*******************************************************
DAKOTA,
tuz przed swietami Bozego Narodzenia stracila dom
Pobiegla do najblizszego domu przy glownej ulicy w Szczyrku, szukala schronienia...
Trafila dobrze, rodzina nakarmila ja i wypusila, sadzac ze oddalila sie od swoich wlascicieli.
Niestety kotka ciagle siedziala na progu.
Zabrali ja do domu.
Jednak nie mogli jej zatrzymac i zaczeli szukac dla niej pomocy.
Zgodzialam sie jej pomoc.
Dakota tuz przed swietami zamieszkala w mojej lazience wraz z kotka Diuna, ktora juz dluzszy czas tam rezyduje.
Dakota, to wesola bialo czarna kotka, jest mloda, ma moze 2lata
na szyi miala slad po obrozy, ktora musiala nosic dluzszy czas, zostala znaleziona juz bez niej
Kicia jest juz zaszczepiona oraz odrobaczona
po jej wielkosci zalozylismy ze jest po sterylce i chyba jest to prawda, bo tylko ona wsrod niesterylkowych kotek u mnie nie dostala rujki.
Na poczatku byla nie ufna, burczala na mnie i na Diune, ale nie byla agresywna w stosunku do nas.
Teraz juz zaakceptowala sytuacje w jakiej sie znalazla, jak sprzatam, przyczaja sie za wanna i "poluje" na mnie, chce sie bawic, jest wesola. Mruczy i podkalada lepek do calowania.
Istotna informacja to taka ze umie otwierac drzwi.
Oto Dakota




Szukam dla niej najlepszego domu.
prosze o pomoc w jej oglaszaniu