Jest to kocio młody, bo około dwuletni.
Wygąda jak istny dalmatyńczyk- co wyróżnia go wśród krówek.
Jest miziakiem do potęgi i dobija łebkiem do ręki
Chyba wógle zapomniał do czego służą ząbki i pazurki.
Kocha głaskanko, mizianko i przytulanko.
A głaskany jest najszczęśliwszy na świecie
i już po chwili zamienia się mruczący traktorek!
Co prawda boi się jeszcze brania na ręce,
ale jeszcze kiedyś się przełamie.
Homer bez dwóch zdań jest łakomczuchem i
najchętniej jada oczywiście Royal Canin,
a karma dla juniorków to dla niego sama pycha!
Nie wiadomo co przeżył, jego przeszłość to jeden wielki pytajnik.
Zaginął pewnemu ,,właścicielowi" i znaleziony przez Justę&zwierzaki
okazał się kotem chorym. Pan zgłosił się po Homera, ale na same słowa ,,wymaga leczenie" odłożył słuchawkę.
Tak więc kocio szuka nowego domku, bo tam ten go zostawił.
2letni, odpchlony, zostanie zaszczepiony, wykastrowany.
Niestety kocio ma kryształy w moczu, ale już nie bawem będzie zdrów jak rybka.

Tak oto wyczekuję domecku!

Wirtualny opieku: kasiakom

Kontakt w sprawie adopcji:
justazwierzaki@o2.pl
507 300 768
Teraz serdeczne podziękowania dla: Go!Go!, phantasmorgi, Agnieszki Marczak, sarra, kasiakom - za wsparcie finansowe dla Homerka z kryształami w moczu.
Oraz Cameo, Petce-P1, Luintoth za bazarki, ogłoszenia i wsparcie duchowe!