Kociaki mają ok. 4 miesiące, czas już na przeprowadzkę. Są zdrowe (tylko Kluska jeszcze musi dostawać krople do oczu), niesamowicie miziaste i fajne.











Czarny Zbój jest moim zdaniem najładniejszy, będzie wielkim, czarnym, misiowatym kocurem. To typ luzaka o sennym spojrzeniu

Kluska (wstępnie zwana Księżniczką) jako trikolorka ma baaardzo zdecydowany charakter. Przede wszystkim jest niesamowicie żarta, dając z smakołyk z ręki trzeba uważać na palce.


Małpeczka (zwana na początku Małą W.) jest najbrzydsza i najsłodsza.
Jana pisze:Najfajniejsza jest Małpeczka, potrafi przez pół mieszkanie przebiec wołając "kocham cię, kocham cię!" i wpakować się na kolana.
Małpeczka ma krzywy ogonek, prawdopodobnie pourazowo (jakiś kopniak z dzieciństwa, może przytrzaśnięcie drzwiami


Mandarynek jest na zdjęciach, ale rudzielec już zaklepany, więc nie robię mu reklamy

Wszystkie kociaki są odrobaczone, szczepione i 100% kuwetkowe (nie boją się klapki w krytej kuwecie). Nic tylko brać i kochać!
O kociakach piszę też na http://www.sztukamruczenia.blog.pl/