, 2009 20:46

Podniosę :!:

Bernadetta

 
Posty: 203
Od: Śro mar 11, 2009 6:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 20:51

Atevana, uścislij proszę wiek Bonjo.. :)
Czy ma on 3 lata czy 1,5 ?

Przeczytałam na Kotach, Twój wątek i stąd moje pytanie :oops:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon mar 23, 2009 21:01

Ma 3 lata. Na kotach napisałam, że 1,5? Chyba niemożliwe, bo wklejałam to samo ogłoszenie wszędzie :oops: Może to inny Bonjo?

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Pon mar 23, 2009 21:07

Atevana pisze:1.) ......

2.) Niedawno ktoś mi powiedział, że powinnam myć zęby moich kotów od ich najmłodszych lat. Powiem szczerze, że pierwszy raz się z tym spotykam. Mam 3 koty. Kizia (kastratka) 12 lat, Virus (kastrat) 6 lat, Bonjo (kastrat) 1,5 roku.
..................


Wyciełam info o reszcie Twoich kotków z cytatu ...
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon mar 23, 2009 21:11

Ah! Kiedy to było! Ja myślałam, że jakiś nowy post jest! Bonjo ma niecałe 3 latka. Jest z sierpnia 2006 roku.

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Pon mar 23, 2009 21:15

wybacz jesli coś poplatłam, to przepraszam :oops:
po prostu zasugerowałam się wiekiem Viruska tam podanym i stąd moje pytanie...
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon mar 23, 2009 23:06

Podnoszę!

Nikt nie chce wesołego kotka który miał zginąć jak tysiące innych, a nadal żyje i został obdarzony niesamowitą inteligencją?

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Wto mar 24, 2009 1:34

A może byśmy zorganizowali wsparcie finansowe? Wszak dwa-trzy koty miesięcznie nie wymagają niesamowitych nakładów nie do udzwignięcia przez forum? A miałyby Ciebie a nie kogoś obcego...
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 9:42

Zbiórka pieniędzy byłaby dla mnie czymś wymarzonym, jednak w moim wyobrażeniu są to wysokie kwoty. Dawniej nie było problemu i te kwoty były stosunkowo niskie, ale teraz pomimo, że koszty utrzymania się nie zmieniły, to przerastają moje możliwości. Zresztą znajdzie się na pewno nie jedna osoba, która powie, że są bardziej potrzebujący. Na dodatek ktoś powie, że skoro nie oddaję ich do schroniska, to nie jest tak tragicznie. Niestety jest, ale nie oddam moich skarbów byle gdzie, żeby tylko się ich pozbyć. Tak się nie robi kochanemu pupilowi, a przynajmniej ja nie potrafię.

Dodam, że Bonjo uwielbia być noszony na rękach do tego stopnia, że kiedy ma ochotę na to, wystarczy go zawołać, poklepać się po brzuchu rękami i on wie, że to znak! Wtedy nawet z ziemi wskakuje na ręce i się tuli. Jest bardzo kochany. Lubi przesiadywać na kolanach. Czasami nie ma ochoty na pieszczoty, bo woli się bawić ale kiedy przychodzi zmęczony, to kładzie się na nas i przytula... Kiedy był mały spał ze mną w łóżku. Kładł się obok mnie, ja spałam na boku, a on kładł głowę na mojej ręce i tak spaliśmy pod kołdrą.

Jest kotem, z którym można nawiązać prawdziwy kontakt.

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Wto mar 24, 2009 9:46

Kto się zakocha w pieszczochu????

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 12:49

Kto pokocha buraska?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 13:56

Ja sobie nie wyobrażam oddania kotów, które wychowałam od małego.
Optowałabym jednak za jakimś innym rozwiązaniem.
Są różne możliwości. Może sytuacja materialna poprawi Ci się i wtedy będziesz mieć wyrzuty sumienia, że oddałaś członków swojej rodziny.
Pomyśl jeszcze.
Zbiórka na forum ,myślę, że też byłaby możliwa, ale jesteś narazie anonimowa, nikt Cię nie zna.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto mar 24, 2009 14:08

dzikus pisze:wybacz jesli coś poplatłam, to przepraszam :oops:
po prostu zasugerowałam się wiekiem Viruska tam podanym i stąd moje pytanie...


Tamten post jest z 1 kwietnia 2008 roku !

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości